reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

Cyntia dzieki za Info o serze! Marze o żółtym serze :-) a mleko to mleko czy napój sojowy? Bo w biedronce jest wyjątkowo tani :-)

Katinka moja miała problemy z przybieraniem. Po 5tyg ciągle miała wagę urodzinową. Ale u nas to inna historia. Teraz jak sytuacja trochę opanowana w końcu przybiera. I to jak! 500g w 10dni :-) a w ciągu ostatnich 17 dni ogólnie przybrała 750g. Wychodzi średnio 1,5kg na miesiąc :-o A jak twój mały nie przybiera prawidłowo to koniecznie powinnaś pania dr poprosić żeby sprawdziła dlaczego. Czasem dzieci słabo przybierają poprostu. Nie każde musi być pulpecikiem ;-)
 
reklama
katinka84 - przez miesiąc masz (22.10-21.11) masz 600g przyrostu, i jako startowa bym przyjęłabym minimalna 3350g bo dużo CI spadł na początku. Teraz od miesiąca przybiera Ci już równomiernie ja bym się nie martwiła, byleby przy kontroli co tydzień był wzrost o te 150g-200g minimum.
 
Dziewczyny, myślę, ze tu nikt się nie kłóci. Od początku akceptowałyśmy, ze któraś ma inny pogląd lub podejście do macierzyństwa i widzę ze nadal tak jest, nie widze przekonywania, ze cos jest lepsze a czyjaś decyzja jest zła.
Chyba całe nieporozumienie wzięło się z próby udzielenia wsparcia Judy, która CHCE karmić piersią i NIEPOKOI ja konieczność podawania mm. Stad argumenty, ze to naturalne i innym się udaje. Nie wydaje mi się żeby to było jednoznaczne z atakiem na mm. Nie dzielmy się, wszystkie doświadczenia są ważne.

Też od dłuższego czasu mam ochotę na winko. Jeszcze nie było okazji (tzn nie byłam wystarczająco przytomna wieczorem żeby je docenić), ale jak tylko się przydarzy to butelka już się chłodzi w lodówce i zamierzam wypić kieliszek. Na wszelki na kolejne karmienie podam mleko odciągnięte, bo nie wiadomo ile będę to mtetabolizowała – w ciąży i przy kp idzie wolniej niż zwykle. Mała i tak o 11 wieczorem zawsze dostaje moje mleko z butli od tatusia coby matka się przespała a dziecko nauczyło, ze gumowy cyc jest fajny.

Cyntia, a po czym poznajesz, ze mały nie toleruje pokarmu po słodyczach? Ja jem i nic nie zauważyłam, wiec albo mam szczęście albo cos przeoczyłam.
A z tymi serkami: one są z mleka fermentowanego. Często tak jest ze mleko nie, ale przetwory już tak. Spróbuj jogurt lub kefir jak lubisz. To wzbogaci twoja diete.

Garmelka, współczuje. Moja ma tylko fazy ze jest poganiaczką niewolników i wtedy mam jej bardzo dość.
 
Cyntia u nas kolki były na cycku mimo informacji że dziewczynki rzadziej je mają i że kp też mniejsze ryzyko kolek - g. prawda jak się okazuje, dziecko przestało płakać 5h z rzędu dopiero po tym mleczku poleconym przez pediatrę. A też odstawiłam wszystko co mogło powodować że ją boli brzuszek. Także nie zawsze natura wie co robi - moja babcia mówi że żadna z jej 4 córek nie miała kolki - ale warto dodać że mleko naszych babć nie zawierało tyle pestycydów i konserwantów - trzeba wspomnieć że do mleka z piersi to też przenika, takie mamy czasy. Niektóre E w naszym pożywieniu, które producenci upychają gdzie się da może powodować bóle brzucha, wzdęcia - może my nie odczuwamy ale nasze dzieci tak? Ostatnio zaczęłam się nad tym zastanawiać bo ja ogólnie jestem miłośniczką programów typu wiem co jem;)
Co do wiszenia na cycu po 3h - ok, możesz sobie na to pozwolić ale mając dwójkę dzieci i więcej raczej nie byłoby opcji bo u mnie jak mąż ma np. pierwszą zmianę i ja muszę wyprawić starszaka do szkoły albo przygotować mu śniadanie nie byłoby możliwości pozwolić młodszemu na takie ssanie... Życie no.

garmelka współczuję, moja młoda też jest rozdarta i cały czas tylko rączki. Potrafi siedzieć grzecznie w łóżeczku jak jest z moim M. a ja wejdę do pokoju i coś powiem to manipulatorka tylko usłyszy mój głos to jest ryk i uspokaja się dopiero na rękach. W poradnikach twierdzą że takie dzieci nie potrafią wymuszać:) Za to mój młody był okropny po części przez kolki na które Bebilon Pepti nic nie pomógł - pół h spania i 1,5h na rękach i taka cała nocka - myślałam że oszaleję i szkoda że wtedy nie wpadłam na tabletki uspokajające:p Serio. Dobrze że moja babcia czasami go brała w opiekę bo człowiek po paru takich nockach nie wie jak się nazywa.
 
Dziewczyny moja skończyła wczoraj 5tyg. To moze ma ten skok co? No bo cholera pospala 20min i juz mi sapie... Ja nie mam siły nawet zwlec dupska z lozka a co dopiero ja nosic:(
Ja pierdziele ale mam kryzys psycho-fizyczny
 
Sunovia - podpisuje dwie raczkami pod tym co napisalas !!!

Co dom karmienia, uwazam , ze jesli kobieta czuje sie na silach i chce karmic nalezy o to walczyc !
Jednoczesnie nie krytykuje nikogo karmiacego mm bo sama tak drugie dziecko karmie i podziwam te walczace mamy, bo ja na tyle sil nie mialam
 
Ja w akcie desperacji probowalam w nocy czytac ten jezyk niemowlat, a do tego mialam telepawke z zimna. Do 3 mialam usypianie. Ale odkryłam, że lepiej bawić się z młodym niż usypiać, bo gdy na siłę chcę go uśpić to szybko jest histeria.

Właśnie dowiedziałam się, że babcia jest w szpitalu. Ma 87 lat. W nocy przewróciła się i złamała (otwarte) rękę i doznała urazu głowy. Kurczę, parę lat temu miała złamanie i ze względu na serce nie operowano jej, bo by nie przeżyła. Parę tygodni leżała w szpitalu. Nie wiem co będzie teraz. Gdy ją widziałam ostatni raz ważyła ok. 40 kg, jeśli nie mniej. Eh..

Garmelka - a może to być skok.
 
Ostatnia edycja:
Nie którzy myślą ze szczecin leży nad morzem bo zalew traktują jak morze ;) w sumie to prawie jak morze. Moja mama urodziła sie i wychowała w tym mieście a myślała do nie dawna ze prawy brzeg to juz inne miasto ;)

Co do karmienia ja się nie czuję obrażona opiniami Cynti a ni nikogo innego. Poprostu wiem ze natura nie zawsze działa jak powinna. Ciaze przenosilam o 15 dni, 3 razy podchodzilam do wywoływania, epidural nie zadziałał a oksytocyna nie pomogła aby rozwarcie postepowalo. W końcu musieli używać vacum... W tym momencie zarówno natura jak i moje ciało bardzo mnie zawiodły. Nie udało mi sie osiągnąć 10 cm rozwarcia przez 22,5 h mimo lekow itp. Gdyby lekarze nie mieli metod jak pomoc naturze to nie sądzę abym ja i Martynka były na tym świecie. Byłam nastawiona na kp ale widze ze mała mimo wiszenia przy cycu 3h jest dalej głodna i robi sie juz marudna. Stosowałam metodę mieszaną i jedzenie ogólnie zajmowało nam 1-1,5h a pozniej 4h spokojnego snu. Obecnie walczyliśmy z piersią od 8 rano z małymi pausami i mała jest nie spokojna i nie moze usnąć. Jednak zostanę przy mieszanym bo od 6 dni nie widac aby małej wystarczało tylko moje mleko. Nie chce jej męczyć ani siebie.
 
Cyntia, przykro mi z powodu babci :( Zdrówka dla niej.....

Judy, u nas była identyczna sytuacja co u Was. Dokładnie tak samo mała wisiała na cycu i zawsze po tym musiałam dokarmiać. Wytrzymałam tak ponad m-c ale teraz już jesteśmy tylko na mm i wszystko jest ok Nie czuje sie gorsza czy cos w ty stylu. U mnie jeszcze przeważyło to ze nie miałam wcale czasu dla starszaka i jego choroby.
 
reklama
Do góry