reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2014

Co do USG genetycznego w 12 tc i testów z krwi PAPPA. Zdaniem mojego lekarza i nie tylko ,o ile obraz USG w 12 tc jest prawidłowy to nie ma potrzeby robic testów z krwi szczególenie jak się jest przed 30 rokiem życia. Ja uważam, że to zbędne naciąganie kasy - 200-300 zł to nie mało. Sytuacja zmienia sie oczywiście jeżeli obraz USG jest nie oprawidłowy lub wiek matki jest ponad 35 lat, wiadomo że wtedy ryzyko jest więkasze. Przeżyłam te wszytskie procedury mimo że miałam 25 lat. W moim przypadku u dzieciątka fałd karkowy był znacznie powiekszony. Podejrzewano Zespół Downa. Przeszliśmy test podwójny, potrójny i na koniec amniopunkcję. Generalnie kupa stesu, nerwów i wylanych łez. Całe szczeście okazało się, że mała będzie w 100% zdrowa. Po tamtych doświadczeniach wiem, że i tak nie przerwałabym ciąży gdyby okazało się dzieciątko z zespołem. Wyniki miałam prawie w połowie ciąży, czułam ruchy. Nie wyobrażam sobie wywoływać na siłę porodu i skazywać maleństwo na śmierć w jakiejś nerce. Mamy za płotem dziewczynkę z Zespołem Downa, nasza mała się z nią bawi, wiem jak wygląda życie z takim dzieckiem, to naprawdę szczęśliwa rodzina. Teraz przy drugiej ciąży nie chcę nawet słyszeć o testach, amniopunkcji. Jeżeli w 12 tc obraz będzie prawidłowy nie zamierzam nawet ich wykonywać. A w przypadku jakby było coś nie tak....i tak nic by to nie zmieniło.
 
reklama
Olenka - kurcze to az przeczytam jak to w umowie jest... ja juz po [pierwszym dniu wiem, ze poporacuje wymagane minimum. W pierwszej ciazy pracowalam praktycznie do konca 8 miesiaca, turlajac sie pod koniec juz calkiem. Teraz przy malym czasu na odpoczynek nie mam wiec nie zamierzam ryzykowac. Z reszta jesli sie uda (oby tak) bedziemy sie przeprowadzac wiec tylko aby wypracowac niezbedne minimum ;-)

gnagna - tez nosilam wozek, co prawda duzo schodow nie mamy tylko jeden ciag, ale sa mega strome. I tak nakombinowalam, ze wozek stoi na dole..malo miejsca mamy, ale jak piszesz nie ma co sie przeciazac. Masz racje, ja starajac sie o drugiego malucha robilam to aby dzieciom bylo lepiej razem i aby mialy siebie nawzajem

mamusia - spodziewac sie mozesz pogratulowania i spytania cz bierzesz kwas foliowy ;-) nic wiecej. MI powiedziala, aby sie oczywiscie umowila na wizyte u poloznej w rejestracji i tyle

sunovia - u nas tez szalu nie bylo na nowine, co prawda cieszyli sie ale nie tak jak przy pierwszej. No tesciowa sie bardzoooo ucieszyla bo sama miala dzieci rok po roku,. W sumie po paru dniach dotralo i juz zartujemy z mama ze Matka Polka ze mnie bedzie ;-) Bo chyba moj najmlodszy z "malych " dzieci tu ;-)

Emila - tak - parental live przysluguje kazdemu ...jest to 13 tygodni chyba do 18 roku zycia;-) szczerze tez nie wiedzialam do niedawna a znalazlam o tym wzmianke tutaj http://www.maternityaction.org.uk/sitebuildercontent/sitebuilderfiles/pregnantonmaternityleave.pdf
Na ktorego pazdziernika wyliczyla CI polozna date porodu ?? bo mi z racji nieregularnych cykli wyszlo jej jakos 18. 10 ale wiem, ze sie grubo przesunie w tyl ;-)

Tymek wstal tyle zdarzylam :tak: Milego dnia zyczmy
 
kasia w - progesteronu nigdy nie sprawdzałam, więc nie pomogę. A co do bety, to dobrze, że idziesz do lekarza. Poczekaj co on zobaczy, a jeśli jego opinia nie będzie jednoznaczna to zrób jeszcze raz betę, może to był jakiś błąd w laboratorium.

Dorota.D
- w 100% się zgadzam. Ja w pierwszej ciąży zrobiłam tylko genetyczne, za test Pappa podziękowałam. Teraz też planuję tylko genetyczne (chociaż mam już 35 na karku). Nie wiem co musiałoby się stać, żebym zmieniła zdanie.
 
gnagna kazdy ma inne podejscie i ja np chcialam wieksza roznice wieku. Wcale nie uwazam, ze moj Szymek jest wychowywany jako 'pepek swiata' bo jest dwulatkiem bez rodzenstwa:shocked2: to, ze ma sie rodzenstwo z mala roznica nie jest gwarancja, ze beda sie dogadywac. Miedzy moimy bracmi jest nieco ponad rok i w mlodosci jeszcze sie w miare dogadywali, a teraz kontaktu wcale nie maja, a miedzy mna a moja siostra jest 6 lat roznicy i jestesmy najlepszymi przyjaciolkami.

Kasia w ja nie mialam robionego, nie denerwuj sie tylko zapytaj lekarza przy wizycie.

Gosiak dzieki za info, ja tez planuje w tej ciazy minimum przepracowac. Mam 3 tygodniu urlopu zabukowane na koniec lipca i mysle ze juz po tym do pracy nie wroce;-)

pscolka/dorota jak usg genetyczne wychodzi dobrze to ja tez nie widze sensu robic Pappa, ale to juz kazdego indywidualny wybor.
 
Ja w poprzedniej ciąży robiłam PAPP-A i teraz też zrobię, ale to moja osobista decyzja.

KasiaW ta beta nie wygląda dobrze, ale poczekaj co powie Ci lekarz.

Emilia oczywiście masz rację. Chodzi mi tylko o to, że nie można moim zdaniem zakładać, że taka różnica wieku skrzywdzi dziecko.
 
dziewczyny dacie rade, mala roznica wieku dacie rade mowie Wam, rzadko maz w domu dacie rade,

tak juz mowilam ja jestem niepelnosprawna, moj poltoraroczny synek tez, moja 5,5 letnia cora jest nadpobudliwa, jestem sama, musze wnosic, znosic wozek z dlugich stromych schodow, prawie nie spie bo przy moim mlodym sie nie da, nie sluchajcie innych dacie rade tak jak ja, chociaz ciagle slysze, ze chyba mnie pogielo, ze jestem w kolejnej ciazy w mojej sytuacji, ze znowu urodzi sie na pewno chore itd ze jak ja sobie wyobrazam dac rade, malotego, moj synek nie chodzi wiec musze go nosic i wozek po porodzie raczej bede musiala miec blizniaczy, a wlasnie, ze dam rade, zacisne zeby i dam, chociaz ze wzgledu na ciaze musialam odstawic leki i czuje sie jakbym umierala ale to nic, dam rade i Wy tez

a co do tej 3 wojny swiatowej to rozwalaja mnie te wpisy na fb



kotulek
padlam z tych desek do WC
gnagna a co ma wspolnego cc z ciaza pozamaciczna? ja bede miala 3 cc...
na_cik :((
Mamusia ja jestem za turystycznymi lozeczkami
Asiulka87Sosnowiec nowy materac dla kazdego dziecka :O tosz bym zbankrutowala :p
agatka13, martaka123 kciuki
 
Cześć mamuśki, witam się z Wami wtorkowo.

Widzę, że temat reakcji otoczenia na ciążę. Ja w tej kwestii też byłam trochę zawiedziona reakcją a raczej jej brakiem u moich rodziców :-( Nie wiem dlaczego ale wcale nie zrobiło to na nich wrażenia, zachowali się zupełnie obojętnie. Co innego teściowie którzy byli bardzo szczęśliwi, zresztą wcale nie ukrywali że czekali na tą wiadomość chyba od samego naszego ślubu.

Przez kilka dni po tym jak powiedziałam rodzicom było mi naprawdę przykro i zastanawiałam się dlaczego tak to wyglądało, może dlatego że mają już jedną wnuczkę (siostra ma córę) a teściowie jeszcze nie, nie wiem. Dopiero wczoraj moja mama zaczęła mówić, żebym na siebie uważała i nie przemęczała się... Może musieli się po prostu oswoić... Natomiast siostra bardzo się ucieszyła i cały czas pyta jak się czuję itp.

I tak sobie myślę, że może to my oczekujemy że wszyscy się będą cieszyć z naszego szczęścia a rzeczywistość weryfikuje jak jest...
 
Emilia - tez mam urlop od drugirj polowy lipca, ale z racji ze tylko 2 tygodnie to jeszcze dwa wezme chyba od poczatku lipca :) i jak da rade to wlasnie ten parental leave:tak: zobaczymy co uzgodnimy
 
Witam się i ja:tak:
co do reakcji o ciąży to u mnie wszyscy się cieszą. Ja tylko się martwię czy dam sobie radę z trójką ..... ale teraz najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa.

Agatka trzymam kciuki:tak:
Martaha123 również trzymam kciuki :tak:
Wielodzietna podziwiam cię jesteś doskonałym przykładem,że my kobiety zawsze damy radę:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam we wtorkowe przedpołudnie...
Dziewczynki piszecie z prędkością światła...nie było mnie tylko jeden dzień i już trudno nadrobić zaległości...
Piszecie o reakcji rodziny...Teściowa i teść cieszą się, mówią że już mają po 70-parę lat i taka maskotka im się przyda, a moi rodzice też się cieszą zwłaszcza że maja narazie tylko jedną wnuczkę.....Moja mama jest położną więc ma teraz więcej obowiązku z jedyną dorosłą córką, a ojciec widać że się cieszy, a nigdy nie był wylewny więc nie spodziewam się cudów.
Ogólnie reszta rodziny się cieszy, bo najmłodsze dziecko to moja 11-to letnia córa.
A co do różnicy między dziećmi...Uważam że to indywidualna sprawa każdego rodzica....ja mam dwóch młodszych braci jeden 4, drugi 10 lat młodszy.... i dogadujemy się raz lepiej raz gorzej...
u mnie będzie 11 lat różnicy i zobaczymy jak będzie...
Pozdrawiam brzuszki i trzymam kciuki za wszystkich...
 
Do góry