reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

Garmelko wcielo mi gdzies poprzedniego posta. Ja okresu nie mam bo jestem na mini pigulkach. Myslalam ze karmieniu piersia nie ma sie przez dluzszy czas. Moja siostra mowila ze ma obfitsze i bolesne miesiaczki po ciazy. Z tego co kojarze to Ty chyba u gina jeszcze nie bylas po porodzie? Moze przydaloby sie jednak juz wybrac?;)

Judy ciekawie czy dostaniesz pierscionek pod choinke? :)

Zmykam pod prysznic i potem moze uda mi sie termoloki jeszcze nakrecic.
 
reklama
Judy fajnie by bylo, 30stka z pompa :) Ja w swoja urodzilam Jule.
Dziewczyny w Pl juz pewnie siedza przy wigilijnyn stole. Ja juz zebrana jestem, niemoge sie nadziwic jak zmienila mi sie twarz po ciazy. Moj L pod prysznicem dopiero bo na Pana Tateusza sie zapatrzyl a tu za 30 min trzeba wychodzic. Ok zmykam, smacznej rybki Mamusie;)
 
My juz po wigiliach, Olek dal taki koncert, ze chyba wszyscy sasiedzi slyszeli jak sie darl.Nie wiem czy to brzuch czy stres. Na wrazie czego daje mu mm na noc bo jadlam kilka kotletow sojowych- smazonych.
 
Dziewczynki na początek chciałam wam życzyć cudownych świąt! To pierwsze święta naszych brzdąców :-) więc niech będą niezapomniane!

Dziękuję wam za tak wspaniałe wsparcie! Aż mi się łezka w oku zakręciła :-) jesteście cudowne!

My po 2 wigiliach. Pierwszą Aurelka właściwie przespała a druga cały czas dzidziuś na rękach nosił więc było super :-) moja jest do takiego hałasu przyzwyczajona. U teściów było 10osób dorosłych i 5 dzieci :-) pisk i wrzask. Wszyscy nie mogli się nadziwić że małej to nie przeszkadza :-) był nawet najprawdziwszy Mikołaj!! Dzieciaki będą przez pół roku przeżywać ;-)
 
Garmelka, zgłaszam że zgodnie z Twoim życzeniem objadłam się dziś czekolady za wszystkie czasy:-) ale nie mam wyrzutów. Odpoczywajcie jutro!
 
Asz- no i git! Ja sie nie objadlam bo mam problemy ze smakiem... Kurde przeziębiona jestem:( mój stary tez wiec chodzimy jak meserszmity - boje sie o mała... Kupiłam dzis nasivin w razie czego
Marika wysłałam Ci wuadomosx
 
Garmelka ja tez sie nie objadlam, nic mi nie smakowalo. Jakos przetrwalam, czuc bylo smutna atmosfere z powodu J. Dzisiaj zdalalam sobie sprawe jak bardzo kruche jest nasze zycie. Jak czesto nie doceniamy czegos, narzekamy czy chcemy wiecej. A przeciez najwazniejsze jest zdrowie, niestety ale nie moza go kupic ani dostac w prezencie... A szkoda. Udalo mi sie nie plakac przy oplatku.
Julka jak rybka w wodzie, spala i smiala sie na przemian. Zero placzu:) jednak pogode ducha ma po mamusi.
Kurcze wlasnie sobie przypomnialam ze nie wzielam pigulki dzisiaj ups
 
A nam chyba szykuje sie skok . Idzie zaraz 7 tydzien a ta dzis znowu jest nie odkładana i marudna. Spac nie moze . Od 20 ją lulam i gowno.... Pospala max 30 minut. Jeszcze moj P z moim ojcem popili i jak go poprosiłam o pomoc to najpierw mnie drażnił ze nie wie które to prześcieradło i nie wie jak pościelić itp zeby na koniec powiedziec ze w sumie to mogl by mi pomoc ale nie chce i ze go nie doceniam... Ależ mnie wkurzył. To widzi ze mała markotna i ze nie mam jak ogarnąć itp miał jedynie pościelić łóżko mojemu ojcu i wielce pokrzywdzony... Powiedziałam mu pare słów i teraz poszedł spac do mojego ojca. Na codzień to fajny facet ale jak wypije to mnie wkurza. Dobrze ze rzadko pije bo bym go udusiła. A mała nie chce spac. Wyglada jak by walczyła sama z sobą zeby nie zasnąć. I ciagle sprawdza czy jestem... Dzis nie pospie.
 
reklama
My jednak wróciliśmy na noc do domku. Jednak nie ma jak w domu. Mała nie mogła tam tak mocno usnąć, u nas cicho nie jest w domu ale jednak tak za dużo ludzi było. a ja jakoś spokojniej u siebie się czuję. Do tego mój m od rana miał rewolucje żołądkowe, prawie nic na Wigilii nie zjadł i pół wieczoru spędził w toalecie. No i stwierdził że posiedzenia w nocy to woli w domu.Rano pojedziemy do teściów. Mati był najszczęśliwszy na świecie, dostał wszystko o czym marzył. No i mi powiedział że to najlepsze święta :) I jeszcze powiedział : "widzisz mamo, nie zawsze byłem grzeczny a i tak dostałem to o czym marzyłem" :)
Idę spać, mam nadzieję tylko ze Hania nie poprzestawia sobie nocnego spania po dzisiejszym wieczorze.
Dobranoc Kochane Mamuśki :)

Judy, mam nadzieję że mała już śpi, spokojnej nocy życzę!!!!
Garmelko, zdrówka!!!!!
 
Do góry