Hej dziewczyny póki co ja się nic nie odzywam, bo mam straszny kryzys hormonalny normalnie ryczę z byle powodu, wkurza mnie moja nieporadność, bo nagle zaczęłam się potykać o wszystko. Poza tym jestem tak rozkojarzona, że wczoraj stuknęłam zderzak jak wyjeżdżałam z parkingu, nie mówiąc już o tym, że ze sklepu wychodziłam z ubraniem na ręce, którego zapomniałam odwiesić na wieszak, zatrzymał mnie pisk bramek i oczywiście wszyscy potraktowali mnie jak złodzieja W życiu się tak źle nie czułam A myślałam, że skoro moje dzieciątko jest tak wyczekane to ja będę skakać z radości w czasie całej ciąży. Póki co mam dość ;( nie potrafię sobie poprawić humoru... może jutro mi się uda bo mam wizytę i zobaczę jak mój maluszek urósł przez tydzień. Mam nadzieję, że ma już ponad 1 cm.
Ostatnia edycja: