reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2014

Cześć brzuchatki i mamusie.

Nie uwierzycie. W czwartek pojechałam na wizytę, ledwo po schodach weszłam i jak mnie położna zobaczyła to od razu mnie do lekarza na porodówkę zaprowadziła. Na porodówce leżałam ze skurczami od 13 do 19 ale rozwarcia nie było więc przewieźli mnie na patologię i tak zostałam odcięta od świata. Brak Neta. Wczoraj ordynator stwierdził że jeszcze nie czas i w domu lepiej mi będzie.

Mówiłam mojemu ginkowi że mi sam mówił że jak se do głowy wbiję tak będzie. No a ja se wbiłam że 8 października rodzę i koniec.

Cztery dni badania mi robili i wszystko ok. Mały waży 3400. Męcza mnie skurcze, czasem nawet parę godzin i to często nawet co 4 minuty. Rozwarcie było wczoraj na luźny palec. Tyle. Czekamy.

Gratulacje dla wszystkich mam.

Ledwo was nadgoniłam, nawet już nie pamiętam co tam było w tych +/- 700 postach. Wow.
 
reklama
Katinka - a wczoraj myslałam o Tobie :) ale teraz to albo mamy złe nastroje i nam się nie chce udzielać albo porodówka więc innej opcji nie było :-) ja sobie wbijam w głowe poród między 8 a 12.X. :cool2: tak jakoś mi podobają te dni :)

A co do pościeli to nam chodzi o to, że sie widoku ubranego łózeczka nie możemy doczekać - to że się ubierze w trymiga to wiadomo :tak:

Agniecha - ściągnełam Cię myślami, pisałysmy posta w tym samym czasie :shocked2: a nie miałam prądu w zeszłym tyg ale mi korki pierdykły - musiałam je kijem od szczotki włączać bo z krzesełka byłoby niebezpiecznie.

Idę zaraz na pedicure, manicure i henne :-) a w sobotę do fryzjera i heja mogą mnie oglądac na porodówce :cool2:
 
pscółka - ja mam stresa czy wytrwam do soboty z fryzjerem :) ale musze bo mam takie odrosty i wogole wczesnie zaczęłam siwieć (a mam ciemny brąz) że muszę iść zeby skandalu nie było... :-) zaciskamy nożki nie ma co
 
A ja naiwnie ogarnelam fryzjera i kosmetyczne 2 tygodnie temu i zaraz trzeba będzie pojawiać :-).

Pscolka, ostatnie usg miałam dwa tygodnie temu.

Głos w sprawie ubrania wcześniej mebli dla malucha i przykrycia (to przewijak, do łóżka i wózka oduczyliśmy wlazic, ale coś z życia muszą mieć, bo sie uprzedza do Gabi. Będziemy pokrowiec za każdym razem zdejmować)...
 

Załączniki

  • 1412081405325.jpg
    1412081405325.jpg
    16,4 KB · Wyświetleń: 69
Ostatnia edycja:
Rjoanka cudnie te Twoje kociaki wygladaja na tym przewijaku:) Moja kocica wchodzi do gondolki z wozka ktora stoi jeszcze na szafie pod samym sufitem. No i poza tym ma kompletnego swira na Julkowy pokoj, wystarczy ze otworzymy drzwi i juz jest w srodku. Zamykamy na noc, zeby kot wiedzial ze wszedzie moze byc w nocy a nie tam. Ciekawie jak bedzie miedzy nimi ;)
 
reklama
Dzieki :) bedziemy szukac na szczęście mamy trochę czasu.
Nasz kot nie rusza rzeczy Martyny. Ze 3 razy wskoczyła do wózka a moj P ja pogonil i juz jest spokoj. Boje sie jak zareaguje na dziecko ale jakoś bede musiała przyzwyczaić ;)
 
Do góry