reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2013:)

Hej dziewczynki, ja już po wizycie. Relację wkleiłam w odpowiednim wątku.

Rajani szkoda, że go z Tobą nie było. Jak się z tego wytłumaczył? Dlaczego nie mógł iść?

Nie dziwię się, że tak się napatrzyć na swoją kruszynkę nie możesz. Ja zdjęcie z pierwszego USG dałam sobie jako tapetę w telefonie.


Takhisis do 16 już niedługo. Trzymam kciuki.


Sony ja też robię zdjęcia co kilka dni w tym samym stroju i pozycji, ale jakoś różnicy nie widzę.


żabcia grzeczny Maciulek dał pospać mamusi, bo wiedział, że nie najlepiej się czuje. Mam nadzieję, że ból szybko przejdzie. Jak nie, to ja bym to skonsultowała z lekarzem. Wiem, że w UK, to oni olewają ciężarne w pierwszym trymestrze, ale mimo wszystko bym spróbowała.
 
reklama
hej mamusie ! gratuluje udanych wizyt :) mnie dzisiaj coś podbrzusze pobolewa a wczoraj nawet biegunke miałam :/ dziwne ... co do brzuszków - mi strasznie wywala na wieczór - jak na 5 m-c :pP hehe
Żaba mnie od tego siedzenia w pracy tak krzyże bolą, że szok ... masakra jakaś.
Moje dziecię wczoraj wróciło z limem z przedszkola - dostała w oko jakimś krążkiem bidulka mała ale ponoć nie płakała hehe terminator za to jak śmiesznie wygląda teraz :p
 
Cześć dziewczyny moze jeszcze mnie pamiętacie?
Chcialam pogratulować wszystkich udanych wizyt, mam nadzieje ze wszystkie przykre dolegliwości juz wam minęły i cieszycie sie naszym blogoslawionym stanem. Oglądałam zdjecia z usg i wasze brzuszki super.
Chcialabym do was wpadac ale nie mam czasu, moja niunia juz chodzi i muszę miec oczy do około głowy. Ja czuje sie ok, czasami boli mnie głowa ale daje radę.
 
cześć:)
od rana urywa mi sie telefon ... a to tesciowa a to koleżanka a to brat , że właśnie oglądali dziś DZIEŃ DOBRY TVN i tak jakis ginekolog sie wypowiadał na temat ciąży i KATEGORYCZNIE zabronił pić soków z kartonika bo cukery i konserwanty .... a że ja ostatnio dość czesto kupuje sobie takie soczki szczególnie do pracy to każdy mnie ochrzanił że mam pic wodę albo sok tylko swojski ... troche sie przestraszyłam takich wieśi ale od dziś koniec z kartonikami i konserwantami !!

Jem mnóstwo owoców, dbam o siebie a mimo wszystko jednak nie pomyślałam by te soki odtsawić grrr az zła na siebie jestem . . . Zatem i ja WAS ostrzegam i nastraszam ttymi sokami :)

Buziaki
 
Hej Dziewczyny,
Faktycznie trzeba często zaglądać, żeby nie mieć zaległości ;)
Ja idę na wizytę jutro na 16:00, 2 tygodnie temu widziałam już Fasolkę na USG - 7mm i bijące serduszko. Gdyby od tego czasu coś było nie tak, to chyba bym poczuła, prawda? Dolegliwości mam standardowe, ale mało dokuczliwe (na tyle, że delikatnie przypominają mi, że jestem w ciąży).
Przed ostatnią wizytą przeczytałam chyba wszystkie możliwe statystyki dotyczące 1 trymestru i tym bardziej się stresuje..
Trzymajcie kciuki a ja tymczasem zaplanowałam sobie porządki w mieszkaniu, żeby za dużo nie myśleć :)
 
Mediana- trzymamy kciuki za wizytę:tak:. Dolegliwości to zawsze dobry znak, a na tym etapie ciąży mogą być już mniej dokuczliwe.. ja kiedyś np. wymiotowałam codziennie..a teraz znów 3 dni przerwy miałam..ale jak wczoraj po kefirku mnie zemdliło to aż nosem wyleciało:eek::-p:-D.
Trzeba myśleć pozytywnie i nie czytać za dużo w internecie! (to też nauczka dla mnie).
Nie mamy za bardzo za nic wpływu, więc możemy mieć nadzieję i myśleć tylko i wyłącznie o pozytywach.. mi np. teraz pomaga (jak się troszkę zestresuje) przeglądanie stron z wózkami, ubrankami.. zastanawiam się co mi się podoba a co nie..;-)
Ja dziś mam TOTALNIE ZERO ENERGII.. tak zmęczyłam się wyjmowaniem naczyń ze zmywarki że zadyszki złapałam:szok:.
 
Musialam pilnie pojechac po ciocie do szpitala bo samej jej nie chcieli wypuscic wlasnie wrocilam do domu a po drodze bylam w sklepie. Wcinam wlasnie kabanoska z piersia z kurczaka i chrupiaca kajzerke...

Ale naszla mnie ochota na chipsy ! kupilam mala paczke serowo cebulowych, slinka mi cieknie i bardzo mnie kusiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :szok:
 
Mediana, kciukasy również!
Nie ma się co niepotrzebnie nakręcać. Co ma być, to będzie! Ja się tu w ostatnich dniach naczytałam tych smutnych wiadomości od dziewczyn i do dzisiejszej wizyty byłam jak na szpilkach, nie do życia! Trzeba mieć do wszystkiego dystans odpowiedni. Ja mdłości miałam 2 tygodnie. Od 3 dni kompletnie nic :-) Momentami ciągnie mnie w dole brzucha, piersi pobolewają, ale nic więcej!
Rajani- ale narobiłaś smaka :-D
 
reklama
szynszylka bez przesady, chemii w jedzeniu i tak nie unikniemy, bo teraz dodają ją wszędzie. Ale dzięki za ostrzeżenie. :-)
mediana trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę


[FONT=&quot]martOocha ja mam to samo, mi też planowanie przyszłych zakupów poprawia nastrój[/FONT] jak łapię doła i zaczynam czarno widzieć.
 
Do góry