reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

kaśku- ja odmówiłam szczepienia mmr jeszcze na jesieni i do tej pory nikt się do mnie w tej sprawie nie dobijał

malinka - cudownej ceremonii życzę:tak:

karina - w przypadku mojej przychodni to nie kwestia niemiłej położnej, tylko po prostu miały tyle kobiet do "objechania", że nie wyrabiały z wizytami, wtedy był babyboom w naszej dzielnicy, bo się pobudowały nowe osiedla, no i wszedł roczny macierzyński:-D.
 
reklama
kaśku jeszcze nie byłam u okulisty na kontrolę ciążową - to pod koniec się załatwia chyba. Ja nie mam żadnych schorzeń oczu towarzyszących więc nie sądzę żeby nawet taka spora wada sama w sobie była przeciwwskazaniem - też nie chcę cesarki:)
Ja też nie chcę szczepić i do szpitala mam zamiar przed porodem przygotować oświadczenie o odmowie bo w czasie skurczy podpisać zgodę z tego stresu można:p:) Wejdź na forum NIE SZCZEPIMY tam jest więcej info - aha i nie bój się konsekwencji, teraz już nawet sanepid grzywny już nie może dać za to:)

A ja po wizycie i mimo 1,5h opóźnienia wyszłam z mężem zadowolona - mimo kiepskich wiadomości. A więc przewlekłe krwawienia mimo iż dalej nie znamy przyczyny mogą doprowadzić do przedwczesnego porodu bo "wypłukują" czop śluzowy, poza tym niszczą florę bakteryjną w pochwie i ona nie ma się kiedy odbudować - i znowu mam infekcję. Wniosek więc taki że dostałam skierowanie do szpitala "nadzór nad ciążą wysokiego ryzyka", i ponadto mam nie leżeć u mnie w mieście bo jak to lekarz określił że położą mnie tylko i albo się utrzyma albo nie i oni mi tam nie pomogą - zresztą byłam i trafił tymi słowami w sedno bo niejednokrotnie to słyszałam od położnych i lekarzy w naszym szpitalu:D Mam się zgłosić do Wrocławia - kiepsko bo mam ok 50km i mąż nie da rady codziennie do mnie przyjeżdżać. Koleżanka która tam leżała mówi że faktycznie tam wręcz wypuszczać nie chcą i interesują się ciążą:) Mam nadzieję że będą miejsca bo słyszałam że z tym kiepsko... Ogólnie w końcu czuję że ktoś mi chce pomóc a nie czekać czy się uda czy też nie...
 
Ostatnia edycja:
cześć dziewczynki :)

Cyntia, wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia :) szczęścia, miłości i radości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kotulcia, a w którym szpitalu we Wrocławiu masz leżeć?

Co do ślepoty to ja miałam -6,5 i -5 a do tego mega astygmatyzm ale w tamtym roku miałam laserową korektę i teraz jest suuuper :)
 
Kotulcia planujesz nie szczepić wogóle czy tylko wybrane szczepionki? Ja bardzo bym nie chciała przed 4-6miesiącem a potem tylko niezbędne zrobić. A już napewno nie te kilka w jednym:/:/
 
agniecha na Borowskiej, u lekarza byłam teraz też we Wrocławiu może będziesz kojarzyć Tomasz Michalik.

kaśku ja nie będę szczepić w ogóle:) Pisałam tu kiedyś że interesując się tym tematem odkryłam że mój młody został zaszczepiony szczepionką na żółtaczkę bodajże, która rozporządzeniem ministra zdrowia została potem wycofana jako zagrażająca zdrowiu i życiu:baffled: Potem niby została przywrócona... Wolę nie ryzykować. Syna teraz w wieku 5lat też już nie szczepiłam i dzwonili z przychodni żebym tylko coś podpisała i tyle...
 
Kotulcia, niestety nie kojarzę. Ja rodziłam synka na brochowie, teraz jak byłam w lutym w szpitalu to też tam, więc znam lekarzy tylko stamtąd. Ale opieka tam sie naprawdę dobra..
 
Ogólnie w końcu czuję że ktoś mi chce pomóc a nie czekać czy się uda czy też nie...
No i bardzo dobrze, jedź jak musisz...wiem, że ciężko tyle leżeć ale czego się nie robi dla dobra maluszka ;-)

A co do szczepień- my po porodzie nie będziemy szczepić a szczepienia opóźnimy jak się da i rozciągniemy w czasie... Zresztą jezcze się będziemy nad tematem zastanawiać.
 
reklama
Kolulcia dzięki za info ja korzystm ze stronki STOP NOP ale chętnie zajrzę i na to forum. Ja sama przy podaniu 3 dawki tzw. przypominającej w 2004 roku czyli w wieku 18 lat mało nie zeszlam z tego świata. Zemdlalam jeszcze podczas podawania. Mroczki przed oczami, 2 krotne omdlenie raz za razem, drgawki, sinosc itd.... a do przychodni poszłam zdrowa! Potem przez ok 2-3lat miałam kilka omdlen niespodziewanych i podejrzenie epilepsji takiej bez drgawek....
Lekarze mówili że to okres dojrzewania że rosnę że jestem za szczupła itd.... w wieku 18-20lat?! Gdzie okres dostałam mając 13 i nie rołam już praktycznie od 15 roku życia.
Dziś wiem napewno że to toksyczne działanie szczepionki było na szczęście zemdlalam podczas podawania i nie podano mi całej dawki wolę nie myśleć co by było jakby podano mi całość! A u dziecka do 4 miesiąca nie ma wykształconej bariery krew-mózg i wszystko przedostaje się bezpośrednio do mózgu i może spowodować nieodwracalne zmiany!

A jeśli chodzi o szpital to mogę się wypowiedzieć na temat kamińskiego. Mialal tam usuwane 1, 5 roku temu torbiele endometrialne wiem że to nie to samo co rodzić ale to był oddział wspólny z wczesniakami tzn z mamami wieśniaków z często z różnymi wadami. Opieka lekarska i pielęgniarska naprawdę super. Siostry niektóre z sercem na dłoni. Dobry sprzęt diagnostyczny, sale też przyzwoite tylko jedzenie obrzydliwe. Na szczęście ja praktycznie cały czas na czczo byłam; ) teraz też dobry dojazd obwodnicą:)
 
Do góry