reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

LOVELA kosztuje w biedronce 14,99 - dziewczyny co sądzicie o tym płynie do prania ubranek dla maluszków?? Mąż kupił mleczko do prania mleczka_biel.jpg bo my sami tez używamy zawsze żelu do prania niż proszku jakoś nam się wydaje że przy proszku zostają osady w pralce bo nie zawsze proszek się ładnie rozpuści i nie zostanie gdzieś w przewodach pralki :p A co jakiś czas i tak kupujemy płyn do czyszczenia pralki i puszczamy sama pralkę z tym płynem by była czysta :)
Nie wiem czy nie lepszy jest JELP i czy moze kupic jednak proszek :p
 

Załączniki

  • mleczka_biel.jpg
    mleczka_biel.jpg
    17,3 KB · Wyświetleń: 43
reklama
babina ja to wcześniej nie wierzyłam w to leżenie z nogami w górze, ale potem wypróbowałam sama - jak mnie bolał czy ciągnął brzuszek to kładłam się na kanapie, nogi na oparcie i znacznie szybciej przechodziło. Także chyba coś w tym jest.

W sumie cieszę się że nie ma upałów, ale z drugiej strony nie mam praktycznie żadnych ciążowych ubrań na chłodne dni :baffled: Jakoś od początku liczyłam na to, że do września będzie piękne, ciepłe lato...

To co dziewczyny kaweczka w taką pogodę? :-)
 
Lovela starczy na ok. 12-15 prań.
Laski, czytajcie instrukcje na proszkach i płynach. Nie ma co wrzucać więcej, bo może się nie wypłukać i ucierpi na tym maluszek.

1 nakrętka płynu do prania Loveli w tym nowym opakowaniu ma 120 ml. Na jedno średnio brudne pranie w wodzie o średniej twardości zalecają 100 ml i tyle też daję. Jak będzie od kupki czy siuśków to 1,5 nakrętki będę dawać.

I uwaga!! Stare opakowania Loveli miały nakrętki 60 ml, nowe 120 ml, a część płynów w nowych pudełkach ma stare naklejki z błędną informacją co do pojemności nakrętki (niektóre z biedronki) i można wlać 2x za dużo i pewnie sporo osób czytających te błędne instrukcje tak zrobi :/


Malinka - ta promocja według gazetki była do wczoraj (18-20.08). Ja używam mleczka. Od lat do prania swoich ciuszków nie używam proszków a płyny do prania :)
 
Lovela starczy na ok. 12-15 prań.
Laski, czytajcie instrukcje na proszkach i płynach. Nie ma co wrzucać więcej, bo może się nie wypłukać i ucierpi na tym maluszek.

1 nakrętka płynu do prania Loveli w tym nowym opakowaniu ma 120 ml. Na jedno średnio brudne pranie w wodzie o średniej twardości zalecają 100 ml i tyle też daję. Jak będzie od kupki czy siuśków to 1,5 nakrętki będę dawać.

I uwaga!! Stare opakowania Loveli miały nakrętki 60 ml, nowe 120 ml, a część płynów w nowych pudełkach ma stare naklejki z błędną informacją co do pojemności nakrętki (niektóre z biedronki) i można wlać 2x za dużo i pewnie sporo osób czytających te błędne instrukcje tak zrobi :/


Malinka - ta promocja według gazetki była do wczoraj (18-20.08). Ja używam mleczka. Od lat do prania swoich ciuszków nie używam proszków a płyny do prania :)

Cyntia na szczęście każdy ma w pralce taką funkcję jak dodatkowe płukanie, więc nadmiar maluszkowi nie grozi.
 
Malinka
ja prałam wszystko w Loveli bo też kupiłam w Biedronce jak była wyprzedaż.
Kolor i białe i wszystkie ciuszki były fajniutkie i czyste. Jak jakieś było bardziej uplamione bo używane to najpierw odplamiacz i normalne pranie a potem prałam w mleczku. 2 nakrętki na pralke. Po prasowaniu to nawet wszystko jest miękkie a do zmiękczania nic nie używałam.

Okna mam wymienione i już mam ich dość. Servis musi przyjechać z fabryki bo coś tam nie tak z dwoma oknami. Jeden parapet chłopaki spieprzyli i nie mogę się szefa doprosić aby to zobaczył i poprawki. Masakra. Na szczęście jeszcze nie zapłaciłam to może się szef pofatyguje. Jeszcze do tego sąsiedzi przychodzą ze skargami że mają brudne parapety i okna itp. Całą klatkę schodową musiałam sprzątać, umierałam całą noc i wczoraj.

Przepraszam że się wczoraj nic nie udzielałam ale najpierw zdychałam a po południu byłym u teściowej na urodzinach. Ciastko zrobiłam, namalowałam tryptyk i perfum kupiłam. Myślę że dość.
Pochwałę się wam troszkę, taki cudak mi wyszedł:
 

Załączniki

  • 1408612186275.jpg
    1408612186275.jpg
    23,2 KB · Wyświetleń: 56
Ostatnia edycja:
Dzięki Cyntia za info o wydajności loveli. A ma ktoras jelp dla porównania?płyn lub żel, bo proszków nie używam.
Zgadzam sie, ze trzeba czytać instrukcje, żeby nie dac za dużo. Za mało też nie ma sensu lać.
 
Cyntia na szczęście każdy ma w pralce taką funkcję jak dodatkowe płukanie, więc nadmiar maluszkowi nie grozi.
Pewnie i większość ludzi ma opcję dodatkowego płukania, ale wydaje mi się, że większość ludzi go nie używa tak sobie do każdego prania, bo to bezsensu. Ja nie używam dodatkowego płukania, jeśli nie widzę takiej potrzeby, bo rzadko wypełniam pralkę na pełną wielkość, czyli te 6 kg.

A jak ktoś nadgorliwy lubi dawać max dawkę płynu do prania, czyli jakieś 200 ml Loveli i ma tę błędną wersję Loveli ze złym opisem miarki, to sobie wleje 400 ml. Nie wiem czy to się wypłucze nawet przy dodatkowym płukaniu?

W każdym razie jak komuś obojętne czy się wypłucze czy nie, to może aspekt finansowy przekona do przydatności mojego odkrycia ;)
Ta partia pewnie poszła do Biedronki tylko, dlatego tak tanio sprzedawali ten płyn :-p
 
Pauletta – współczuję szpitala; ale najważniejsze, że będziesz pod kontrolą :tak:

Ja jeszcze nie piorę - nadal nie wiemy czy chłopiec czy dziewczynka, więc nawet za bardzo nie chce mi się przeglądać ciuszków po małej, bo nie wiem czy jest sens...
Dzisiaj byliśmy na wizycie - wszystko na razie jest OK, maluch ma główkę w dole, ale jest jeszcze dość wysoko, więc chyba na razie nic się nie szykuje. Waga - ok 2100 +/- 300 g, więc może być znowu duże dziecię :/ Data porodu z USG pokrywa się z tym z OM :) (przy Juli była zawsze 2 tyg do przodu, a urodziła się 2 tyg po terminie...). Niestety odwracało się uparcie pupą, więc nadal nie wiemy. Za 3 tyg kolejna wizyta i mam mieć też USG, może wtedy się ośmieli :)
W Krakowie też okropna pogoda, buuuu.... wolę jak jest ciepło :tak:
Miłego dnia :)
 
reklama
Pauletta trzymam za Ciebie kciuki. Musi byc dobrze.

Katinka sasiedzi przyszli wlasciwie po co? Zebys im te okna i parapety pomyla? Rozumiem, ze to dla nich klopot, ale przeciez nie wymieniasz okien co tydzien i chyba nie ma sensu zwracac uwagi w takiej sytuacji. Przeciez widza, ze jestes w zaawansowanej ciazy, wiec im nie pomozesz. Nie rozumiem ludzi. Ciekawe, czy tak samo szybko by zareagowali, gdyby cos sie u Ciebie dzialo i trzeba bylo Ci udzielic pomocy...

U mnie koszmarnie zimno. Mam termin na 29 pazdziernika, ale jakos zakladalam, ze kurtka jesienna nie bedzie mi potrzebna, a tu taki "mroz". Mam kurtke -plaszcz na zime z happymum. Zastanawiam sie teraz, czy cos kupowac... Moglabym sprzedac cieplejsza, ale pamietam taki pazdziernik, kiedy 14 spadl snieg... Kupujecie cos?
 
Do góry