Mała wczoraj chyba w szoku była ze ma jakas uprząż na sobie i spałą z przerwanmi na cyca tak do 24 potem ja wziełam do łózka bo kwękała.a dzis marudzi,po bojach dop zasneła i mam nadz ze na dłuzej.Ja pije kawke bo zaraz usne.
Nika czyli ulewanie to fizjologia.Ja juz nie daje tego bebilonu,dobrze ze nie drogie to nie szkoda.Dawałm ze 3 dni.Ulewa nadal ale teraz minimalne ilosci i mysle czy wtedy to chlustanie to nie były wymioty?Niewiem.
A ogólnie ma taki dziwny wewnetrzny katar i prawie nic nie moge odciagnąć.Gulga jej w srodku i charczy tak jakby cos było,ale je normalnie.Czy to moze sapka?? Miała któras cos takiego
Nika czyli ulewanie to fizjologia.Ja juz nie daje tego bebilonu,dobrze ze nie drogie to nie szkoda.Dawałm ze 3 dni.Ulewa nadal ale teraz minimalne ilosci i mysle czy wtedy to chlustanie to nie były wymioty?Niewiem.
A ogólnie ma taki dziwny wewnetrzny katar i prawie nic nie moge odciagnąć.Gulga jej w srodku i charczy tak jakby cos było,ale je normalnie.Czy to moze sapka?? Miała któras cos takiego