reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

Moja waga chyba też jest bez zmian. Od wagi staram się trzymać z daleka, ale na wizycie już mnie nie ominie. W poprzedniej ciąży w I trym schudłam chyba 2kg, a ostatecznie i tak przytyłam 21kg. Mam nadzieję, że nie pobiję tego wyniku.

Mnie dziś strasznie głowa boli. Miałam się zdrzemnąć, ale stwierdziłam, że już niedługo noc, to się nie opłaca :-p
W planach miałam sprzątanie, ale tak mi się strasznie nie chce ...
 
reklama
Wiecie co.. Już mówiłam o tym mojemu P., że po ciąży mogę mieć brzydki brzuch i rozstępy, nadwagę. Ważne, by dzieciątko urodziło się zdrowe i w terminie :-) Ale mimo wszystko chyba zacznę się już smarować tym olejem kokosowym. Pytałam o ten Bio Oil w aptece i babka mi powiedziała, że to jest do stosowania, gdy rozstępy już są. Ciekawi mnie co jest napisane w ulotce.
 
Jna czerwone grube rozstepy mialam krem fissan chyba taka nazwa o ile dobrze pamietam u mnie gorzej juz jie bedzie a balsamow nie nawidze chyba ze mnie moj bedzie smarowal, taka mnie zechcial to taka ma :) i tak ciagle mi mowi ze tylko jestem piekna dla niego wiec martwie sie juz tylko tym aby dzidzius byl zdrowy
 
Wiadome jest że chcemy być nadal piękne :-) mi smarowanie średnio pomogło skórę mam nadal na brzuchu brzydka ale już powoli wracała do normy ale teraz się poprawi ;-) mąż mnie już poznał po porodzie i zaakceptował mnie taka jaką jestem z rozstepani i skóra obwisła więc powodów do płaczu nie mam :-) nikt nie jest idealny a takie są też uroki ciąży ;-) głową do góry kochane :-)
 
U mnie rozstępy od razu robiły się perłowe... W sumie najwięcej mam na biuście (przez to stracił jędrność) i na brzuszku - kiedyś lekarz mnie zapytał czy wypadek miałam:D Ale tragedii nie ma;) Mam też trochę na biodrach. Po tej ciąży odłożę sobie na jakiś profesjonalny zabieg:p Aaa mnie mężuś pocieszył jak biadoliłam na cycki po ciąży "kochanie, mi się podobają - ja lubię takie jak u dojrzałej kobiety" (a miałam wtedy 20 lat dopiero):D On jest mistrzem dyplomatycznych tekstów w różnych sytuacjach:p

Lepiej dbać o siebie bo teoria jest taka że ważne żeby maluszek był zdrowy - ale jak się urodzi a ciało będzie zniszczone to może to podłamać nawet szczęśliwą mamuśkę, która jest matką ale też jest kobietą i każda chce być atrakcyjna nawet dla samej siebie - takie jest moje zdanie;)

Asiulka mój mnie smaruje ale zawsze to się kończy tak samo:zawstydzona/y: Ehh jesteśmy ze sobą prawie 9 lat a on dalej jak nastolatek - zawsze i wszędzie by mógł... :-)
 
Potwierdzam to, co napisała kotulcia. Ja zawsze byłam szczupła, więc się w ciąży za bardzo nie stresowałam, stwierdziłam, że schudnę przecież. Szczerze mówiąc to nie bardzo też byłam świadoma tego, jak może wyglądać ciało kobiety po ciąży. I niestety został mi wielki brzuch, z którym walczyłam kilka miesięcy, a do swojego pierwotnego stanu nie wrócił już nigdy choć wszystkie ciążowe kg zgubiłam. Nie miałam obwisłej skóry, rozstępów na brzuchu tylko właśnie duży, ciążowy brzuch. I tak naprawdę przez ostatni rok o niczym innym nie myślałam, a przez pierwszy miesiąc po porodzie wyłam dzień w dzień przez to, że jestem taka gruba i mam bliznę, bo byłam nastawiona na sn (oczywiście hormony na pewno też zrobiły swoje, no i nowa sytuacja, w której nie do końca się odnalazłam).
Także tym razem już sobie nie wciskam kitów, że po porodzie jakoś to będzie.

I szczerze mówiąc zdanie mojego męża nie bardzo mnie w tej kwestii interesuje. Dla samej siebie chcę wyglądać dobrze. I muszę przyznać, że bardzo się boję tego, jak moje ciało będzie wyglądało po drugiej ciąży i porodzie.
 
Też się boję jak będę wyglądać po drugiej ciąży :confused2: W pierwszej przytyłam 16 kg i to było dużo jak na mnie. Mam wrażenie, że po cc obudziłam się dwa razy większa, spuchnięta. Nie mam ani jednego rozstępu, ale to kwestia genów. Oczywiście smarowałam brzuch kilka razy dziennie - Bio oilem, olejkiem w srayu Palmers, ale moim ulubionym kosmetykiem - lekarstwem na wszystko jest Beurre de farite L'occitane. Gdyby nie cena, mogłabym go jeść :tak:Teraz jeszcze nie zaczęłam się smarować. Przy małej nie mam czasu jakoś o sobie pomyśleć. Po porodzie wrócił mi płaski brzuch, ale mięśnie są bardzo słabe i jak się najem, to mi wyskakuje bęben. Stwierdziłam jednak, że zajmę się tym po drugiej ciąży, bo inaczej będzie mi szkoda znów go rujnować :-D
 
Ja obwisłą skórę miałam zaraz po porodzie - mój mąż z przerażeniem zapytał "A Tobie to już tak zostanie?" hehe kolejny złoty tekst;) Ale wchłonęło się wszystko szybko a brzuszek to ja mam płaski, tylko te rozstępy mnie irytują - swoją drogą ja nie miałam skończonych 20 lat jak rodziłam a taki organizm szybko się regeneruje i rodziłam SN a wiem że po cesarce moje koleżanki też miały wypukły brzuch jakby w 3-4miesiącu dalej były:) Wolałabym idealną skórę jak to było przed:)

sunovia
a nosiłaś pas poporodowy?:) Mi baardzo pomógł i polecam nie tylko ze względów estetycznych ale i zdrowotnych. Miałam taki:
PANI TERESA® Poporodowy pas brzuszny - Pas poporodowy
teraz też na 100% będę używać;)
 
Zaraz po porodzie nie nosiłam, bo nie wiedziałam, czy po cc mogę, ale jak mi gin pozwolił (jakoś miesiąc z hakiem) to kupiłam sobie majtki wyszczuplające z triumpha, bardzo fajnie obciskały, mocno - starałam się je nosić jak najczęściej, choć czasami tak bolał mnie brzuch, że nie byłam w stanie zrobić kroku. Ale wydaje mi się, że coś tam dały, przynajmniej skórę jakoś ujędrniły. Niestety brzuch mi się już całkiem nie wchłonął - ale tu przyznaję bez bicia, że nie ćwiczyłam, liczyłam na to, że sam wróci do pierwotnego stanu :-p
 
reklama
Hehe ja ćwiczyłam Aerobiczną 6 Weidera:D Doszłam do 11 dnia i poddałam się;) Jakiś rok temu ćwiczyłam z Chodakowską 2 tyg, do tego schudłam zdrowo się odżywiając 7kg w rok i przed zajściem w ciążę jak zniknął tłuszczyk miałam nawet już u samej góry brzucha 2-pak z 6-paku na brzuchu;) Ale byłam dumna:p Teraz no cóż zamiast kaloryferka tymczasowo bojlerek ale po porodzie dam radę, błagam tylko - żadnych nowych rozstępów;) Moją zmorą są pośladki - ćwiczenia na nie bolą i najtrudniej je wyćwiczyć:) Widziałam fajne ćwiczenia w ciąży - wstawanie z krzesła - zawsze to coś:)

Aaa i po ciąży po tylu latach nie zniknęła mi ta kreseczka spod pępka - jest jasna ale jest - też tak macie? I sutki też mam większe i takie "opalone"?:-D
 
Do góry