reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

reklama
malinka - moje ciuszki już czekają w komodzie, wcześniej poprałam i leżały w zasuniętej poszewce, raczej nic im się nie stało. Jeśli sama masz prasować to im wcześniej tym lepiej, bo później brzuszek coraz większy i ciężko do deski sięgnąć. Ja sobie siadałam na piłce do pilates przy obniżonej desce:-D. Ja poprasowałam wszystko co mam do 3-go miesiąca, bo jak dzidzi jest już na świecie to i czasu i czasem sił nie ma:tak:


gnagna - dokładnie "w praniu wszystko wyjdzie":-D, ja nie używam płynu do płukania i mi tego brakuje (jak piorę coś swojego z Szymkowymi ciuszkami) ale takie zalecenia alergolog...
 
A ja zadam głupie może pytanie, czy jak upralam część ciuszkow w proszku jelp to mogę przezucic się na plyn lovella? Nie będzie to jakos kolidowac ze soba??.Tanszy jest i latwiej dostępny
Możesz,tylko lovella niektóre dzieci uczula,wiec najlepiej jakbyś rozłozyla ciuszki na dwie częsci i obserwowac czy nic sie nie dzieje.
 
No to lepszy Dzidziuś? ?? Chcialabym zdecydować na jedna serię i tego się trzymać. Oczywiscie nie oczekuję gwaracji czy cos uczuli czy nie bo to jest losowa kwestia. Zależy mi na rekomendacji produktu.
 
Jak mi sie płyn do płukania skonczył to kupiłam bobini bo dzidziusia nie było.Ja starszej prałam tylko w loveli albo jelp,ale dziodzius polski,tani;-) tzreba testowac;-)
 
Katinka sasiedzi przyszli wlasciwie po co? Zebys im te okna i parapety pomyla? Rozumiem, ze to dla nich klopot, ale przeciez nie wymieniasz okien co tydzien i chyba nie ma sensu zwracac uwagi w takiej sytuacji. Przeciez widza, ze jestes w zaawansowanej ciazy, wiec im nie pomozesz. Nie rozumiem ludzi. Ciekawe, czy tak samo szybko by zareagowali, gdyby cos sie u Ciebie dzialo i trzeba bylo Ci udzielic pomocy...

W sumie to sama nie wiem po co, chyba pojęczeć. Jeden prosił tylko żebym zwróciła uwagę właścicielowi firmy jak pracuje jego ekipa. Reszta to chyba myślała że faktycznie im pomyję te parapety. Jedna tylko koleżanka spod 9 mnie ochrzaniła że ja sprzatam tę klatkę ale co miałam zrobić jak stare baby wszystkie jeczały że brudno po tych moich oknach wszędzie.

Katinka- chwała Ci za to ze nie zaplacilas z góry... Dopóki nie zrobią porządnie kasy nie zobaczą/ proste:) współczuje sie tylko uzerania z tym wszystkim i sąsiadami... A z myciem klatki to Cie troche poniosło... Chłop by Ci sie teraz przydał do pomocy bo na teściowa to chyba nie masz co liczyć? Piękny obrazek, nie wiedziałam ze taka malarka z Ciebie:)

Mój niestety dalej na dachu u mamusi siedzi. Trudno przeżyję jakoś!!!

Ale co do płacenia to też tak pomyślałam i się opłacało. Dziś przyszli robotnicy z silikonem żeby ten parapet zrobić i ich pogoniłam. Powiedziałam że mają iść do szefa i mu powiedzieć że jak nie zrobią jak się należy to kasy nie zobaczy i że skoro nie raczy się sam pofatygować to nawet nie ma o czym gadać. Powiedziałam też o sąsiadach i całym tym syfie i że klatkę musiałam po nich sprzatać i że lepiej będzie jak to przemyśli i zrobi bo ja mam dość. Wrócili po 20 minutach ze sprzętem i zrobili parapet jak się należy, zasylikonowali wszystko i posprzątali po sobie. Nawet wszystkim sąsiadom parapety zabezpieczyli tekturą.
No i co da się? Da się!!! :eek: Wystarczy że ktoś kompetentny to zrobi, bo przyszedł chłopak który znał się na rzeczy i nawet posprawdzał wszystkie okna ustawił co trzeba i podokręcał.
Jestem taka :D

Co do obrazka to uwielbiam takie różności malować i robić. Dziękuję za miłą opinię.

katinka - niezłe malowidło, lubię takie rzeczy własnoręcznie wykonane:tak:

Dziękuję za komplementy. Ja też uwielbiam takie robutki, małemu do pokoju też chcę sama na ściany wszystko porobić.
Rodzina i znajomi cieszą się. Za każdym razem jak pytam co w prezencie to słyszę ze sam mam coś zrobić bo uwielbiają te moje wynalazki.

Jak ktoś ma ochotę to moje małe dzieła do obejrzenia:

https://www.facebook.com/katinkakasia84?ref=bookmarks

No i jak ktoś chętny to zawsze mogę coś zrobić, polecam się!!! Co do cen to zawsze biorę to co za materiały żeby było na nowe. Jak to mówią co łaska.
 
Ostatnia edycja:
Babina i jak samopoczucie?
Ja sie tak wystraszyłam ze pralkę nastawiłam z ciuszkami wkoncu! Miałam tylko jedna gratisowa saszetkę Jelpa ale M wysłałam pó cała chemię wiec bede prac i prasować w międzyczasie. Mi juz lepiej ale kłuło mnie conajmniej do 16... Dzis cały dzien przeleżalam:( ciekawe co bede w nocy robiła...
 
Garmelka nie strasze kochana. Moja szyjka miala 4 cm 3 tyg temu teraz 3. Klucia mialam, sikanie co chwile, macica sie stawiala. Kiedy masz/wizyte ?
 
Dzień dobrym wszystkim mamom, co prawda jestem listopadowa ale tutaj ludniej, więc pozwólcie, że się dołączę. Mam 36 lat i jestem w 29tc.
 
reklama
Skoro już się przywitałam, to czy mogę od razu się poradzić? Jak wspomniałam jestem w 29tc. Otóż mam efekt kamiennego brzucha czyli tzw. stawianie się macicy teraz w 7m-cu ciąży od kilku tygodni - kilka razy dziennie i trwa nawet przez godzinę- któraś z was ma? jak sobie z tym radzić i czy jest to powód do niepokoju? to nie ból a dyskomfort - taki skurcz macicy utrzymujący się, bardzo twardy brzuch i często przechodzi, gdy się położę. Mój lekarz wie, potwierdził "stawianie się macicy" i kazał więcej odpoczywać, trochę postraszył, zalecił zwiększone dawki magnezu i nospę - przełamałam się i łykam apteczny magnez choć wolę naturalny a wszelkiej pozostałej chemii mówię "nie":) Ja nie wiem czy to nie skurcze Braxtona-Hicksa przygotowujące macicę do porodu. Wówczas nie trzeba się zupełnie martwić ani ingerować, bo to nawet pożyteczne jest. Jeśli jakaś dziewczyna miała, to bardzo proszę o odpowiedź- im więcej konsultacji, tym bezpieczniej się czuję:) dziękuję:)
 
Do góry