mroczko218
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2014
- Postów
- 327
Kochane zdaje relacje z dzisiejszego dnia w szpitalu u położnej zem sie najadla strachu ...... Dopiero co wróciłam Pisz lam do poloZnej mierzy mi cisnienie raz patrzy na mnie I sie pyta czy wszystko ok za chwile znow powtrza I wyszlo ze mam 140/105 pow ze niedobrZe stamtad do lekarZa zajebisty gosciu byl ... Pokazalam mu Nogi mowi ze to normalne , spytalam tez jesli po 1 pazdIernika nie urodze co wtedy to max 2 tyg I mam jechac do szpitala na wywolywany porod... Ok klade sie lozko chce mi zmierzyc bicie serduszka a ona jak zwykle mu uciekalA 5 min jezdzil I nic :-) to mowi ze trzeba zrobic kg dZwoni pietro wyzej niema wyspecjalizowanej osoby to on do mnie ze bede musiala jechac chyba do szpitala ... I sie pyta czy jestem gotowa na to ze jesli bedzie cos nie tak zostane I moge urodzic :-(((( az strach mnie przelecial jak nigdy juz mialAm przed oczami siebie .... Ok wychodze z Tamtad do poloznej daje mi tabletki na Zbicie cisnienia I sie okazuje ze jednak znajduje sie ktos kto wykona ktg 15 min lezalam wszystko ok .... W piatek powtorka do sZpitala na ktg musZe byc czesciej monitorowana .... I nie dawno co wroci lam 5 godz w sumie zeszlo a teraz mocze kregoslup w wan nie bo mnie lupie niemilosiernie .... A wiec teraz nieznam dnia a ni godziny....