reklama
Załączniki
Ja byłam mega zadowolona z tego jak chudnę aż do momentu kiedy sie zwazylam i okazuje sie ze do wagi wyjściowej mam nadal 4 kilo a do wagi marzeń 8. No nic nie jestem osobą ktora wytrzyma dietę a ćwiczyć nie lubię. Nie wiem jak zrzucę te kilogramy ... Moj tez myślał ze ważę mniej niz przed ciążą chociaż tyle dobrego ze on zadowolony
Martyna szalała w nocy chce spac a tu nie ma jak.
Ja na dwór ubieram w body+ polspiochy na to bluza z kapturem. Zakładam cienką czapkę na nią jeszcze kaptur od bluzy i wbijam ją w kombinezon zimowy. Niczym więcej nie przykrywam. Czasem założę jej apaszkę ale nie zawsze bo kombinezon mam dobrze zapinany pod szyją. U mnie temperatury obecnie miedzy -5 a -7 i sporo śniegu.
Martyna szalała w nocy chce spac a tu nie ma jak.
Ja na dwór ubieram w body+ polspiochy na to bluza z kapturem. Zakładam cienką czapkę na nią jeszcze kaptur od bluzy i wbijam ją w kombinezon zimowy. Niczym więcej nie przykrywam. Czasem założę jej apaszkę ale nie zawsze bo kombinezon mam dobrze zapinany pod szyją. U mnie temperatury obecnie miedzy -5 a -7 i sporo śniegu.
Mizzah, może rzeczywiście tak to zabrzmiało. W Polsce, na północy. Ale nie było u nas jeszcze więcej niż -5 w ciągu dnia. Wtedy spacer jest krótszy. A jak dziecko skończy 3 miesiące, to można wychodzić przy większych mrozach czy nie za bardzo? Czasem termometr pokazuje przecież -12 czy -15, ale jak świeci słońce i nie wieje wiatr, to jest przecież bardzo przyjemnie. W północnej Europie chyba wychodzą z dziećmi czasem?
Edit: Rjoanka, ja też kiedyś wykąpałam, ale osuszyłam ręcznikiem i jeszcze jeden dzień używałam i było ok;-)
Edit: Rjoanka, ja też kiedyś wykąpałam, ale osuszyłam ręcznikiem i jeszcze jeden dzień używałam i było ok;-)
Asz jesli chodzi o Skandynawię to akurat ja tu mieszkam
wychodzą a jakże. Tylko oni mają wielgachne te wozki i używają bardzo fajnych śpiworów przy takich maluszkach. Z większymi dziećmi aż tak się nie pieszczą. Tu w przedszkolach (od 3 roku ) dzieci śpią w drewnianych wózkach na zewnątrz. Nawet zima jesli nie ma dużych mrozów. Przykryte kołderką i pod zapięciem które chroni przed deszczem itp. Wode dzieci piją prosto z kranu i duzo biegają na boso
ogólnie mniej panikują niz my w Pl. A antybiotyk to na serio ostateczność. Chodzą te dzieci zasmarkane i ma im to samo minąć.
U nas dzis -8 a odczuwaln a-13 ale na dwór choc na 15min wyjdziemy.
Dobra pyt.czy mozna w kapaniu zalac uszy??Ja apie i te uszy sie zalewaja a jak to moja matka zobaczyła to prawie mnie zlinczowałą ze dziecko zachoruje.ale małą ma prawie 3ms i nic jej nie jest
Dobra pyt.czy mozna w kapaniu zalac uszy??Ja apie i te uszy sie zalewaja a jak to moja matka zobaczyła to prawie mnie zlinczowałą ze dziecko zachoruje.ale małą ma prawie 3ms i nic jej nie jest
Emmaljunga w dani tez jest bardzo popularna. Właśnie na ten styl wózków używają. Te wozki są pancerne
ja mam tako i mi wystarcza taki wielki by mi się w boksie nie zmieścił a mieszkam na 3 pietrze wiec jak bym musiała nosić to bym na zawał zeszła. Tako mi się mieści w boksie w piwnicy i kłopot z głowy 
Peluches -tak, na bliznę po cc. Ja tam ciepłolubna jestem, ale córeczka chyba po tatusiu na odwrót. Może i dobrze, bo mi to non stop zimno. Chociaż po ciąży jakoś mniej, może przez hormony jeszcze. My mamy tako city move, chwalę sobie -można dobrze skryć dziecko.
Dziś dzień ważenia, 100g w dół mimo świąt
To chyba na zachętę. No albo porządnie siku zrobiłam
Edit: a co z nim nie tak, Mizzah?
Dziś dzień ważenia, 100g w dół mimo świąt


Edit: a co z nim nie tak, Mizzah?
reklama
sunovia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2012
- Postów
- 16 191
Można zalewac uszy, tylko później trzeba dobrze osuszyć.
Ją dla Marceli miałam do chrztu sukienkę robiona na szydełku. Indze chyba też taką kupię.
Ja na spacer w takie mrozy jak są teraz ubieram ją tak jak jest w domu czyli bodziak + spodnie, na to zimowy kombinezon i czapka, czasem jak jest nieprzyjemnie to jeszcze kocyk. Kombinezon nawet jesienny plus jeszcze śpiwór to dla mnie zdecydowanie za dużo.
Aha i ja mam jeden wózek hiszpańskiej firmy, więc ta gondola nie jest tak zabudowana jak choćby w tych polskiej produkcji, a drugi angielski i tam to już w ogóle Inga ma w zasadzie tylko nogi przykryte, owiewka tak licha, jakby jej wcale nie było.
Ją dla Marceli miałam do chrztu sukienkę robiona na szydełku. Indze chyba też taką kupię.
Ja na spacer w takie mrozy jak są teraz ubieram ją tak jak jest w domu czyli bodziak + spodnie, na to zimowy kombinezon i czapka, czasem jak jest nieprzyjemnie to jeszcze kocyk. Kombinezon nawet jesienny plus jeszcze śpiwór to dla mnie zdecydowanie za dużo.
Aha i ja mam jeden wózek hiszpańskiej firmy, więc ta gondola nie jest tak zabudowana jak choćby w tych polskiej produkcji, a drugi angielski i tam to już w ogóle Inga ma w zasadzie tylko nogi przykryte, owiewka tak licha, jakby jej wcale nie było.
Podziel się: