Hahaha Dobry!! A ja myślałam, że mój jest be. Mój jednak jest okNiestety to nie wszystko - mój chłop oczywiście musiał dołożyć swoje trzy grosze do mojego i tak już zajebistego samopoczucia. Budzę go rano o 8.00 (!!!!) żeby wstał dać dziecku jeść (on ma teraz urlop) to buczał,bo mu się nie chciało. Powiedziałam mu,że wstawałam do niej całą noc,więc teraz on może, poza tym czułam się źle i poszłam spać dopiero o 5.40,więc chyba jeszcze poleżę, na to on: "Tak to sobie wymyśliłaś,że ja teraz mam wstać,a ty sobie będziesz leżeć?! Na własne życzenie nie spałaś, trzeba było po prostu zasnąć."
Wywal go z wyra, użyj nogi czy łokcia i już. Ja jak mam mojego obudzić, żeby coś zrobił, to włączam radio tak nawet dość głośno, ale na kanale którego nie lubi, wówczas od razu wstaje, bo go to wkurza Hehehehe
Złośliwość bierze górę, taka jestem be...
A u nas ciut chłodniej jest i fajniej, lepiej się śpi. W przyszłym tygodniu moja córcia zaczyna półkolonie jeździeckie