reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Dzień dobry :)

Ja już w domku. Wszystko jest ok. Teraz mam czekać, aż gin mnie skieruje na kolejna dawkę steryd. Wizytę mam teraz w poniedziałek po długim weekendzie czyli 17.08

A w piątek hematolog.

Reniam,

Ja jestem po CC. I tak prawdę mówiąc to nikt bym mnie nie zmusił do rodzenia SN nawet jednego dziecka, a o bliznietach to niech zapomną. Próbowałam raz i dziękuję ;)

Cieszę się, ze wasze wizyty też udane. Oby tak do października.

Wysłane z mojego LG-D390n przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Dzień dobry
ja z przed telewizorka- już po śniadanku z przerażeniem patrzę na pytanie na śniadanie- my mówimy że nam gorąco a oni chętnego zamknęli w aucie w ramach eksperymentu wrrr aż mi ciśnienie skoczyło.

Zaraz biorę się za porządki bo o 10 będę miała odwiedziny- uwielbiam jak ktoś do mnie wpada.
Miłego dnia wypoczywajcie ile się da.
 
Witamy porannie:)

Ja wstaję zwykle jak Ł. wybiera się do pracy. Potem czekam leżąc aż Frelka zaczyna się ruszać i też mogę się już zwlec z łóżka :)

Remonty, przeprowadzki, wykończenia... jak ja Wam zazdroszczę... nie macie pojęcia. Ja wynajmuję z Ł. mieszkanie od mojej dalszej kuzynki i nic w nim prócz zmiany dekoracji i odmalowania ścian na biało zrobić nie mogę. W sypialni mam stare okno balkonowe, które ledwo się trzyma, łazienka z lat 70-tych, a przedpokój straszy nieudaną boazerią... Szukam mieszkania lub małego domku, ale Ł. boi się brać kredytu. Mnie szkoda ciągle komuś płacić ciągle tych 800zł, a moglibyśmy je przeznaczyć na kredyt i jakiś majątek dla potomnych. Z Mdm-u raczej nie możemy skorzystać, bo musielibyśmy zrobić z 3 przepisy lub darowizny... Nie wiem czy to by się tak bardzo kalkulowało. Cóż... teraz jest czas na Frelcie, może niedługo będzie też czas na nasze gniazdko.

Ciężki dzień miałam dzisiaj. Jutro mam zamiar leżeć brzuchem do góry. I musze jutro zjeść coś normalnego bo od dwóch dni jem jakieś śmieci, bleeeeee.

Ja też wczoraj umierałam, a mimo to nawpychałam się słodyczy, chipsów i innych "gówienek".

Kamilove, fajno, że termin już ustalony :) niech dziewczynki trzymają się tego terminu.

Akat, oby Lari łagodnie przeszła ospę.

Kasik zdrówka dla synka.

Lenati &&& za wizytę!

Sysia daj znać jak po glukozie.

3majcie się Dziewczyny w ten upalny dzień :)
 
Hej, pierwszy raz od tygodnia zasnęłam wczoraj po 23 a tak to dzień w dzień meczylam się do 2...

Dzisiaj będzie mega żar z nieba... Niby rano 23 stopnie a czułam już jak by ktoś farelka dmuchal... :-(

W dodatku mój Zuzolek od wczorajszego popołudnia czyli w sumie od kad brzuch dał mi popalić bardzo mało bryka :-( prawie w ogóle.. Rano czekałam z 40 min żeby coś poczuć i raz kopnela, na wieczór się nie doczekalam, teraz też cisza, a ostatnio to były już ewidentnie jej pory szaleństwa, regularnie dzień w dzień.. I teraz troszkę się martwię...

Dziewczyny czy któras spotkała sie z wirusem bostońskim? Kurcze znajomi ktorzy byli u nas w weekend, byli z corka ktora przez przyjazdem miala kontakt z dzieckiem chorym na to, a dzisiaj wieczorem moj syn dostal temperatry :( mam nadzieje, ze ja tego nie zlapie...

Niestety nie :-( a jak dzisiaj synek się czuję?

Buba oby się Twoje obawy nie spełniły- ja jestem szczęściarą bo mdłości mnie ominęły póki co całkowicie.

Akatsuki Twoje mebelki są cudne! No i zdrówka dla Larci.

Sysia powodzenia jutro 3mam kciuki bo to ohydne badanie.

Kamilove fajnie że już znasz termin. Teraz tylko liczyć ze dziewczyną data się spodobała ;-)

Malinka podziwiam bo ja się cieszę, że jednak siedzę na tym L4. No i powinnam lekarzowi podziękować ze mnie z pracy oddelegował.

Dziś mi się udało zaciągnąć mojego męża do moich rodziców- JUPI- nie za bardzo lubi tam chodzić. No i jeszcze masaż stópek był normalnie jestem z niego mega dumna !!
Miłego wieczorku ja się ewakuuję spać.

Hehe mój też taki chętny gdy ma się z moją mamą spotkać :p a zaciągnąć go to tylko od święta :p

Ale twój się postarał, jeszcze masazyk mhmm :-) super

Kamilove, ale fajnie znać datę porodu :)

Ja cały czas się waham nad cc i sn. Ale jeśli się zdecyduję na cc to chyba nie takie "na zimno".

Fanie, że wizyty udane! U Karola też wszytko OK, serducho bije, szyjka długa i zamknięta. W piątek mam USG więc się dowiem ile waży itd. :)

Super ze u Karola ok!

Ja tak szybciutko, łóżeczka :)

Cieszę się, że wizyty udane, oby tak dalej :)

Akatsuki nosz żeby to tylko nie była ospa, współczuję tej ciągłej lataniny, a toaletka pięknie się prezentuje, masz smykalke :)

Kasik zdrowia dla synka, może to jednak coś innego niż bostonka

U nas dzisiaj ekstra dzień rodzinny, mężuś ma wolne praktycznie do piątku, zs to jutro naspraszal full Dzieciaków na basen i nie wiem czy mam na to chęć, bo taki upał w dodatku moja ukochana teściowa wrrr ale nie mogę wiecznie mu odmawiać, bo moja rodzinka non stop do nas wpada, wiec głupio, obym przetrwała

Sorki ze tak niewiele, ale podczytuje w ciągu dnia i na wieczór sporo zapominam :/

Dzisiaj basen może być zbawieniem,więc może tak źle nie będzie :-) a teściowa oj tam oj tam, z przymrużeniem oka trzeba :-)

Uwielbiam bezsenność ... a raczej bezsenne poranki ! Nie śpię od godziny ale liczę ze jeszcze się uda, wiec nie wstaję nawet

Współczuję :-( ja mam problemy z zasypianiem i ogólnie z wyspaniem się ostatnio :-(

Widze ze nie tylko ja nir spie
Wstalam 4:20 i nici z.dalszego spania .. ;/

Czekam az Natalia wstanie . zjemy , i odwioze ja do babci . musze wyniki badan odebrac u nas , zalatwic kilka rzeczy i na 16 konkretna wizyta . - mam.nadzieje ze.zleci bo juz sie doczekac nie moge ;-)

Ja ledwie zyje , juz za goraco , a tu do soboty ma byc.coraz gorzej ;/ ehh jeszcze auto tyle co od mechanika.wyjechalo normalnie 1.5tyg temu a wczoraj znowu tam wyladowal , nawalilo to samo co ostatnio - maja szczescie ze je wzieli i sami.z.siebie powiedzieli ze nie poniose kosztow . bo bym normalnie im nie darowala .

Dam znac pozniej co i jak u mojej serduszkowej Zuzinki ;*

Milutkiego Dnia .:*

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 7041D przy użyciu Tapatalka

Dobrze że mechanicy naprawia za darmo, może coś sknocili i dlatego sami z siebie powiedzieli ze bez kosztów. Ja odpukac, mam pełnoletnie auto, ale mało mi się psuje, wręcz bym powiedziała że tylko muszę robić bieżące sprawy, teraz amortyzatory muszę wymienić na tyle ale czuję że są już zajechane i olej do wymiany. Więc tfu tfu wcale u mechaników nie bywam może raz na rok z jakąś pierdółka :-)

Trzymam kciuki za usg :-) Zuzinka silna babeczka na pewno wszystko będzie dobrze!

Kamilove fajnie ali jakoś tak dxiwnie znać godzine zero :) teraz tylko zadanie dotrwac w pakunku do niej :-)

Buba łączę się w bólu z mdłości ami, mnie ostatni tydzień tez męczą :-/

Akatsuki ślicznie zrobiona komoda. Wspolczuje ospy u małej. Oby przeszla jak najlagodniej.

Doris odpoczywaj i jakiś pyszności zjedz. Ja mam dzisiaj lazanie od paru dni za mną chodzi.

Malinka twardziel z Ciebie z ta pracą.

Kasik w zeszle wakacje mojej przyjaciółki dziewczyny miały i mimo ze widzialysmy sie w tym czasie (jak juz mialy ale nie wiadomo było co to jest) to moje nie zlapaly. Moze i u Was tak bedzie. A o dorosłych chorujących na bostonle nie słyszałam, za to przyjaciolka zaraz po dziewczynkach na ospe zachorowala.

Aga milej wizyty u rodziców.

Aniatress super wieści. I milwgo ogladania w piątek.

Kamila z czasem i w nowym domku uwijecie super gniazdko.
Eli piękne po wizycie i milych zakupowych szaleństw

Normatywna super :-)

Maly wczoraj wstydliwy byl i buzię zaslanial rękami. Wazy juz 1900g, wg ginka idealnie na nasz 32tydzien, wszystkie parametry super. Szyjka bez zmian, rozdarcie tez bez zmian, nie powieksza się. Dalej mam brac duphaston ale raczej spokojnie dotrwamy do października :-)

Od dwóch tygodni już mam wolne bo wzięłam urlop, a teraz to tylko te dwa dni :-) i od dzisiejszego popołudnia finito :-D chyba że w końcu zatrudnia kogoś jeszcze w sierpniu no to przyjadę przeszkolic, a wrzesień nadal dla mnie nietykalny :-D

Tak się zastanawiam, często po wizytach piszecie że serduszko bije ale ze usg nie mialyscie, czy na każdej wizycie robią wam teraz ktg? Czy jakoś inaczej sprawdza lekarz? Bo mój to ani razu nawet nie sprawdził i teraz co prawda będę mieć usg za tydzień ale gdyby nie to, to byłaby wizyta nawet bez sprawdzenia..
 
Malinka, bicie serca to, tak mi się wydaje, można nawet stetoskopem sprawdzić... :tak:

Ja też nigdy tego badania nie miałam. Myślałam, że to tylko przy końcówce się robi...

A co do ruchów to ja się ciągle martwię, bo moje dziecko jest mega spokojne, rano coś tam czuję, czasem się też wypnie, ale tak żeby mnie skopywała to raczej nigdy... Ostatnio tylko udało mi się nagrać jej ruchy widoczne na zewnątrz. :-D

Pewnie dziecinka Twoja leniwa jak taki upał... :tak:
 
Hej, widzę, że wizyty udane. Nasza też, pytałam gina o ilość wód, to mi powiedział, że on za każdym razem sprawdza. Nie robi usg przecież, żeby buźkę pooglądać :-) Liczbowo nie powiedział, ale pokazał, że jest ok. A przy cukrzycy to raczej wielowodzie jest, niż mało... Nasza dziewczynka dalej jest dziewczynką a K ostatnio powiedział, że niech będzie Weronika, bo on nic konkretnego nie może zaproponować. A drugie Anna, bo to jego typ, na który ja się absolutnie nie zgadzam. Gorzej, że to on pójdzie do urzędu, ale mam nadzieją, że mi niespodzianki nie zrobi....

Akatsuki bardzo mi się podobają takie rękodzieła, zazdroszczę talentu i chęci... Z tą ospą to chyba trzeba po prostu przeżyć, może lepiej teraz niż jak maleństwo będzie na świecie...

O bostonce tylko słyszałam, nawet nie wiem, czy umiałabym rozpoznać...

Kamilove o ile jestem za sn, to w przypadku bliźniaczej ciąży też bym się nie zdecydowała, tylko cc...

Sysia kciuki za glukozę, pewnie już kończysz...

I nie wiem, co miałam więcej napisać... Może jeszcze, że młoda ciągle główką do góry, ale podobno ma jeszcze czas...
 
Kitek no niestety ale ja też oprócz KFC to się i lodów i chipsów najadłam. Feee. Aż mi wstyd przed samą sobą, że wczoraj i przedwczoraj tak bez umiaru zapakowałam w siebie takie g...o. Ratuje mnie tylko owsianka na śniadanie ;-) Dzisiaj to pstrąga w piekarniku piekę, nie ma co, już postanowiłam.

Malinka mój Aleks tez od wczoraj jakiś mało aktywny. On wieczorami i w nocy po prostu szaleje a wczoraj trochę się pokręcił i poszedł spać. Aż dziwnie się czułam. W nocy cisza. Dzisiaj trochę się kręci ale te ruchy są takie słabe jak na niego. Jeszcze nie panikuję ale jestem lekko zaniepokojona.

Buba, Julisia współczuję Wam tych mdłości. Mi wystarczy przez trzy miesiące. Nie miałam pojęcia, że w 8 miesiącu też może tak być.

Udanego podglądania Lenati!
 
U nas detektorem najpierw sprawdza polozna a potem lekarz. Ktg to ja miałam w sumie tylko w szpitalu. Raz co zemdlalam w labo, a drugi raz teraz.

Uważajcie w te pogodę na siebie dziewczyny !

Wysłane z mojego LG-D390n przy użyciu Tapatalka
 
Hejka :)
Zaczynam dziś drugi dzień mojego l4 i powiem Wam, że bardziej zalatana jestem niż jak bym do pracy poszła. Miałam trochę planów na wczoraj i dziś i jak zwykle nawet połowy nie zrealizowałam.
Mój mały okłada mnie równo. I w nocy i rano jak się obudzę, zawsze jak jadę autem. A tak w dzien to różnie. Najgorsze jest to że czasami to napeawdę zaboli aż się zegnę a wtedy mały przestaje się już wiercić. Pewnie ten szybki ruch jakoś go przestrasza. Nie wiem czy dobrze myślę ale czuje jakby mnie tam boksował po szyjce. Bardzo nieprzyjemne ale do przeżycia. Aby mi się ta szyjka nie skracała od tego.


Pwodzenia na wizytach i abyśmy wszystkie przetrwały te upaly.
 
reklama
Malinka - ja jak tydzień tamu byłam u gina to pytałam go kiedy się robi i czy w ogóle się robi ktg przed końcem, ale on powiedział, że robi się gdy jest takie zalecenie, w sensie gdy dzieje się coś nie tak, a jeśli on nie widzi wskazań to nie ma się czym martwić :-)

Ciepełko za oknem uff, u nas ekipa wchodzi 17.08 i mają być dwa tygodnie, mam nadzieję, że nie dłużej, bo wrzesień potrzebny mi na ogarnianie po nich i na przygotowywanie mieszkania na przyjście bobaska ;-) Zanim przyjdą muszę jeszcze przygotować wnętrze na ich przyjście, jeszcze nawet po poprzednim remoncie, cały czas jest co robić.
Dzisiaj w domu zamierzam siedzieć skoro jutro, w czw i pt mam gdzieś wychodzić i coś załatwiać ( w tym w czw fryzjerka, a pt szkoła rodzenia :-D ).
A jeśli chodzi o teściów to ja niekoniecznie lubię ich wizyty u nas czy nasze , wymuszone przez męża, u nich raz na jakiś czas. Odkąd jesteśmy ze sobą z mężem to w niczym nam nie pomogli, a mieliśmy cholernie trudne początki. Jedyne na kogo mogliśmy i możemy liczyć to moi rodzice. Tamci z kolei żyją chyba w jakimś równoległym wszechświecie. Współczuję tylko mojemu tych nieprzyjemności, których doświadczał zawsze od własnych rodziców i teraz przy remoncie i wyprawce dla młodego też nie ma co na nich liczyć. Nie ma co się dziwić, że aż mnie nerw bierze jak o nich pomyślę :wściekła/y:
I na koniec, mój bobasek się kręci tak jak zwykle czyli dużo, rzadko siedzi spokojnie, jak tak będzie po porodzie to oszaleję :-p Ale to nic, nie przeszkadza mi to :tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry