anetka gratuluję serduszka :-)
pscółka te przeciwciała mogą pojawić się we krwi w odpowiedzi na ciążę. Ja je miałam sprawdzane po pierwszej (poronionej) ciąży.
Ja osobiście jestem zachwycona opieką położnych w szpitalu. Mała była dwa dni na butelce, bo ja miałam znieczulenie ogólne, ale jak tylko zobaczyła pierś, to nie miała wątpliwości co z nią robić. Nie mogłam sama wstać po dziecko, więc nawet w nocy dzwoniłam po położne, żeby mi ją podały. Przychodziły ją przewinąć, wykąpać itd. Początkowo karmienie bolało o tyle, że odczuwałam po przystawieniu dziecka jakby tysiąc igiełek w sutku, ale to szybko minęło. Od początku byłam pewna, że będę karmić, bo mama pediatra od lat powtarzała mi, że każda kobieta może karmić i to jest wyłącznie kwestia głowy. Większość moich koleżanek jednak nie karmiło i nie mam zamiaru nikogo potępiać z tego powodu.
pscółka te przeciwciała mogą pojawić się we krwi w odpowiedzi na ciążę. Ja je miałam sprawdzane po pierwszej (poronionej) ciąży.
Ja osobiście jestem zachwycona opieką położnych w szpitalu. Mała była dwa dni na butelce, bo ja miałam znieczulenie ogólne, ale jak tylko zobaczyła pierś, to nie miała wątpliwości co z nią robić. Nie mogłam sama wstać po dziecko, więc nawet w nocy dzwoniłam po położne, żeby mi ją podały. Przychodziły ją przewinąć, wykąpać itd. Początkowo karmienie bolało o tyle, że odczuwałam po przystawieniu dziecka jakby tysiąc igiełek w sutku, ale to szybko minęło. Od początku byłam pewna, że będę karmić, bo mama pediatra od lat powtarzała mi, że każda kobieta może karmić i to jest wyłącznie kwestia głowy. Większość moich koleżanek jednak nie karmiło i nie mam zamiaru nikogo potępiać z tego powodu.