pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
rjoanka - moje sukienki służyły mi do końca ciąży, bo ja w pępkuprzybrałam tyko 12 cm. Miałam taki rozlany brzuch, bo Szymek siedział do górynogami na żabkę. Ciężko było spać bo na którym boku bym sie nie położyła tokładłam się na jego nóżce;-)
Monart - ja piłam wodę, wtedy Szymek dostawał czkawki.Słodycze musiałam ograniczać
Emilia - istna masakra. wczoraj nie mogłam ugotować Szymkowiwarzyw i łososia na parze. M musiał mu podawać warzywka, bo ja nie byłam wstanie. A Szymkowa kolacja to tak pół godziny trwa. Odrzuciło mnie odgotowania, dlatego łykam jednak witaminy.
sylla - zazdroszczę takiego śpioszka, Szymek to niestetyranny skowronek :-(
Madziuella - ja rodziłam w wielką niedzielę;-). Zostaliśmy wdomu na Święta i tego dnia miałam zjeść ostatnie w ciąży placki ziemniaczane.Jak mi w nocy zaczęły odchodzić wody to jedyne o czym myślałam, to że nie zjemtych cholernych placków
Dzisiaj samopoczucie kiepskie. Mam czasem takie wypróżnienia, że mi słabo, serce wali jak szalone, mam zimne poty - i dzisiaj właśnie mnie to spotkało. Leżę i nabieram sił
Monart - ja piłam wodę, wtedy Szymek dostawał czkawki.Słodycze musiałam ograniczać
Emilia - istna masakra. wczoraj nie mogłam ugotować Szymkowiwarzyw i łososia na parze. M musiał mu podawać warzywka, bo ja nie byłam wstanie. A Szymkowa kolacja to tak pół godziny trwa. Odrzuciło mnie odgotowania, dlatego łykam jednak witaminy.
sylla - zazdroszczę takiego śpioszka, Szymek to niestetyranny skowronek :-(
Madziuella - ja rodziłam w wielką niedzielę;-). Zostaliśmy wdomu na Święta i tego dnia miałam zjeść ostatnie w ciąży placki ziemniaczane.Jak mi w nocy zaczęły odchodzić wody to jedyne o czym myślałam, to że nie zjemtych cholernych placków
Dzisiaj samopoczucie kiepskie. Mam czasem takie wypróżnienia, że mi słabo, serce wali jak szalone, mam zimne poty - i dzisiaj właśnie mnie to spotkało. Leżę i nabieram sił