reklama
R
Różyczkowa
Gość
Haneczka mój synek waży jakieś 8,1 kg też, z tym, że on ma 6,5 msc, ale on się duży urodził bo 4200g. Co do rozmrażania to ja zwykle wystawiałam na noc z zamrażarki i rano było ok
aleksandra dobry masz system z tymi obiadkami
A my dziś byliśmy na pobraniu krwi i mój dzielny faciecik nawet się nie skrzywił
aleksandra dobry masz system z tymi obiadkami
A my dziś byliśmy na pobraniu krwi i mój dzielny faciecik nawet się nie skrzywił
Hsantana
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2015
- Postów
- 39
Witam sie i ja my tez na sloiczkach jeszcze .. A mysle ze po 10 miesiacu zaczne mu juz podawac nasze obiadki bez przypraw.
W tym roku czekaja mnie jeszcze 3 wesela wiec Ostatnio probowalam mlodemu podac mm i ani rusz tylko woda... Z tego wszystkiego juz nawet krowie mleko zmieszalam pol na pol ale tez nie chcial. Jestem skazana na kp,
W tym roku czekaja mnie jeszcze 3 wesela wiec Ostatnio probowalam mlodemu podac mm i ani rusz tylko woda... Z tego wszystkiego juz nawet krowie mleko zmieszalam pol na pol ale tez nie chcial. Jestem skazana na kp,
aleksandraprotasiewicz
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2015
- Postów
- 40
Witam
Marika, tak właśnie myślałam, że z tym wapnem, to nie można tak non stop , a szkoda, bo odstawiłam ketotifen, tak na próbę, niestety nastąpiło pogorszenie, ale po wapnie, jak ręką odjal- buzia idealna Muszę pogadać z pediatrą o tym.
Ja porcję obiadku wyjmuje rano z zamrażarki( w tych pojemnikach z Aventu to szybko się rozmraża,po 3-4h można swobodnie zawartość przełożyć do małego rondelka, później doprowadzam do zagotowania, dodatki i raz jeszcze troszkę blenduję. Przekładam do kubka, czekam aż przestygnie, a w tym czasie zmieniamy pieluszke
Obecnie mam zapas na 6 dni Codziennie gotować nie dałabym rady.
Dziewczyny czy u Was też tak się zdarza; rano młody budzi się(przeważnie z kupka:/ ), domyślam się, że to właśnie ona go budzi, no to ogarniamy sprawę, mija kilka minut i idę robić kaszkę, młody bawi się w łóżeczku, przychodzę z kaszka, siadamy na fotelik, a młody nawet nie myśli żeby otworzyć buzię, albo uda się z 5 łyżeczek i na tym koniec śniadania :/
A a propo wagi to u nas 9 kg
Marika, tak właśnie myślałam, że z tym wapnem, to nie można tak non stop , a szkoda, bo odstawiłam ketotifen, tak na próbę, niestety nastąpiło pogorszenie, ale po wapnie, jak ręką odjal- buzia idealna Muszę pogadać z pediatrą o tym.
Ja porcję obiadku wyjmuje rano z zamrażarki( w tych pojemnikach z Aventu to szybko się rozmraża,po 3-4h można swobodnie zawartość przełożyć do małego rondelka, później doprowadzam do zagotowania, dodatki i raz jeszcze troszkę blenduję. Przekładam do kubka, czekam aż przestygnie, a w tym czasie zmieniamy pieluszke
Obecnie mam zapas na 6 dni Codziennie gotować nie dałabym rady.
Dziewczyny czy u Was też tak się zdarza; rano młody budzi się(przeważnie z kupka:/ ), domyślam się, że to właśnie ona go budzi, no to ogarniamy sprawę, mija kilka minut i idę robić kaszkę, młody bawi się w łóżeczku, przychodzę z kaszka, siadamy na fotelik, a młody nawet nie myśli żeby otworzyć buzię, albo uda się z 5 łyżeczek i na tym koniec śniadania :/
A a propo wagi to u nas 9 kg
R
Różyczkowa
Gość
Co do wapna to nasza pediatra mówi wręcz 3 dni max bo bardzo wysusza śluzówki, ale to nie w przypadku alergii a po prostu przy katarze.
A i po rozmrożeniu też zawsze zupy zagotowuję
aleksandra mój synek je śniadanie dopiero jakoś ok 1,5h po obudzeniu, tzn on wstaje tak 6-6.30 a je kaszkę o 7.30, wcześniej by mi nie zjadł, tak samo miałam przy starszym, że nie jadł tak zaraz po wstaniu. Co do kupy to u nas jest krótko po obudzeniu, ale nie na zasadzie, że go to budzi. Najpierw się budzi a kupa przychodzi potem;-)
hsantana a jak tam ze zdrówkiem u Was bo miałaś jakieś obawy czy dziecko zdrowe?Też tak planuję mniej więcej podać już nasze jedzonka, gotowanie na dwa garnki średnio lubię;-)
A i po rozmrożeniu też zawsze zupy zagotowuję
aleksandra mój synek je śniadanie dopiero jakoś ok 1,5h po obudzeniu, tzn on wstaje tak 6-6.30 a je kaszkę o 7.30, wcześniej by mi nie zjadł, tak samo miałam przy starszym, że nie jadł tak zaraz po wstaniu. Co do kupy to u nas jest krótko po obudzeniu, ale nie na zasadzie, że go to budzi. Najpierw się budzi a kupa przychodzi potem;-)
hsantana a jak tam ze zdrówkiem u Was bo miałaś jakieś obawy czy dziecko zdrowe?Też tak planuję mniej więcej podać już nasze jedzonka, gotowanie na dwa garnki średnio lubię;-)
aleksandraprotasiewicz
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2015
- Postów
- 40
Dzień dobry! Mamusia o dziwo ma chwilkę z rana na kawę i malinową szarlotkę
Nadal blendujecie potrawy dla maluchów? Ja niestety dla Olka jeszcze tak. Chciałabym zacząć rozdrabniac widelcem i w takiej postaci podawać, ale to w początkowych tygodniach bardzo czasochłonne. Starszaki już w 6 miesiącu jadły rozdrabniane. Pamiętam, jak moja Ala, miała 14 miesięcy i w czasie pobytu w Wiedniu zjadła całego sznycla a teraz takie "zaniedbanie" przy najmłodszym
Piękna pogoda, zbieramy się na spacer
Miłego
Nadal blendujecie potrawy dla maluchów? Ja niestety dla Olka jeszcze tak. Chciałabym zacząć rozdrabniac widelcem i w takiej postaci podawać, ale to w początkowych tygodniach bardzo czasochłonne. Starszaki już w 6 miesiącu jadły rozdrabniane. Pamiętam, jak moja Ala, miała 14 miesięcy i w czasie pobytu w Wiedniu zjadła całego sznycla a teraz takie "zaniedbanie" przy najmłodszym
Piękna pogoda, zbieramy się na spacer
Miłego
R
Różyczkowa
Gość
Domka cudownie Ci córcia je!Jak to osiągnęłaś???No i moc uścisków z okazji 8 miesięcy ślę
aleksandra my jemy słoiczki i w tych po 6 msc są już kawałki, nie jakieś duże, ale np całe ziarenka ugotowanego ryżu itp
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę!
aleksandra my jemy słoiczki i w tych po 6 msc są już kawałki, nie jakieś duże, ale np całe ziarenka ugotowanego ryżu itp
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę!
reklama
Podziel się: