Domka - takie cykliczne nocne płacze są odreagowywaniem wrażeń przez psychikę.
To jest mała istota, która nie rozumie co się wokół dzieje, a to, co do dziecka dociera, to jest dla niego jedna wielka kołomyja. Wszystko niezrozumiałe i wszystko naraz dociera - stos dźwięków (głosy, tv, muzyka, naczynia itp itd), wrażeń wzrokowych, zapachy, powoli emocje, uczucia, zapachy, ból, do tego nauka swojego ciała (dzieci powoli zaczynają panować nad kończynami). Taki obciążony mózg i psychika (układ nerwowy) puszczają na wieczór. No nie pozostaje nam nic innego jak wyciszac dzieciaczki jak umiemy. Według Brazeltona (któraś z Was o nim wspominała i poczytałam o jego teorii w necie. Chętnie bym książkę przeczytała) szczyt jest jakoś ok. 8 tyg i przechodzi ok. 12 tyg.
Ok. 8 tygodnia jest też skok rozwojowy "wzory".