Anecia1111
Fanka BB :)
hejka dziewczyny!
jak Wam minęły święta? ja przejedzona... jadłam praktycznie wszystko :-) ale... u nas jak nie urok to sraczka, jak nie sraczka to wymioty a jak nie wymioty to ospa...
przegięcie normalnie
rano Adaś wstał bo mieliśmy jechać na badania i kazałam mu sie przebrać, a że robił to bardzooooo wolno to stwierdziłam że sama go przebiore no i ... brzuch zasypany krostami, zaczęły się już tworzyć pęcherzyki więc badania na bok i wizyta u pediatry, no i siedzenie w domu, smarowanie itp już wczoraj wieczorem mówiłam że pewnie go ospa dopadnie bo ma jakies krosty, to eMek stwierdził że pewnie od jedzenia cos go wysypało hehe
z jednej strony niech to już ma za sobą, a z drugiej boję sie o Anię, ale nie odizoluję dzieci od siebie bo nawet nie mam jak... mogłabym pojechać z młodą do mamy ale co to za sens teraz skoro Adaś jak zarażał to przed wysypem również, a poza tym trudno to zrobić bo on beze mnie nie da rady tyle czasu więc tak sobie siedzimy w domu... teraz akurat dzieci śpią więc ja przed kompa bo jak wstaną to jedzenie, zabawa itp
ok,uciekam bo akurat Adaśko wstał... na szczęście póki co nie jest ani marudny ani go nie swędzi ... oby lekko przeszło
Carla jak Tomuś???
jak Wam minęły święta? ja przejedzona... jadłam praktycznie wszystko :-) ale... u nas jak nie urok to sraczka, jak nie sraczka to wymioty a jak nie wymioty to ospa...
przegięcie normalnie
rano Adaś wstał bo mieliśmy jechać na badania i kazałam mu sie przebrać, a że robił to bardzooooo wolno to stwierdziłam że sama go przebiore no i ... brzuch zasypany krostami, zaczęły się już tworzyć pęcherzyki więc badania na bok i wizyta u pediatry, no i siedzenie w domu, smarowanie itp już wczoraj wieczorem mówiłam że pewnie go ospa dopadnie bo ma jakies krosty, to eMek stwierdził że pewnie od jedzenia cos go wysypało hehe
z jednej strony niech to już ma za sobą, a z drugiej boję sie o Anię, ale nie odizoluję dzieci od siebie bo nawet nie mam jak... mogłabym pojechać z młodą do mamy ale co to za sens teraz skoro Adaś jak zarażał to przed wysypem również, a poza tym trudno to zrobić bo on beze mnie nie da rady tyle czasu więc tak sobie siedzimy w domu... teraz akurat dzieci śpią więc ja przed kompa bo jak wstaną to jedzenie, zabawa itp
ok,uciekam bo akurat Adaśko wstał... na szczęście póki co nie jest ani marudny ani go nie swędzi ... oby lekko przeszło
Carla jak Tomuś???