Ale produkcja litości
a ja jestem umęczona okropnie, a mam odpoczywać, jak nie jestem pod "nadzorem" męża, to mam tyyyyyle roboty. Padam
a co do spania w staniku to nawet mi nie przyszło to do głowy
Moja droga to u mnie w drugą stronę. Ja mam w domu dużo do roboty. Jak miałam macierzyński znalazłam sobie dodatkowo zajęcie z nudów
Kuzynka mówi mi że jestem beznadziejny przypadek i obawia się, że jak wyląduje na L4 to będzie jeszcze gorzej - i miała racje.
no muszę częściej robić takie akcje
wybacz, ale uśmiełam się, ale to dlatego, że czytałam o sobie
no jakby nuł wątek bardzo zamknięty to mogłabym się bardziej rozwinąć w tym kierunku - jestem osobą specyficzną
oj stres zjada kilogramy, ale nie życzę nikomu takich stresów
ja miałam przez rok taki stres że spadło ze mnie prawie 20kg
ja w pierwszej donoszonej ciąży nie robiłam, ale jeżeli masz jakieś obawy to zrób, dla własnego spokoju ducha
ja robiłam dopiero 2
okropny mąż
w ciąży ty tutaj nie zabieraj się za żadne odchudzanie, czasem można sobie pozwolić
myślę, że potem będziemy się dopingować co do zrzucania
Spełnienia marzeń dla Synka, tort super
u mnie objawem było przeziębienie, długie przeziębienie
i nic poza tym
nie wyobrażaj sobie
też mam Beeeeeee
A co oznacza wg ciebie długie karmienie? tzn wg twoich koleżanek?
myślę, że to nie tylko zależy od karmienia, ja karmiłam ponad rok piersią i gdyby nie powrót do pracy to pewnie byłoby i dłużej, a żadnych braków jędrności nie zauważyłam
widzę że nie tylko ja miałam poród 2w1, teraz nie mam wyboru CC mi pozostało
ja miałam karmienie mieszane, ale teraz nie będę się już tak bawić, jak miałabym teraz tą samą sytuacje to max do pół roku cyc, a potem butle, jak trzebaby wcześniej tylko butle to nie miałabym wyrzutów
co do planów to siedzimy w domu, a w jeden dzień przyjeżdża do nas całe towarzystwo z będzie z 15 osób
ale się uśmiałam
ja to raczej w ciąży miewam straszne sny
smacznie wygląda
oj widzę, że hormony już szaleją
u mnie minął za szybko jeszcze mam tyyyyle roboty, a chce mi się spać
a ja jestem umęczona okropnie, a mam odpoczywać, jak nie jestem pod "nadzorem" męża, to mam tyyyyyle roboty. Padam
a co do spania w staniku to nawet mi nie przyszło to do głowy
melodja - ja też byłam typem pracoholika, jak musiałam iśćna l4 w 4 miesiącu bo miałam skurcze ze stresu to przez 3 dni ryczałam, że chcędo pracy, ale to przechodzi, z czasem człowiek się uspakaja i przestawia na inne tory
Moja droga to u mnie w drugą stronę. Ja mam w domu dużo do roboty. Jak miałam macierzyński znalazłam sobie dodatkowo zajęcie z nudów
Kuzynka mówi mi że jestem beznadziejny przypadek i obawia się, że jak wyląduje na L4 to będzie jeszcze gorzej - i miała racje.
Melodja ale mnie skusiłaś, zrobię sobie dzisiaj takie małe SPA, odprężę się. Bardzo mi się przyda.
no muszę częściej robić takie akcje
martina - dostałam w życiu sporego kopniaka, po którympodniosłam się jak feniks z popiołów i takie rzeczy jak kilka kilko nadwagi niesą w stanie nadszarpnąć mojego poczucia własnej wartości (które kiedyś było napoziomie podłogi), jak kiedyś założymy wątek zamknięty to napiszę nieco kupokrzepieniu. A poczucie humoru, przyjaźń i miłość (i to chyba nawet w tej kolejności) to dla mnie nierozłączna trójca, żebymieć udane życie rodzinne. Niestety moje poczucie humoru jest dość ciężkie więc ludzie albo mnie kochają albo nienawidzą/boją, ale jakoś nauczyłam się żyć z tym, że nie wszyscy muszą mnie lubić i ja nie muszę wypruwać flaków żeby się wszystkim przypodobać
wybacz, ale uśmiełam się, ale to dlatego, że czytałam o sobie
no jakby nuł wątek bardzo zamknięty to mogłabym się bardziej rozwinąć w tym kierunku - jestem osobą specyficzną
no niestety, takie mają po 5 bezproblemowo, a porządne borykają się z problemami
Melodja – zgadzam się z Tobą w 100 %. Odstrzeliłabym takie matki. Mam znajomą, która przez całą ciążę paliła. Mała na szczęście urodziła się zdrowa, ale ważyła jedynie 2500g. Ta znajoma później stwierdziła, że w następnej ciąży też będzie palić bo przecież ma zdrową córeczkę i jej nic nie zaszkodziło. Zabić to mało
to ja dziewczyny chudzielec jestem, przy wzroście172 ważyłam 56 kilo, teraz 60. Wiem że to mało było na start, ale stres zabrał mi kilogramy mimo tego że jadłam dużo, za dużo. W ciągu roku z 67 schudłam do 54. Przed ciążą troszkę było spokojniej i udało się 2 kilo przytyć. Zobaczymy jak będzie dalej.
oj stres zjada kilogramy, ale nie życzę nikomu takich stresów
ja miałam przez rok taki stres że spadło ze mnie prawie 20kg
Hej byąłm dzis na USG,moje pierwsza. NO i dzidzia zyje serduszko bije,a ruchliwe ze hej.
Nie zbadałą kosci nosowej i przyzieronosci karkowej bo kregosłupem odwrócone. Ona mówiła ze jak chce to moge prywatnie zrobic. No i mam dylemat.Robic czy nie
ja w pierwszej donoszonej ciąży nie robiłam, ale jeżeli masz jakieś obawy to zrób, dla własnego spokoju ducha
ja robiłam dopiero 2
Ja mam 170cm i teraz ważę 61kg Przed ciążą 58kg A teraz mi w boczki poszło i wczoraj mój mąż złapał za boczek i nazwał mnie pączusiem Udałam obruszoną ale sama wiem że mam teraz wilczy apetyt Od przyszłego tygodnia muszę zacząć zupki gotować jakieś Zresztą dzisiaj barszczyk biały będzie bo mam ochotę już od jakiegoś czasu
Moja kota ma rujke i tragedia jakaś z tym miałczeniem - łazi za kocurem a on jako że jajek brak to nie wie czego ona może chcieć - powiedziałam do męża że bardzo dobrze ją rozumiem z racji naszego celibatu
Wrr panoszący się żwirek mnie irytuje, 3 koty roznoszą go wszędzie, niby mam gumową wycieraczkę przed kuwetą ale dzisiaj zamówiłam trochę większą z trawy morskiej - niby wszystko na niej zostaje, zobaczymy...
okropny mąż
w ciąży ty tutaj nie zabieraj się za żadne odchudzanie, czasem można sobie pozwolić
myślę, że potem będziemy się dopingować co do zrzucania
Fikołki jak na trampolinie :-)
Rany dopiero mogę się położyć mój syn dzisiaj kończy 5 lat a jutro impreza :-) przygotowania całe popołudnie :-)
Spełnienia marzeń dla Synka, tort super
Dziewczynki a jak objawy u Was. U mnie mdlosci juz chyba koniec, apetyt chyba wraca, piersi mniej bola. 11 tydziwn ciazy bo ja od razu stres ze cos nie tak. I ciagnie mnie raz na jakis czas w dole brzucha.
u mnie objawem było przeziębienie, długie przeziębienie
i nic poza tym
Jejku dziewczyny przy moim małym B (a obecnie tylko pełniejszym B) to jak czytam o rozmiarach F czy H to jakoś nawet nie umiem sobie tego wyobrazić :/
magdus92 a Twoja kuzynka ma F nawet po ciąży czy jeszcze jest przed rozwiązaniem? Pytam bo zastanawiam się czy jest jakakolwiek szansa żeby po ciąży piersi zostały choć trochę większe? Miała tak któraś z Was czy raczej zawsze wracają do starego rozmiaru?
Mnie dziś plecy bolą od popołudnia, może dlatego że trochę posprzątałam a potem zrobiłam sobie fitness :/
nie wyobrażaj sobie
też mam Beeeeeee
Ja przed ciążą z córką miałam D w ciąży urosły mi bardzo, potem karmiłam ją piersią 11 m-cy i piersi były jeszcze większe niż w ciąży. Niestety jak skończyłam karmić i pokarm zniknął to zostały mi zaledwie C ale szczerze mówiąc już nie wyglądają tak jak wcześniej :-( niestety tracą swoją jędrność :-( potwierdzają to wszystkie moje koleżanki które długo karmiły.
A wy jak się zapatrujecie na karmienie? Bo ja na 100% będę karmić piersią. Idealne rozwiązanie. Jest bliskość no i sporo kasy zaoszczędzonej :-)
A co oznacza wg ciebie długie karmienie? tzn wg twoich koleżanek?
myślę, że to nie tylko zależy od karmienia, ja karmiłam ponad rok piersią i gdyby nie powrót do pracy to pewnie byłoby i dłużej, a żadnych braków jędrności nie zauważyłam
Ja zaczynająm siłami natury po 15 godz się zlitowali i wzięli na cc oficjalną przyczyną nie współmierność płodówo miednicza synek był za duży :-( nie zamierzam znowu przez to przechodzić :-( a w moim szpitalu na cc skierują mnie bez problemu
widzę że nie tylko ja miałam poród 2w1, teraz nie mam wyboru CC mi pozostało
Ja chciałabym też karmić piersią (to ekonomiczniej) ale chcieć a móc to różnica. Ostatnio też chciałam i to była masakra. Młody szybko wylądował na butelce ale odciągałam mu do 4 miesiąca półki miałam pokarm.
To ja też chce :-) tyle że przez dwa lata to może na jednego cycka kasę uzbieram :-)
Ja też miałam cc i w sumie teraz też bym chciała skoro już i tak mam bliznę. Z drugiej strony czytałam ostatnio artykuł o cc i jaka to poważna operacja i z jakimi zagrożeniem się wiążę to trochę zwątpiłam prze chwilę ale już mi przechodzi.
My dziś wybieramy się na basen trochę popluskać i odprężyć
Jakie dziewczyny macie plany na święta?? Właśnie sobie zdałam sprawę że to już szybciutko.
ja miałam karmienie mieszane, ale teraz nie będę się już tak bawić, jak miałabym teraz tą samą sytuacje to max do pół roku cyc, a potem butle, jak trzebaby wcześniej tylko butle to nie miałabym wyrzutów
co do planów to siedzimy w domu, a w jeden dzień przyjeżdża do nas całe towarzystwo z będzie z 15 osób
Ja też będę musiała się wybrać do kardio. Póki co tętno mi specjalnie nie szaleje, tak 100 mam na co dzień, ale spodziewam się małych problemów pod koniec ciąży. Oby nie.
To Wam coś zdradzę, choć P. nie chciał bym komuś mówiła Do 13 tc mieliśmy zakaz przytulania i póki co dalej się nie przełamaliśmy. P. się dzisiaj śniło, że sam sobie robił loda Jak mi opowiedział, to się turlałam ze śmiechu
ale się uśmiałam
ja to raczej w ciąży miewam straszne sny
Jeśli nie macie pomysłu na kolacje, to polecam to, co właśnie zjadlam na sniadanko: grzanki z bułeczki z pastą z awokado (1 owoc, mały ząbek czosnku, sok z cytryny, sól, pieprz, natka, którą można pominąć ale ma dużo żelaza) Chyba ciężko o coś pyszniejszego i zdrowszego w ciąży. Gdyby nie sól, to to byłaby już zdrowotna perwersja.
smacznie wygląda
Jak Wam dziewczynki minal dzien?? Ja niestety mialam od 10 do 15 kryzys, łącznie z placzem, powod? Nie znany. Tak mnie o naszlo :-/
Pozdrawiam brzusie i miłego wieczorku!
oj widzę, że hormony już szaleją
u mnie minął za szybko jeszcze mam tyyyyle roboty, a chce mi się spać
Ostatnia edycja: