reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2014

reklama
Aga - ja lubię takie tematy :-) Choć nie chciałabym rodzić w domu. Chciałabym w wodzie.
Ja dziś obejrzałam parę odcinków czwartej serii "One born every minute" (na YouTube są). Dzięki temu serialowi przestałam bać się porodu.
 
Ostatnia edycja:
Witam :-D ja po ciężkiej nocy :( miałam takie straszne mdłości... Jeszcze takich nie mialkam , przez pół nocy przesiedzialam bo tak mi było lepiej... Jeszcze teraz czuje jak mnie strasznie mili :(

Ja też bym się nie zdecydowała na poród w domu :) ,jeden poród mam już za sobą i samego porodu się nie boje. Nie jest to przyjemne doświadczenie hehe ale wszystko do przeżycia .... :-)
 
Ostatnia edycja:
dzień dobry

Motylek- współczuje takiej męki:/ ale pocieszające jest to , że to kiedyś minie:) mnie męcza wymioty i mega mdłości po południu, na szczęscie pracuję do 11 więc najgorsze chwile jestem w domu:)

życzę Wam miłego dnia :)
 
Hej poniedziałkowo. Ciężka noc za mną, i ja i synek się nie wyspaliśmy. Coś chyba w powietrzu wisi niedobrego.
Teraz próbuję nie zwrócić owsianki... Pierwszy raz mnie złapało w pracy.
Cyntia myślę podobnie co do szczepionek :tak:
 
Lisica- 21 będziemy razem się stresować, zapisałam się na wizytę na NFZ na USG:-):-) nie wytrzymam do 19 marca:)
 
czesc dziewczyny;) Ja właśnie wracam z bety, wyniki o 12. Przeziębienie mnie nie opuszcza, dolegliwości ciążowych brak...;) Ale jeszcze za wcześnie chyba....

rjoanka- u mnie każda z ciąż wpływała na mnie upośledzająco;p mam wrażenie, że dzidzi wysysa ze mnie zawsze siły witalne oraz możliwość koncentracji;))) Na szczęście to mija;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć Dziewczyny! Ja nieśmiało na razie podczytuje Was i waham się czy aby na pewno mogę do Was dołączyć. Jestem w trakcie 8 tygodnia, ale mam nadzieję że jest troszkę u mnie wszystko opóźnione. W czwartek byłam na pierwszej wizycie - był równo 7 tydzień- i był widoczny jedynie pęcherzyk ciążowy -zarodka brak. 25 lutego kolejna wizyta.... mam nadzieję że się coś jeszcze pojawi.... Doświadczenia ma różne bo jeż 2 razy miałam puste jejo płodowe i zabieg łyżeczkowania, jednak po tym urodziłam już zdrową córeczkę, która przez moment też była określona kao puste jajo... Dodam jeszcze ,że cykle mam 35 dniowe i test wykonany w 34 dc ( nie mogłam doczekać do daty miesiączki) wyszedł negatywny a dopiero w 40 dc cyklu byl pozytywny... Wiecie może w jakim czasie po zapłodnieniu test zwykle wychodzi pozytywny?
 
Ostatnia edycja:
Do góry