A ja dzis pierwszy raz sama myłam małą. Z teściową uwielbiała się kąpać a ze mną skończyło się rykiem przez 0,5 h . Nie wiem juz sama co zrobiłam zle ale wiem ze z babcią szło jej pięknie. Ona płakała a ja z nią bo się bałam ze zrobiłam jej jakąś krzywdę. W sumie ładnie przespała prawie cały dzien z małymi przerwami. Teraz tez śpi . Trochę boje się czy w nocy nie bedzie przesto marudna.
reklama
Cyntia85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2013
- Postów
- 4 044
Garmelka - po tym jak krzyknęłam na malucha ze zmęczenia obiecałam sobie, że więcej tego nie zrobię i muszę się uśmiechać do małego choćbym miała ochotę wyskoczyć z balkonu To było dla mnie straszne i długo będę mieć wyrzuty sumienia. Ryczeć mi się chce, że mogłam tak się zachować. To nie powinno mieć miejsca
Trochę mnie boli, że mąż nie pomaga mi. Potrzebuję wsparcia. Gdy mu to mówię, to jest oburzony, bo przecież prasuje ciuszki i nalewa wody do wanienki. Dziś trzymał synka na rękach 10 minut (a po 5 chciał mi go oddać). Szkoda gadać. A najgorsze, że zarówno jego, jak i moja rodzina na czele z mamą uważa, że taki podział obowiązków powinien być - że tatuś to jest od zabawy i to dopiero jak dziecko będzie starsze. Eh.
Trochę mnie boli, że mąż nie pomaga mi. Potrzebuję wsparcia. Gdy mu to mówię, to jest oburzony, bo przecież prasuje ciuszki i nalewa wody do wanienki. Dziś trzymał synka na rękach 10 minut (a po 5 chciał mi go oddać). Szkoda gadać. A najgorsze, że zarówno jego, jak i moja rodzina na czele z mamą uważa, że taki podział obowiązków powinien być - że tatuś to jest od zabawy i to dopiero jak dziecko będzie starsze. Eh.
agniecha83
Fanka BB :)
Cyntia, może za jakiś czas jak mały będzie bardziej komunikatywny to mąż zacznie więcej się nim zajmować. U nas tak było przy Matim,
Od wczoraj mój mąż jest w domu i zaczął więcej zajmować się małą. Do tej pory wcale do niej nie gadał a dzisiaj co chwilę mówi daj ją i usypia ją na klacie, mówi do niej itp. Oby tak zostało. Bałam się że jak będzie na zwolnieniu (wciął sobie 3 dni bo go gardło bolało) będzie masakra ale tfu tfu jestem mile zaskoczona. Teraz też mi ją zabrał i mówi że ją uśpi. Nie wiem co mu sie stało ale mi się to podoba
Od wczoraj mój mąż jest w domu i zaczął więcej zajmować się małą. Do tej pory wcale do niej nie gadał a dzisiaj co chwilę mówi daj ją i usypia ją na klacie, mówi do niej itp. Oby tak zostało. Bałam się że jak będzie na zwolnieniu (wciął sobie 3 dni bo go gardło bolało) będzie masakra ale tfu tfu jestem mile zaskoczona. Teraz też mi ją zabrał i mówi że ją uśpi. Nie wiem co mu sie stało ale mi się to podoba
renisus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2014
- Postów
- 10 063
Cyntia moj tez gora 10 mala potrzyma i mowi zaraz ze ona glodna. No jeszcze robi kapiel i czasami zmieni pieluszke a tak caly dzien ona jest ze mna, na mnie. Na szczescie on zajmuje sie domem poza praniem. Ostatnio marudzil ze myje naczynia po raz 5-ty tego samego dnia. Teraz wie co ja mialam przez te wszystkie lata.
Moja Jula wlasnie bawi sie w najlepsze, odpiscilam dzisiaj kapiel bo L chory. Przemylam ja wacikami, moze zasnie przed 24-ta. Jakos mi smutno ze nie bede miec jej dzisiaj pod reka. Masakra jak ja to przezywam, ale z drugiej strony szybciej bede miala to za soba.
Moja Jula wlasnie bawi sie w najlepsze, odpiscilam dzisiaj kapiel bo L chory. Przemylam ja wacikami, moze zasnie przed 24-ta. Jakos mi smutno ze nie bede miec jej dzisiaj pod reka. Masakra jak ja to przezywam, ale z drugiej strony szybciej bede miala to za soba.
Sunovia - dlatego mysle o zmianie w okolicashc kwietnia jak juz Nelka bedzie wychodzic ze spacerowki. Tymek w wozku zasnal mi wczoraj, ale mielismy ciezka noc przez zeby i byl bardzoo niewyspany
OO ten Twoj tez ladnie sie prezentuje. Koloa ma chyba piasnkowe co ?? jak sie sprawdzaja ??
Swietnie sie dziewczyny prezentuja. No ja jednak zla jestem ze zbyt pochopnie podjelam decyzje o wozku. Moze nie pochopnie bo sporo sie naczytalam, ale jakos na starcie skreslilam tego typu wozki, a to byl blad
Mizzah - moze sprobuje zachustowac mala, masz moze od kogo pozyczyc chuste ?? bo szkoda wydawac peiniazki jesli ma nie pomoc... ale chusta naprawde dziala cuda i jest mega wygodna
Cyntia- moj E przez pierwszych 6 miesiecy mial maly kontakt z Tymkiem, bo maly nie byl kontalktowy. Owszem kapal go, przeijal, karmil , ale przewaznie wychodzilo to z mojej inicjatywy. Baaa nawet twierdzil, ze jest zlym tata i sie nie nadaje. Potem Tymek stal sie bardziej "ludzki" i zaczeli sie razem bawic itp. Teraz jest istne szalenstwo. No nie zawsze, bo czasem musze E pogodnic ale jest o niebo lepiej
OO ten Twoj tez ladnie sie prezentuje. Koloa ma chyba piasnkowe co ?? jak sie sprawdzaja ??
Swietnie sie dziewczyny prezentuja. No ja jednak zla jestem ze zbyt pochopnie podjelam decyzje o wozku. Moze nie pochopnie bo sporo sie naczytalam, ale jakos na starcie skreslilam tego typu wozki, a to byl blad
Mizzah - moze sprobuje zachustowac mala, masz moze od kogo pozyczyc chuste ?? bo szkoda wydawac peiniazki jesli ma nie pomoc... ale chusta naprawde dziala cuda i jest mega wygodna
Cyntia- moj E przez pierwszych 6 miesiecy mial maly kontakt z Tymkiem, bo maly nie byl kontalktowy. Owszem kapal go, przeijal, karmil , ale przewaznie wychodzilo to z mojej inicjatywy. Baaa nawet twierdzil, ze jest zlym tata i sie nie nadaje. Potem Tymek stal sie bardziej "ludzki" i zaczeli sie razem bawic itp. Teraz jest istne szalenstwo. No nie zawsze, bo czasem musze E pogodnic ale jest o niebo lepiej
sunovia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2012
- Postów
- 16 191
Ja to jestem wojujaca feministka :-) I bardzo dbam o równy podział obowiązków.
W mojej i męża rodzinie też są tacy, co uważają, że powinnam mu pomnik postawić za to, że tak się zajmuje dziewczynami. Niektorzy uważają to wręcz za jakies odchylenie od normy. Nie dla mnie takie gadki. Od kiedy kobiety również pracują zawodowo, mężczyźni mają im nie pomagać, a dzielić obowiązki domowe! I tu apel do mam chłopców - uczcie tego swoich synów.
Jak mnie zawsze trafialo, jak moja mama wracajaca z pracy pół godz później niż ojciec grzeje mu obiadek i podaje na stol, a on oczywiście czekał te pół godz rozłożony przed tv. Mój brat często nocuje u swojej dziewczyny, częściej niż w domu, a mimo to rano zjeżdża do mamusi po kanapeczki do pracy! Ręce mi opadają - na moją mamę zwłaszcza.
I to prawda, że często tak jest, ze faceci lepiej dogadują się ze starszymi dziećmi. Z niemowlakami często nie wiedzą co począć, ale skoro tak, to powinni przejąć wszystkie inne obowiązki.
Eh, strasznie mnie ten temat irytuje. Ale najbardziej irytują mnie kobiety - mamy, ciotki, babcie, które uważają, że swojemu panu trzeba uslugiwac i bić przed nim pokłony, jeśli w czymś pomoże.
W mojej i męża rodzinie też są tacy, co uważają, że powinnam mu pomnik postawić za to, że tak się zajmuje dziewczynami. Niektorzy uważają to wręcz za jakies odchylenie od normy. Nie dla mnie takie gadki. Od kiedy kobiety również pracują zawodowo, mężczyźni mają im nie pomagać, a dzielić obowiązki domowe! I tu apel do mam chłopców - uczcie tego swoich synów.
Jak mnie zawsze trafialo, jak moja mama wracajaca z pracy pół godz później niż ojciec grzeje mu obiadek i podaje na stol, a on oczywiście czekał te pół godz rozłożony przed tv. Mój brat często nocuje u swojej dziewczyny, częściej niż w domu, a mimo to rano zjeżdża do mamusi po kanapeczki do pracy! Ręce mi opadają - na moją mamę zwłaszcza.
I to prawda, że często tak jest, ze faceci lepiej dogadują się ze starszymi dziećmi. Z niemowlakami często nie wiedzą co począć, ale skoro tak, to powinni przejąć wszystkie inne obowiązki.
Eh, strasznie mnie ten temat irytuje. Ale najbardziej irytują mnie kobiety - mamy, ciotki, babcie, które uważają, że swojemu panu trzeba uslugiwac i bić przed nim pokłony, jeśli w czymś pomoże.
Heh jakbym moja mamę widziała. Ojciec pod nos wszystko podstawione a ona nie wie w co ręce włożyć żeby bylo dobrze.
Mój malutki śpi. Dalam mu butle o 9,utulilam i odłożyłam do lozeczka. Dwa razy jeszcze wchodziłam,Ale nie wyjmowalam z lozeczka,tylko troszkę poglaskalam i zasnął. Boje się tylko że będzie wojowal nad ranem,bo będzie wyspany. No zobaczymy
Mój malutki śpi. Dalam mu butle o 9,utulilam i odłożyłam do lozeczka. Dwa razy jeszcze wchodziłam,Ale nie wyjmowalam z lozeczka,tylko troszkę poglaskalam i zasnął. Boje się tylko że będzie wojowal nad ranem,bo będzie wyspany. No zobaczymy
reklama
Podziel się: