reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

marrika - no już od pewnego momentu nie powinno się spać nabrzuchu, bo dziecko jest ściśnięte, zwłaszcza przy mojej masie ciała:-D. Poza tymjak już czuję ruchy to lepiej mi się śpi jak dziecko do niczego nie dotyka, bowtedy je mniej szuję i nie budzę się.
babina - ja przy końcówce żeby zmienić bok musiałam usiąść,bo inaczej nie szło:tak:. Myślę, że wszelkie pobolewania są normą, aczkolwiek bardzorzadko można nabawić się przepukliny, ale to wtedy czułabyś taką gulkę.
magda - dobrze, że nie zgodziłaś się na Adama, dla mnie tobzdurne nazywać dziecko po ojcu (przepraszam gnagna, ale nie znajduję sensownego uzasadnienia), tak jakby innych imion nie było... W mojej rodzinie jest zwyczaj, że na drugie daje się po dziadkach i to jest dla mnie wystarczający wyraz szacunku dla wcześniejszych pokoleń i my tak nadamy:tak:
 
reklama
Magda6m mój mąż też na początku miał fazę, że jak urodzi się chłopiec to ma mieć tak samo na imię jak on. Ja kategorycznie powiedziałam, że każdy ma mieć swoje imię i nie zgadzam się na powielanie. Trochę pogrymasił, ale wspólnie zdecydowaliśmy się na Jakuba. Mój A. wynalazł w internecie, że Jakub w tłumaczeniu na angielski to Jacob albo James, więc wyszło że jeśli urodzi się synuś to będzie miał na imię tak jak ulubiony bohater tatusia James Bond i mężuś szczęśliwy ;)
 
Mój P wybrał dla dziewczynki Martyna bo mu sie z Martyna Wojciechowska kojarzy a to silna, mądra i fajna babka :) nie był to moj faworyt w imionach żeńskich ale lepszego pomysłu nie miałam a cieżko by mi było z jego argumentami sie nie zgodzić ;) wiec jak będzie dziewuszka to nie będę protestować. Wkurzam sie bo kupiłam telefon w dani i z niego pisze na forum. Ma polskie t9 ale wielu wyrazów brak. Jak wyłączę t9 to wogole nie mam polskich znaków. Wiec wychodzę na analfabete albo musze kombinować jak by tu napisać jakis tam wyraz ... :(
 
Pscolka nie masz mnie za co przepraszac, bo tez tak uwazam. Ja jeszcze o tym nie mysle, bo wciaz mam nadzieje, ze bedzie druga dziewczynka. A jak bedzie jednak chlopak, to bede sie martwic. Ja man kolezanke, ktora dala corce imie po sobie. Zdziwilam sie, bo jest fajna, a dla mnie to przejaw jakiejs megalomanii.
 
Ja zupełnie nie rozumiem co ci faceci mają z nazywaniem synów swoim imieniem. Mój maż też tak chciał. On nazywa się tak samo jak jego tata, więc mój synek byłby już trzeci. Dla mnie pomysł koszmarny. Mój mąż mówił mi o tym odkąd się poznaliśmy, a ja od tamtego momentu protestowałam - to w sumie był jedyny powód do sprzeczek w naszym związku ;-). Kiedy na genetycznym lekarz powiedział, że to chłopiec, zrobiło mi się na prawdę gorąco, a rozmowy o imieniu stały się koszmarem.Gorzej, że teściowie tez się napalili na ten pomysł. Nie wyobrażacie sobie jak ucieszyłam się na połówkowym kiedy wyszło, że jednak dziewczynka! Modlę się teraz żeby już nie było zmian, bo mamy już imię, wybrane w pokojowych i rzeczowych negocjacjach: Gabrysia. Mówiąc szczerze nie wiem, czy zdecyduję się drugi raz zaryzykować ciąże - szanse na chłopca są zbyt duże...
 
Rjoanka jakbym slyszala swoja historie. U mnie po kazdym kolejnum Usg tesc pytal, czy jednak chlopak, ale urodzila sie Ala. Zartowalam nawet, ze dziecko zmienilo plec, kiedy uslyszalo, jak ma miecna imie. Teraz tez mam nadzieje...
 
Hehe u nas sytuacja wygląda tak że mój mąż dostał imię po dziadku ojca ale jest to tragiczne imię "Zdzichu" i jakoś od zawsze wszyscy mówili na niego Andrzej:) No i młody miał być Kacprem a nagle w urzędzie zgodnie podaliśmy właśnie Andrzeja:)

Myślę że jest to bardzo praktyczne bo wołam Andrzej a za jednym razem dwaj panowie zjawiają się w pomieszczeniu:-D W przyszłości na hasło Andrzeju umyj gary/wynieś śmieci mam dwa razy większe szanse że ktoś to zrobi hehehe:)

Tzn. na dużego mówię teraz Andrzej a na młodego Andrzejek i wydaje mi się to ok:)
 
Ostatnia edycja:
Witam, ja znowu na szybko i krotko

Rzeczywiscie nadawanie imion po tatusiu tez mi sie nie podoba chyba, ze w rodzinie taka tradycja, to jestem w stanie zrosumiec. My tez w trakcie negocjacji,moj cos powiedzial, raz ze damy jak ma on i bedzie po klopocie to szybko wybilam mu to z glowy :) Dla dziewczynki wstepnie wybrane , gorzej z chlopcem, no ale psoatnowimy cos juz po usg.

Mam pytanko do kogo teraz pisac dane do tabelki ?? Sunovii dawno nie widzialam i nie wiem komu wyslac wiadomosc na priv jak juztrzeba bedzie ???

Mnie od 2 dni bola plecy, na szczescie nie kegoslup, ale jakis miesien (chyba). Praca mi w tym nie pomaga, ale oby niedlugo przeszlo bo chodze jak polamana

U nas oki, brzusio rosnie w weekend zrobie zdjeica polowkowe to sie pokazemy :)

Pozdrawiamy Was goraco :*

Ps Gratuluje kolejnych wiadomosci co do plci maluszkow !
 
Też znam przypadki gdzie 3 pokolenia facetów mają na imię henryk...nie wyobrażam sobie gdyby nawet mój syn miał imię choćby po dziadku... Mały czesio haha masakra
 
reklama
babina jak imię spoko to czemu nie:p Ja mojego męża poznałam jako Andrzeja a on mi po miesiącu mówi że się tak nie nazywa. Ja w konsternacji o co mu chodzi i się pytam no to niby jak a on że Zdzisław - śmiałam się z pół godziny a potem kazałam mu pokazać dowód osobisty:D
 
Do góry