reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2014

anecznik no ja juz mam 3kg +;) hehe:) Ale w tej ciazy nie mam takich mdłości jak z młodym i bardzo oszczędny tryb życia, wręcz leżący - wtedy na tym etapie nie miałam ani kg na +, ale co z tego jak potem poleciało 20kg:D Nie przejmuję się bo szybko zrzuciłam i to nie karmiąc piersią, zachodząc w ciążę z młodym ważyłam 62kg, teraz po 6 latach zachodząc w obecną ciążę ważyłam 58kg:) Zresztą ja już chyba kiedyś pisałam moi koledzy z pracy rzucili hasło że 1,5kg to dobre posiedzenie na kibelku hehe, zresztą waga nawet jak nie byłam w ciąży rzeczywiście nie była stała, raz 2kg+ a raz 2kg-;)

K_a_S ja kupowałam dla młodego paczki ubranek na allegro;) Ładne ciuszki były:) Teraz kupiłam kombinezonik na zimę w stanie idealnym za 17zł już z wysyłką:)
 
reklama
Jechałąm na wizyte i zemdlałam w autobussie,ktos mnie wyprowadził na przystanek,juz mi lepiej było,ale ktos po katerke zadzwonił,ci na sygnale przydarli,no i zawiezli mnie na wizyte bo do szpitala nie chciałąm bo nic mi juz nie było...
 
Ktos mnie przytrzymał i nie upadłam. Dlatego boje sie samochodem jezdzic,bo w pierwszej ciazy tez mdlałąm i tez w autobusach. Piechota zaczne chodzic
 
Dobre lumpeksy nie są złe ;) Będąc w ciąży z Martyną wybrałam się na zakupy lumpeksowe i to były moje najlepsze ubrania. Pamiętam, że za 100 zł wyszłam z workiem extra ubranek niemowlęcych. Wszytko firmówki next, gap. Teraz jak byłam na zwolnieniu tydzień też zwiedziłam jeden lumpik i oczywiście wyszłam z reklamówką ubrań za 40 zł ;) Wszytko w super stanie, gap, next. Po córce mam pół strychu ubrań więc szaleć tym razem nie będę. O ile urodzi się dziewczynka, jak będzie chłopak to mamy kłopot ;) Pewnie dokupić będzie trzeba cieplejszych ubranek. Córcię urodziłam w połowie czerwca, zaraz były upały więc ciepłych rzeczy w zasadzie nie mam. To co na allegro sprzedają jako paki dla malucha to wszytko jest z lumpeksów. Postanowiłam sobie, że jak już pójde na L4 ciążowe to będe kompletować wyprawkę właśnie w lumpikach. Ubranka niemowlęce są lekkie więc nawet jak w dniu dostawy jest 60 zł/ kg to wychodzą niewielkie pieniądze za sztukę.
 
Domka - ale przeżycie; dobrze że wszystko OK:)
Dorota - u nas ten sam problem; Julcia z końcówki kwietnia jest, więc same lekkie małe ubranka mamy, także i tak będzie się trzeba zaopatrzyć w jakieś cieplejsze:tak:

A propos lumpeksów, to ja jakoś nie mam ani zaufania, ani umiejętności grzebania w tych stosach ubrań. Ja większość rzeczy dla małej kupuję na allegro (i niekoniecznie te w pakach dla niemowlaków). Jest naprawdę duży wybór ślicznych ciuszków i za sporo mniejsze pieniądze niż w sklepach :)
 
Domka ale miałaś przygodę :baffled:

Ja też kupuję używane ciuszki na allegro ale na sztuki. Kupuję też dużo nowych, jakoś nie mogę się powstrzymać :-D Pakując ubranka, z których młoda wyrosła, robiłam worki z ubrankami dziewczęcymi i osobno unisex ;-)

Trzymajcie kciuki także za mnie. Dziś wizyta i jakoś się stresuję :baffled:
 
Marrika - gratulacje:tak:. Ja też wyrwałam się z tego nałogu,przestałam z dnia na dzień. Ale powiem szczerze, że jeszcze przez 5 lat miałamskurcze żołądka jak poczułam dym papierosowy, dopiero od kilku lat jestemabsolutnie od tego wolna:-D.
Asiulka - może z drugiej strony to dobrze, że nie ma jakiśpoważnych przyczyn, bo to zwiększa szanse że kolejna ciąża będzie donoszona. Zaco mocno ściskam kciuki &&:tak:
Kas - ja od czasu pierwszej ciąży i dla siebie i dla Szymkakupuję ciuchy używane (większość ciuszków miałam od rodziny). Dla siebie naallegro, dla Szymka na tablicy lub w jednym lumpku na osiedlu. Takie ciuszkimają jedną dużą zaletę - wiadomo jak sie zachowują po praniu:-D. Część zabawek teżz tablicy, ale to głównie z okolicy tak żebym mogła pojechać, zobaczyć,sprawdzić czy działają. Te dziecięce rzeczy są tak drogie, że pomimo iż z głodunie przymieram to uważam, że nie warto tyle kasy wydawać. :no:
Justyna - witaj. dołączasz do nas?:-)
domka - to miło z ich strony, że chociaż na wizytę zawieźli;-).Dobrze, że już z Tobą ok. Ja na lato na poważnie zastanawiam się nad jakimśwachlarzem:-D, bo mi już duszno. Ostatnio nie mogłam wytrzymać 5 minut na poczciei to na siedząco.
Ja mam ciuszki po dzieciach siostry, z tym, że jej chłopakbył z października (mój z końca marca), a dziewczynkę ma z kwietnia. Więc jakteraz będzie dziewczynka to znowu nie wstrzelę się w część ciuszków:-D
Dziewczyny kciuki zaciśnięte &&
 
reklama
Anecznik - ja tak jak Ty waga startowa to już kilka kg nadprogramowych. Chciałabym przytyć max 5 kg, marzenia ściętej głowy. Póki co nadal stoi w miejscu, ale w najbliższe święta to się zmieni.

K_a_S
– mój mąż w pierwszej ciąży był dopiero na usg połówkowym, bo zawsze taki zabiegany. Nawet jak wtedy czekaliśmy na wizytę to on musiał na chwilę gdzieś skoczyć coś załatwić, na szczęście udało mu się zdążyć.

Co do ciuszków to moja córka miała 80% ciuchów z lumpka. Mam jeden taki upatrzony, nie dość że tani (za jedną rzecz nie płacę więcej niż 6 zł) to często trafiam na nowe ciuchy z metkami. Niestety na moją Oliwię już rzadko coś upoluję. Dla fasolki kupiłam biały kombinezonik na wyjście ze szpitala. Mam prawie cały strych ciuchów po Oliwce, ale po niej jeszcze 2 dziewczynki chodziły w tych ciuszkach, więc część na pewno do wywalenia.


Melodja
– pamiętaj, że zdrowie fasolki najważniejsze. Odpocznij sobie bo za kilka miesięcy nie będzie Ci to dane, więc nie jęcz tylko leż i pachnij



Marrika29
– ja jestem czekoladoholiczką, więc zabroniłam mężowi kupowania czekolady bo bym pochłonęła ją na raz.


Justyna=)
– witaj


Domka12 –
dobrze, że nic Ci się nie stało.


Aga1987, Gnagna
–kciuki zaciśnięte &&&


Ja właśnie się dowiedziałam, że jak tydzień temu byłam chora (miałam gorączkę i straszny ból nóg) to jednak mogłam mieć półpaśca. Strasznie się wystraszyłam i zadzwoniłam do mojego ginekologa. Na szczęście uspokoił mnie, że nie jest to groźne dla maleństwa, gdyż ja i maleństwo mamy przeciwciała na ospę.
 
Do góry