reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

Ale tu u was cisza dziewczynki.....Myślałam że sobie poczytam o waszym szczęściu a tu nic....

Gratuluję wam wszystkim udanych wizyt, pięknych zdjęc waszych pociech i pierwszych ruchów....

Ja fizycznie już dobrze, psychicznie gorzej. Najgorzej jak jestem sama i nie mam żadnego zajęcia......
Ale ostatnio spotkałam znajomego mojego męża, który wiedział co nas spotkało i on zebrał mnie trochę do galopu. Za przykład postawił mi swoją żonę. Ona straciła trzy aniołki (chłopców) w dośc zaawansowanej ciąży, też była załamana, ale mają dwie wspaniałe zdrowe córy. Dodał mi Mirek trochę skrzydeł. Dziękuję mu za to.


Wyniki prawdopodobnie w tym tygodniu. Mam nadzieję że podejrzenia lekarza nie sprawdzą się.....

Pozdrawiam gorąco......i dbajcie o siebie.....
 
reklama
Hej Dziewczyny!!!
Nie udzielam się często tylko podczytuje Was codziennie. Mam nadzieję, że zmieni się to już niedługo bo teraz będę w domu na zwolnieniu.
We wtorek mam wizytę z usg i strasznie się denerwuje, czy Wy też tak macie? raz poroniłam i ciągle mam w głowie że cos może pójść nie tak. Do tego jeszcze jutro jadę na pogrzeb babci. Ahh.. niech już minął te dwa dni.
Coś dziś spokojnie ... wszystkie aktywnie spędzają dzień :)
Madziuella ja też życzę Ci żeby to nie był zaśniad i żebyś szybciutko mogła starać się o dziecko i wtedy już z szczęśliwym zakończeniem.
 
Ja znowu walczę od wczoraj z zapaleniem pęcherza :// już nie dzwoniłam do lekarza tylko kupiłam u aptece prenatal uro i chyba mi pomógł. W środę mam wizytę
 
Nina- ja tez mam nie długo usg genetyczne. Już w środę zobaczę nasze maleństwo :) cieszę sie bo to moje drugie usg jednocześnie boje sie ze coś moze byc nie tak. Tez mam poronienie za sobą ale wiem ze nerwy nic tu nie dadzą. Na bank będzie dobrze, musi byc :)
 
My idziemy na usg genetyczne w czwartek popoludniu:) i doczekać się nie mogę żeby zobaczyć dzidzię. Też trochę się martwię ale w sumie nie myślę o wadach i chorobach, ciekawi mnie bardziej bijace serduszko. Jest to dla mnie niesamowite wrażenie! Nigdy nie myślałam o ciąży w ten sposób. ..że się ma dwa serduszka:) niby wiedziałam ale nie miałam pojęcia ze zrobi tp na mnie takie wrażenie jak mnie to spotka....
Głowa do góry dziewczyny! Stres nie jest naszym sprzymierzeńcem...
 
Madziuella - i takich pozytywnych przykładów się trzymaj:tak: oby czas do wyników szybko zleciał:tak:
U mnie z pozytywów - chyba przechodzą mi mdłości. Dzisiaj byłam w stanie zjeść trochę kaszy manny z owocami, co jeszcze tydzień temu nawet na myśl o niej było mi niedobrze.

kaśku - ja się zawsze wzruszam na usg (chociaż tak w życiu codziennym to niekoniecznie często), jak sobie zdaję sprawę jakie to maleństwo:tak:
 
Powodzenia dziewczyny!!! Ja juz po genetycznych, ale mimo to włączyło mi sie jakieś czarnowidztwo;/ Czy to się skończy??:no: Sama jestem na siebie zła;( Chciała bym już tylko cieszyć się malenstwem, a nie bać się co chwila...:confused2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja straciłam dwie ciążę i nie ma szans, bym przed 30 tc cokolwiek kupiła. Ze strachu i asekuracji. Do tej pory body kupione w pierwszej ciąży wywołuje we mnie smutek. Nie chodzi mi o przesądy, a o nieprzewidywalne życie.

U mnie intensywnie ostatnio. Pod koniec grudnia kupiliśmy mieszkanie i dopiero teraz mamy je wykończone. W środę się wprowadzamy! Juuuupi! Jestem bardzo podekscytowana, choć w sumie ostatnie dni nie miałam nastroju. P. zachował się jak świnia, w ciągu jednego dnia dwa razy na mnie paskudnie nakrzyczał. Jeszcze nie przeprosił. Ja oczywiście parę dni przez to ryczałam i czekam dalej na jakąś rozmowę z jego strony.

Dziś mam cytologię i trochę się boję krwawienia. Polopiryna rozrzedza krew, o czym przekonałam się, zacinając się golarką, więc boję się efektu po badaniu..

Za parę dni będę miała normalny internet i więcej czasu, to się będę częściej odzywać.

A! Czy któraś z Was używa detektora tętna?

Buziaki, Kochane :*
 
Do góry