reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

reklama
Ja już po wizycie u gienka. Wszystko ok. Dostałam zgodę na wyjazd w góry. Za dwa tygodnie wyjazd :rofl2:

Pauletta: super, że mocz ok. Tak trzymać :tak: Ciuszki też super. Ja kupiłam nowy zestaw 56 i dałam dużo bo aż 290 zł. Ale co tam. Więcej dzieci nie planujemy niech mała ma. Kolejne rozmiary będę dokupować w miarę potrzeb, liczę na rodzinę, że też kupią.
Slonka: oj na przebarwienia to nie wiem co może być. A firma Palmers nie oferuje czegoś? Oni mają serie dla ciężarnych.
Cyntia, Judy: ja już od dwóch lat chodzę bez makijażu od czasu jak siedzę w domu. Mąż chyba się przyzwyczaił :-D
 
Cyntia ten niebieski jasny kombinezon cudo, wszystkie ciuszki ladne ale ten kombinezon najfajniejszy.Ja rzadko sie maluje normalnie a od roku pracowalam w domu wiec tez sie nie stroilam tylko dres wkladalam wiec moj sie przyzwyczail do takiego widoku. Dzis mam jakis taki dzien na nie... Nic mi sie nie chce a z lozka wstalam po 13. Mam pytanko czy was tez bola sutki. Od kilku dni bola mnie tak jakbym miala rane, zastanawiam sie czy nie kupic jakies masci ale nie znam sie na tym.
 
Dziewczyny sliczne te ubranka,ja jak wczoraj segregowalam to co mam to juz kombinowalam komplety :-D i apropo zobaczylam ze mam malo tych na 56 i dlatego was pytalam ale chyba bede dokupywac na 62,68.

Co do malowania sie to ostatnio jakos nie umialam sie zwlec z lozka i mowie do meza musze sie zebrac bo wyglafam koszmarnie a onn ze i taka mu sie podobam he:crazy:. Raz na jakis czas wyjdzie mu komplement:-)

Co do sutkow to jak je dotkne to bola ale tylko wtedy.
 
Ostatnia edycja:
Lucus no z tym leżeniem plackiem to u mnie z deka nierealne. Dużo po prostu poleguję. Moja córcia jest co prawda bardzo samodzielna i nie wymaga już dużo uwagi ale problem polegał na tym że mój mąż pracuje za granicą i musiałam wozić ją do szkoły i na zajęcia dodatkowe. Na szczęście teraz przyjechał i On ją wozi (no ale to jeszcze tylko tydzień a potem wakacje). Natomiast w domu generalnie nie bardzo coś robi....Wiecznie były i są o to kłótnie:no:. Ale teraz mam to gdzieś- zdrowie maluszka najwążniejsze:-)

Mnie też za jakieś 2 tygodnie czeka glukoza ale na mnie to akurat nie robi wrażenia bo ja lubię takie słodkie a moja herbata to ulepek i nikt jej pić nie chce poza mną hehehe:-)

Co do ciuszków to ja Wam powiem że ja dla Ali miałam jedne śpioszki 56 bo właśnie tak mi wszyscy mówili że bez sensu, a potem miałam problem bo moja córa topiła się we wszystkich śpioszkach.Nóżki jej wpadały w jedną nogawkę. Ważyła 3050 i miała 53 cm długości. Musiałam na biega kupować jej te małe śpioszki, niektóre nawet na 52. I wcale tak krótko ich nie miała.Tak więc warto mieć parę mniejszych.

Cyntia ja właśnie mam 90% ciuszków z Anglii bo mój tata od 10 lat tam pracuje. Córce kupuję w Polsce tylko czapki, szaliki, buty i sporadycznie jakiegoś ciuszka. Więc po niej mam masę ubranek tylko u koleżanki:)
 
Ostatnia edycja:
Lucus: co do sutków to mnie nie bolą ani w ciąży poprzedniej też nie bolały. Ale po urodzeniu Michaliny jak mnie sutki bolały przy karmieniu to smarowałam je maścią do hartowania sutków do kupienia w aptece. Jak czytałam na ulotce to można smarować przed porodem by się wzmocniły. Może pomoże.
Enya: u mnie było identycznie. Michalina urodziła się 53 cm i długo nosiła 56. W 62 pływała więc się te małe ubranka przydały.
 
Ostatnia edycja:
Cyntia mnie wywołała... podczytuję Was cały czas, ale na odpisywanie brak weny...padam wieczorem jak kawka, po całym dniu z Lenką, a w dzień kompa nie włączam, bo młoda się rwie i nie da nic zrobić...

U nas wszystko dobrze, maluszek rośnie zdrowo, 2 tyg temu ważył 539g, nadal nie wiem czy to chłopak czy dziewczyna, takie wstydliwe;) to po mamusi hehe

Odnośnie ubranek to ja mam po córeczce dużo, jak będzie chłopak to od koleżanki będę mieć, więc póki co nie kupuję nic. Pamiętam, że i tak dla Lenki miałam za dużo, niektórych nie założyłam w ogóle, a te na 56 to szybko się odkłada bo dzidzia rośnie jak na drożdżach... A Wasze ciuszki prześlliczne są, tak się zawsze rozczulam jak na takie maleństwa patrzę...

Pozdrawiam Was wszystkie i mocno za każdą trzymam kciuki&&&&
 
reklama
Ja to chyba sie w pon wybiore do lumpka na jakies zakupy,moze sie cos fajnego trafi.
Mam taki jeden dosc spory lumpeks,jakies 20km ode mnie ale strasznie korci mnie,wlasnie tam sie wybrac. Jedyne co mnie martwi to moje czeste wypady do lazienki a potem co w takim sklepie zrobic...
 
Do góry