reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Dziewczyny, z przykrością muszę się z wami pożegnać. Niestety dwa dni temu dostałam krwawienie i straciłam dzidziusia :( życzę wam zdrowia i powodzenia!
 
reklama
O mamo tiramisu tak bardzo mi przykro :((( tule mocno. Daj znać jak się trzymasz... jeśli potrzebujesz pogadać lub cokolwiek wal śmiało :(((
 
Och :( tak mi przykro tiramisu :( wiem co przezywasz..

Kurde! To takie niesprawiedliwe!!! Dlaczego kobietom,ktore pragną dziecka tak cieżko jest je miec :(
 
A co do porodów to mama opowiadała mi,ze każdy następny był dla niej gorszy (trzy razy rodziła naturalnie) i mnie pierwsza urodziła w 7,5 godziny, siostrę w 11 godzin choć była duzo mniejsza ode mnie,a brata w 8 godzin ale podobno okropnie bolało. Wiec nastawiamy sie z mężem,ze nie bedzie tak kolorowo jak przy naszym pierworodnym
 
tiramissu84 nie wiem, co powiedzieć, bardzo mi przykro. Tak bardzo Ci współczuję. Trzymaj się, bądź dzielna!
 
Akatsuki śliczne zdjęcia :)

Tiramisu wyrazy współczucia, trzymaj się mocno :)

Co do brzucha to też jakoś mi na wieczór wywala, ale ja wiem, że to wszystko osłabione mięśnie po pierwszej ciąży. Rozstępów nie miałam ani jednego, miejmy nadzieję, że teraz też tak będzie. Z wagą u mnie średnio, zostało mi 3 kilo, ale pewnie dlatego, że przed pierwszą ciążą byłam na diecie i pozniej mi to zostało, nie było tragedii w sumie, ale brzuch mi spadł też zaraz po porodzie, bo jak patrzyłam w szpitalu to połowa kobietek chodziła po porodzie jakby była w jakimś 6 mscu, mnie to ominęło. Poród też miałam szybki, gorsze było u mnie zszywanie, bo albo mnie coś tam porozrywało, albo mnie źle pozszywali, bo pół roku mnie bolało. Mój lekarz się ze mnie śmiał, że drugie dziecko urodzę w domu :p

Miałyście może takie przypadki, że zachodzicie w ciąże i ktoś z rodziny umiera? Bo u mnie przy pierwszej zmarła babcia męża, a teraz zmarł jego ojciec, nie wiem czy to naprawde jest tak, że ktoś komuś miejsca ustępuje :/
 
Dolga - u mnie w rodzinie tak było. Moja siostra zaszła w ciążę i zmarł dziadek. A wcześniej, wcześniej... moja mama była w ciąży i zmarła ciocia.
 
Dolga- u nas na odwrót zmarł dziadek a potem ja zaszłam w ciążę dokładnie jak umierał byłam przy nim wtedy miałam mieć owulację ale coś się przesunęło i on chciał żeby Bóg chyba posłał następcę i tak miało być.. dziadek strasznie cieszył się na mojego synka jak już dziadek nie mówił to czasem cicho wypowiedział imię Olaf.. I się uśmiechnął a mi łezka w oku się zakręcila..

Tiramisu to maleństwo nie było zbyt silne aby przeżyć ale następne na pewno przetrwa! 3maj się !
 
Tiramisu trzymaj sie kochana ...


dzis dzien zlych wiadompsci...ja zaczelam plamic , cycki nie bola za to boli brzuch .tak jak poprzednio , ehh marze o tym zeby zostac z wami na watku !!! Juz mi brak do tego sil
 
reklama
Tiramisu jest mi naprawde przykro, nie jestem w stanie nawet wyobrazic sobie co teraz musisz przeżywac. racja jest ze to niesprawiedliwe ze kobiety ktore naprawde chca byc matkami musza nieraz wiele wycierpiec
 
Do góry