Październik 2014

[katinka84]

Mam pytanie do dziewczyn karmiacych piersia moze troche glupie ale skad wiecie ze wasze dzuecuaczki sie najadly , a i czy karmicie z 1 piersi czy 2.

Ja też karmię z dwóch. Najpierw prawa bo zawsze jakaś pełniejsza i lepiej z niej leci, jak zaczyna się Krystian wiercić i denerwować to odbijamy i zmiana cyca. Jak słychać i widać że połyka to je, jak tylko cmoka i zasypia to odkładam go do łóżeczka. Mały jak nie jest najedzony a wypadnie mu cyc albo go odstawię to zaczyna płakać, jak ma dość to jest spokojny.

Justinka, ja karmie z dwoch. A wiem ze mala jest najedzona jak sama przestaje jesc. Trzeba tylko zwrocic uwage kiedy ciumka i je i kiedy tylko ciumka bardzo czesto sama wypuszcza sutek, zwlaszcza teraz gdy jest bardziej kumata i niezasypia.

My jutro idziemy na basen, musze tylko moj stroj znalesc.

A to z takim maluszkiem można? Pampersy na basen widziałam ale bierzesz coś typu kółko z wkładką albo motylki na rączki? Sorry że tak głupio pytam ale się nie znam a też mam ogromną ochotę na basen. W ciąży chodziłam regularnie, przed ciążą też i teraz mi bardzo brakuje tego.

 

[sunovia]

U mnie w mieście na basen można brać dzieci od 6 msc. Jest chlorowany. Ze starszą jeździliśmy na ozonowany, tam można było od 4 msc.

 

[katinka84]

Jak ja coś wymyślę to mój synek biedny jest, dziś wylądował w koszu!!! Ale był dzielny i w nagrodę dostał psa

 

[judy38]

Katinka- zeby moja sie tak dała położyć fajne fotki a mały przesłodki

 

[rjoanka]

Justinka, z dwóch koniecznie. Zawsze zaczynam od tej, która była druga poprzednio. W ten sposób lepiej oprozniasz piersi co dobrze robi na laktacje. Tak jak dziewczyny piszą: jak ciumka albo przysupia to zmieniam pierś. Zwykle wtedy sie ożywia i je dalej. Przy drugiej zwykle sie odlacza i leży zrelaksowana. Jak sie miota w trakcie jedzenia to często znaczy, ze trzeba odbić.

 

[sunovia]

Ja chyba łapię jakąś depresję wtórna. Mam doła, że bardziej nie walczyłam o laktacje. Planowałam karmić mieszanie przynajmniej 3 msc, tymczasem od dłuższego czasu daje tylko mm, a pierś to bardziej do ciumkania jak potrzebuje uśpić szybko i bez krzykow.
Ale jeszcze większego doła mam dlatego, że dziewczynki są dwie i żadnej nie mogę poświęcić tyle czasu ile bym chciała i każda na jakimś polu jest zaniedbana.
Chyba to, że Inga jest taka chorutenka tak na mnie wpływa. Tak strasznie kaszle, oczka czerwone, całe zalzawione. I tak sobie myślę, że może gdyby była na piersi to by się nie rozchorowala? Może mogłam zrobić coś więcej żeby się nie zarazila od siostry?

Mam zły dzień.

 

[gosiak_85]

Sunovia - czuje tomsamo. Poki co Nelkajest jiestety na odstawce ( strasznie to brzmi) ale dostanie jesc, odbije jej sie i albo kima, albo rozglada sie. Czasem zaplacze to wezme na rece. Staram sie poswiecac starszakowi jak najwiecej czasu bo mamy bunt na pokladzie i jest momentami ciezko. Nie okazuje zazdorsci bezposredni o Nelke ale buntuje sie o co tylko da :/ jest ciezko wiec niech przechodzi ju raz dwa .

 

[judy38]

Sunovia- czasem każda z nas ma gorszy dzień. Tez karmie mieszanie bo czasem to nawet do kibla bym nie wyszła a i obiad trzeba zrobic. Przy jednym dziecku bywa czasem cieżko a z dwójką niestety człowiek się nie rozdwoi. Głowa do góry każda z nas dba o swoje maluszki jak potrafi najlepiej . Nikt nie jest idealny i czasem zdarzy się pare gorszych chwil na szczęście one zawsze mijają

 

[sunovia]

Mimo, że jestem raczej pesymistka, to założyłam sobie, że będzie super. Ze to świetna różnica wieku i dziewczynki będą za sobą przepadały. No po prostu bajka i sielanka.
Może i tak będzie za rok czy za dwa. Póki co obie są w jakiś sposób pokrzywdzone. I źle mi z tym.

 

[Czarna_85]

sunovia daj spokój, przecież nie masz żadnej pewności że gdyby była tylko na piersi to by się nie zaraziła, nie masz powodów żeby się obwiniać choć rozumiem że widok chorego maluszka potrafi zdołować :-(

rjoanka jak tak przeanalizowałam te godziny i długości drzemek które podałaś to doszłam do wniosku że jakoś chyba strasznie nie odbiegamy od tej zasady. Mój problem polega bardziej na skutecznych sposobach (a raczej ich braku) usypiania małego w dzień bo tylko wieczorem zasypia samodzielnie. W dzień jakoś nie potrafi. No i druga sprawa to taka że ja miałam chyba inne oczekiwania tzn. myślałam że mały powinien spać w dzień za każdym razem po 2-3 h a to już chyba nie ten etap. Jak miał drzemkę np. 30 min, to traktowałam to jakby spania nie było wcale Muszę zmienić myślenie ;-)

No i zaczęły mi masakrycznie wypadać włosy :-( Mogę wyciągać garściami. Chwała Bogu że nigdy nie miałam rzadkich bo chyba by już nic nie zostało

Udało mi się dziś w końcu przyfocić małego jak wariował ze śmiechu więc od razu się chwalę :-)