reklama
Ja w sumie nie rozumiem do końca tej szczepionkowej paniki (w mediach :-) ), ale to chyba jakaś moda na to ostatnio. Każdy rodzic robi jak uważa. Ja syna szczepiłam w szpitalu po porodzie a potem 3w1 i na pneumokoki teraz pewnie zrobimy to samo.
U nas dziś deszczowo a miałam ochotę młodego do lasu lub parku na spacer zabrać.
U nas dziś deszczowo a miałam ochotę młodego do lasu lub parku na spacer zabrać.
Ostatnia edycja:
Hej u mnie tez dzisiaj paskudna pogoda. Wczoraj strasznie się zdenerwowałam pewna sytuacją. Moja córka była w szpitalu 2 tygodnie temu, wylądowała na zakaźnym oddziale i nie mogłam z nią być. Mój mąż się nią wtedy opiekował i dostał zwolnienie. Oboje prowadzimy własne działalności. Mąż dostarczył zwolnienie do swojego księgowego i musiał jeszcze uzupełnić pewien druczek, w którym musiał podać czy oboje pracujemy i czy pracujemy na zmiany. Niestety coś źle wypełnił i wczoraj zgłosił się do ZUS by to poprawić. Tam "bardzo przemiła" pani zaczęła zadawać głupie pytania i drążyć. Zapytała dlaczego żona nie mogła się opiekować dzieckiem i jak usłyszała odpowiedź, że jestem w ciąży to stwierdziła, że na pewno jestem na zwolnieniu i chcemy oszukać ZUS. Była strasznie zdziwiona jak się okazało, że nie jestem na zwolnieniu. Wkurza mnie, że człowiek opłaca co miesiąc składki, a oni robią problemy by tylko nie wypłacić tego co Ci się należy.
Cyntia Szczęścia na nowej drodze życia!!!
Kotulcia dobrze, że trafiłaś na lekarza, który przejął się Tobą i maleństwem.
Karina miłej zabawy. Jak się nie chce jechać to zazwyczaj udana impreza jest:-)
Co do wyboru przychodni dla dziecka, to pamiętam, że dzień po porodzie z samego rana przyszła do mnie pielęgniarka i kazała podać przychodnie. Ja zmęczona i ledwo przytomna miałam wielki problem, żeby sobie przypomnieć adres po ok. 5 minutach w końcu się udało. Szpital przesyła później od razu dokumentację do przychodni.
Nie pamietam, która z dziewczyn się pytała, ale ja znam przypadek, że położna przychodziła jeszcze w trakcie ciąży. Moja siostra wybrała jeszcze przed porodem położną i chyba 2 razy odwiedziła ją jak była jeszcze w ciąży.
Cyntia Szczęścia na nowej drodze życia!!!
Kotulcia dobrze, że trafiłaś na lekarza, który przejął się Tobą i maleństwem.
Karina miłej zabawy. Jak się nie chce jechać to zazwyczaj udana impreza jest:-)
Co do wyboru przychodni dla dziecka, to pamiętam, że dzień po porodzie z samego rana przyszła do mnie pielęgniarka i kazała podać przychodnie. Ja zmęczona i ledwo przytomna miałam wielki problem, żeby sobie przypomnieć adres po ok. 5 minutach w końcu się udało. Szpital przesyła później od razu dokumentację do przychodni.
Nie pamietam, która z dziewczyn się pytała, ale ja znam przypadek, że położna przychodziła jeszcze w trakcie ciąży. Moja siostra wybrała jeszcze przed porodem położną i chyba 2 razy odwiedziła ją jak była jeszcze w ciąży.
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
kotulcia - łatwo nie będzie, ale może zaangażuj nie tylko mężaw te przyjazdy, może inni z rodziny i od czasu do czasu znajomi. Czego się dladzidzi nie robi
anecznik - nie rozumiesz, bo nigdy nie miałaś w kwestiiszczepionek problemów i naprawdę życzę Ci abyś nigdy nie miała. Ja widziałam zadużo, za każdym razem jak jadę do siostry... więc proszę uszanuj naprawdętrudne decyzje osób, które nie szczepią (ja na hasło "szczepienia" w ciąży odrazu ryczałam, poryczałam się nawet jak miałam potwierdzone bicie serca bo odrazu wiedziałam jaka decyzja niedługo mnie czeka), bo to są bardzo trudnedecyzje i bynajmniej nie zachcianka modowa.
syla - a nawet jeśli byłabyś na zwolnieniu to ciężarna doszpitala zakaźnego raczej wstępu nie ma, co za babsko
anecznik - nie rozumiesz, bo nigdy nie miałaś w kwestiiszczepionek problemów i naprawdę życzę Ci abyś nigdy nie miała. Ja widziałam zadużo, za każdym razem jak jadę do siostry... więc proszę uszanuj naprawdętrudne decyzje osób, które nie szczepią (ja na hasło "szczepienia" w ciąży odrazu ryczałam, poryczałam się nawet jak miałam potwierdzone bicie serca bo odrazu wiedziałam jaka decyzja niedługo mnie czeka), bo to są bardzo trudnedecyzje i bynajmniej nie zachcianka modowa.
syla - a nawet jeśli byłabyś na zwolnieniu to ciężarna doszpitala zakaźnego raczej wstępu nie ma, co za babsko
pscółka - nie rozumiem tej mody na szczepionkową panikę ale szanuje decyzje rodziców, w końcu oni najlepiej wiedzą co jest najlepsze dla ich dzieci. Nie znamy się i nie wiesz jaka jest historia mojej rodziny. Faktycznie nie mieliśmy problemów poszczepiennych ale byliśmy blisko tragedii z powodu niezaszczepienia dziecka. Mam nadzieję już nigdy więcej nie zobaczyć w niczyich oczach tego co wówczas widziałam u kuzynki.
W sumie o przychodni jeszcze nie myślałam. To moja druga ciąża (w zasadzie trzecia) i pewnie dlatego podchodzę do tego w większym spokojem i wydaje mi się, że na wszystko mam jeszcze czas :-) Wy też tak macie dziewczyny w kolejnej ciąży?? :-)
W sumie o przychodni jeszcze nie myślałam. To moja druga ciąża (w zasadzie trzecia) i pewnie dlatego podchodzę do tego w większym spokojem i wydaje mi się, że na wszystko mam jeszcze czas :-) Wy też tak macie dziewczyny w kolejnej ciąży?? :-)
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
anecznik - dobór użytych przez Ciebie słów ("moda na panikę") jednak wskazuje, że nie szanujesz odmiennej decyzji... Decyzja polega na tym, że ma co najmniej dwie opcje wyboru, rodzice którzy zadecydowali inaczej jak Ty są także osobami myślącymi, tak więc używanie takich sloganów jest obrażające:-(. A dziecko kuzynki było w końcu zaszczepione? Jest teraz zdrowe?
Z całej mojej wypowiedzi uczepiłaś się jednego zwrotu ( w sumie skrótu myślowego który dotyczy mediów) który zresztą już poprawiam żeby był bardziej czytelny Pominęłaś całą resztę gdzie jasno daje do zrozumienia, że nie chcę nikogo obrazić. Nigdy nie obrażam ludzi za światopogląd a gdyby zechciała zrobić to za coś innego, zrobiłam to w jasny i zdecydowany sposób :-) oby nie :-)
MonaG1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2011
- Postów
- 7 900
Szanujmy kochane swoje zdanie ;-) każda z nas ma jakieś doświadczenia ;-) ją też szczepiłam tymi 3w 1i na rota i teraz też tak zrobimy ale słyszałam dużo o innych przypadkach:-( cóż nie jesteśmy o stanie wszystkiego przewidzieć :-S
Lewo żyje sprzątająm, gołąbki zrobiłam dzisiaj przyjeżdża teściowa na weekend a mi już kręgosłup wysiada ;-) dopiero teraz jak leże czuje że dzidzius się obudził nic dziwnego jak mama od rana biega i ma kołyske non stop
Lewo żyje sprzątająm, gołąbki zrobiłam dzisiaj przyjeżdża teściowa na weekend a mi już kręgosłup wysiada ;-) dopiero teraz jak leże czuje że dzidzius się obudził nic dziwnego jak mama od rana biega i ma kołyske non stop
reklama
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
anecznik - zwróciłam uwagę na ten slogan, bo poczułam się nim obrażona. A masz widzę, czy to dziecko jest teraz zdrowe i brak jakiej szczepionki spowodował to zagrożenie życia?
Podziel się: