reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

Moja wpycha do buzi pieść . Dzis sobie sama tak mocno uderzyła z pieści w głowę ze darła się w niebogłosy aż jej tatuś wpadł z pretensjami co ja jej robię.
Dzis pierwszy raz udało jej sie chwycić cos innego niz pieluszkę czy moją bluzkę. Chwyciła smoczek i nim wymachiwała . Nawet chciała wsadzić go do buzi ale plastikiwą częścią. Jeszcze jest mała i zabawek nie chwyta ale to dopiero 7 tydzien jej leci :)

Właśnie Katinka mogła by dac znac co u niej. Mam nadzieje ze jest zajęta swoim rękodziełem bo teraz sezon na takie suwenirki.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Asz - ja nosze plastry 12 tygodni.
Marrika29- widzę, że nie jestem sama, mój synek jest od Twojej córci starszy o dwa dni a też tylko puka w zabawki, nie zdazylo się żeby wziął cokolwiek do rączki. A żeby usłyszeć od niego aguuuu to trzeba mówić do niego przez ok pół godziny i dopiero trochę się odzywa.

Mam mały problem z małym, jak skończył mniej więcej miesiąc zauważyłam, że uspokaja się i zasypia przy wlaczonej suszarce. Zaczęłam używać jej co raz częściej, na początku tylko do zasypiania, później w ciągu dnia do drzemek, ale na dzień dzisiejszy jest tak, że jak mały usypia ok godziny 21 i spi do godziny 11 ( z trzema przerwami na jedzenia) to suszarka chodzi bez przerwy. To będzie około 15 h i w ciągu dnia przy drzemkach jest to samo. Jak wyłączam suszarkę od razu się wybudza i jest kilkulodzinny płacz, a w ciągu dnia jak widzę że jest śpiący a nie włączę suszarki też staje się strasznie marudny i nie może usnąć. Suszarka z tel na niego kompletnie nie działa. Boję się jaki nam przyjdzie rachunek za prad. :confused: zna któraś z Was może sposób jak go tego oduczyć? Bujanie, noszenie, kolysanie nie pomaga.
 
Martyna- chcesz powiedziec ze non stop chodzi suszarka??? To ciekawi mnie jakiej jest firmy ze sie jeszcze nie przegrzala :) a tak apropo problemu to sama nie wiem, ale wydaje mi sie ze musisz przemęczyć małego... Najlepiej w jakis weekend zebys miała kogoś do pomocy... Wkoncu padnie...
 
Garmelka a sio do do ginekologa!! Ja po 3miesiącach dopiero byłam, ale co się wcześniej umówiłam to nam szpital z Aurelka wypadał :-/ no i wszystko ok na szczęście. Dał mi tylko globulki bo niby jakieś zapalenie miałam ale nic nie czułam.


Tak sobie właśnie myślę że Gnagna i Justine zniknęły co? Katinka rzeczywiście coś ostatnio milczy. A Kotulcie też wcięło???


Martyna nie wiem co ci poradzić. Ale prędzej czy później suszarka przystanie działac na niego uspokajająco. Moim zdaniem powinnaś się cieszyć ze jest coś co na niego działa ;-)
 
Garmelka - myślę w przez całe 24h suszarka ma około 5 h odpoczynku. Sama dziwię się, że jeszcze chodzi, bo plastik się porostapial po bokach. Teraz to ona wlasciwie się suszy tylko już buczy:-D a suszarka remingtona ;-) spróbuję rzeczywiście w weekend, mam nadzieję że się uda.

Marrika29- ja się bardzo z tego powodu cieszę, ale myślę, że nie będzie mi wesoło jak mi wyrównanie za prąd przyjdzie:p
 
Martyna dziecko im mniejsze tym łatwiej różnych rzeczy oduczyć. Tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość. U nas odstawianie od piersi starszej córki trwało tydzień. 3 pierwsze noce całe przepłakała. Właściwie to płakała-wymiotowała z histerii-spała.i tak w kółko. Była masakra ale byliśmy twardzi. A ona szybko się nauczyła że histeria nie jest w stanie nic wymusić :-)
 
Nie mogę uśpić Martyny. Ona poprostu nie ma ochoty spac. Rozgląda sie i macha kończynami. Czasem sie uśmiecha i próbuje gadać. Dobrze ze nie ma płaczu. W końcu uśnie a łatwiej znieść nie przespaną noc bez płaczu. Położyłam ją do łóżeczka i w sumie teraz macha sobie sama w spokoju, moze usnie.

Justine milczy a miała problemy zdrowotne z Kubusiem moze to dlatego. Gnagna milczy juz dość długo. Moze nie zagląda na forum??
 
Witam mamuski.

Ciężko was doczytać tak produkujecie.

Dzisiaj sobie opuściłam Chodakowska bo byłam na chrzcinach, dość pozno wróciliśmy i już mi się nie chciało. Ale nog nie czuje. Jak kleklam na mszy to nie mogłam się podnieść,heh. Ale jutro znowu skalpel pójdzie w ruch. Muszę się zwazyc i zmierzyć żeby mieć porównanie.

Co do choinki, mam żywą. Na początku piła jak wściekła,kilka razy dziennie trzeba było ja podlewać,teraz to tak rano i wieczorem,ale też się z niej sypie.
 
Ja planuję zacząć ćwiczenia i dietę po nowym roku. Niestety ani w jednym, ani w drugim nie jestem dobra. Ale mam nadzieję, ze się uda tym razem.
Waga stanęła mi na dobre. Po porodzie szybko zrzuciłam kg, został +1 i tak sobie jest od tych prawie 3 miesięcy. Plus jeszcze 3kg po poprzedniej ciąży. A do wymarzonej wagi to mi jakieś 8-9kg brakuje. Moja największą zmorą jest brzuch.
 
reklama
Żyję ;) Nadrobilam, ale już nie mam jak popisac, bo srodek nocy i przysypiam. W kazdym razie Pscolko, Garmelko sio do gina!
Napisze rano do Justine zapytanie co tam u nich, bo też się zastanawiałam ostatnio jak Kubuś.
 
Do góry