reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Martocha jesli i my wytrzymamy to ja znowu 7 pazdziernika stawiam sie w szpitalu a 8 doktorowa bedzie sie starala cc zrobic a jak wczesniej to sn i jazda ;]
 
reklama
Tosienka ja ogólnie nie lubie zwierząt w domu,ale Aluśka strasznie marzy o jakimś. I wyczytalismy ze szynszzyle nie smierdza, są łagodne i w miare łatwe w obsłudze. Myślelismy o żółwiu,ale zólwia nie bardzo przytuli. Chyba,ze masz inną propozycje zwierzata mało wymagajacego,nie smierdzącego.

Martocha ja jak wytrzymam to będe miec cc w połowie października. Mam nadzieje,że poznam date we wtorek.
 
aganea ja miałam na koniec ciąży wizytę na 19 marca, termin na 21, a urodziłam.... 18 ;-) Wszystko może się zdarzyć

Iguana ja już od kilku tygodni chodzę jak kaleka :-D W życiu nie przypuszczałam, że to możliwe :sorry:

tosienka ja biorę pod uwagę tylko termin z OM (nieistotne, że tym razem pokrywa się idealnie z usg)

Co do zwierząt domowych, to mnie chyba nikt nie przebije; przez mój dom przewijały się psy, koty (większość znajd), świnki morskie (kiedyś ponad 30 sztuk, bo tak się jakoś namnożyły :zawstydzona/y:), króliki, udomowione kury (dawne dzieje - Bogu dzięki), papugi, jaskółki, no i mój hit nad hitami: Gacek! :tak: Tak, dokładnie - nietoperz :tak: Dostał lokum w klatce po papugach, ale jego hodowanie skończyło się w dniu następnym, kiedy moja mama znalazła go (mówiąc delikatnie) na... firance i mało zawału nie dostała :-D
A w ciązy z Rafałem pędziłam na ratunek krogulcowi, który stracił na chwilę przytomność po zderzeniu z moim oknem - już go miałam w ręce i zastanawiałam się nad klatką dla niego, zanim wydobrzeje (mój M mało zawału wtedy nie dostał - mi jakoś nie przeszkadzały jego ostre pazury i dziób :-p), ale ocknąl się po minucie...
A ogólnie to podobają mi się fretki, ale wiem, że to straszne urwisy i wymagają dużo uwagi, czasu i w ogóle "obsługi"... Może kiedyś ;-)

nova u mnie (nieplanowanie) się rozkręciło za pierwszym razem po szorowaniu schodów (po malowaniu, przy czym malowanie było ze dwa miesiące wcześniej - M obiecał je umyć.....) i podłóg - szczotą, na kolanach ;-)

charlene to naprawdę miłe, jak się panowie trochę wysilą i postarają :tak: Mój też ostatnio dość grzeczny w tym względzie (ale sza, co by się nie popsuł :-p)


Dziecko grzecznie poszło spać, to teraz mykam się jeszcze do mONża poprzytulać trochę ;-)
Dobrej nocki :-)
 
Vill - Co do nietoperka w domu to mam wspomnienia. Pewnego letniego wieczora siedze sobie w pokoju przy komputerze oczywiscie po ciemku... Okno otwarte a ja sluchawki na uszach i muzyki slucham i cos tak czuje ze wpadlo do pokoju i pod sufitem lata i mysle sobie WTF?
Ja patrze a to cos wielkiego po pokoju sie rozbija, wypadlam do pokoju rodzicow jak z procy, przerazona - mama wchodzi do pokoju, zapala swiatlo a tu NIETOPEREK !:szok:
Powiedzialam ze poki on tam bedzie ja spie na klatce schodowej. To mama ze szmata latala po pokoju w polowaniu na niego zeby zarzucic szmate, wziasc i wytzrepac go za okno. W sumie nie byl wielki ale pyszczek mial sliczny :D ale zawalu to prawie dostalam :D
 
Villandra moja Ala uwielbia nietoperze. Ma pełno ksiazek na ich temat,oglada programy przyrodnicze,marzy o pluszaku nietoperzu,ale takiego jeszcze nie wyprodukowano. A jak by miala w domu to padła by ze szczęścia. Ja sie boje wszelkich takich paskudztw.
 
agnieszkaala my mamy dwie szynszyle, faktycznie nie śmierdzą i są w miarę łatwe w obsłudze o ile ktoś lubi odkurzać klatkę i okolicę przynajmniej raz dziennie, bo zostawiają milion kup. :-D Ale te stworki raczej nie są polecane dla dzieci, bo większość nie przepada za przytulaniem i głaskaniem... chociaż nam trafiły się dwa pieszczochy, wiec to też kwestia charakteru zwierzątka.

Niby czytuję was regularnie, ale i tak nie nadążam i w końcu rezygnuje z odpisywania :eek:
 
Hej mamuski:)

Ja juz na nogach mimo ze spac mi sie chce niesamowicie na 9 rano jestem umówiona z babka po pieska wiec nie bylo wybacz trzeba było o 7 zerwac sie z wyra wykapac teraz pije kawke i zaraz jade, bedziemy mieli 8 tyg. szczeniaczka ( pan piesek) rasy kundelkopekinczyk ale jest cudny.

Co do zwierzat to u mnie całe zycie byly psy koty papugi kanarki chomiki teraz są rybki ale dzieci nie za bardzo moga sie nimi nacieszyc wiec postanowiłam ze wezme im pieska za symboliczna złotówke niech sie naucza odpowiedzialności za czyjeś zycie.

Noc nawet przebiegła w miare tylko tak powalonych snów jak dzis nie mialam dawno ...

Marta z terminem CC jestes przede mna ja mam na 10 pazdziernika o ile wczesniej Zosia nie zechce sie wykluc i o ile Zosia nie okaże sie Natanem:-D bop wczoraj spotkała mnie sąsiadka i stwierdziła ze napewno bedzie chłopak bo mam strasznie duzy i szpiczasty brzuch a takie brzuchy są " podobno " na chłopców ile w tym prawdy dowiem sie niebawem:-)

Miłego dzionka mamuski:)
 
Iguana- mi też ciągle wszyscy mówią "ciąża Ci służy to na pewno chłopiec"..ja na to 'niemożliwe- sama na USG widziałam'.. no ale zobaczymy.. najwyżej nasz chłopczyk będzie chodzić ubrany na różowo:-p.
No to możliwe że razem z Rajani zostaniemy rozpakowane w podobnym czasie.. 7,8, 10 pażdziernik:-).

Ja znów przeziębiona.. tym razem złapałam od M- więc noc kiepsko przespana..
A! co do przeziebienia i CC, to doktor mówił że jak nie zdążę się wyleczyć to dzień przed CC podają antybiotyk.
 
hej dziewczyny,
My dzisiaj same z Aluśką urzędujemy w domu i mamy w planach ugotować jakąś zupe i sprzątanko. Jak starczy mi sił i wene złapie to może wyprasuje ubranka na 62 chodź pewnie przydadzą się dopiero za jakieś 2,3 miesiące.
U Nas szaro, buro brzydko.
Kapitosha kurcze to ja już niewiem jakie zwierzątko. Chciałam jakiegoś pieszczoszka ale mało wymagającego i żeby nie trzeba było za często sprzątać, a tu z szynszylem zonk jak tak.
 
reklama
Cześć kobietki :)
U nas dziś słońce, ale strasznie zimnooo :/ Jestem dzisiaj w nieciekawym nastroju po nocy. Miałam wczoraj dziwne skurcze (kilka nieregularnych,ale bolesnych). Zasnęłam o 1:00. Co chwila biegałam siku i robiłam tak dużo jakbym wypiła z wiadro wody. Wydzielina też mi się zwiększyła. Tak sobie myślę,że coraz bliżej. To nieuniknione,ale wolałabym jechac do szpitala za dnia, a nie w środku nocy :/
agnieszkala z tymi ubrankami na 62 to nie byłabym taka pewna,że się od razu nie przydadzą ;) Dzieci rodzą się różnej wielkości, a rozmiarówka w różnych firmach też jest różna. Przykład: moja koleżanka urodziła synka o długości 61cm i już ubranka w rozm. 56 poszły w odstawkę :) Dodam,że urodziła 3 tyg przed terminem :)
A co do maskotek- nietoperzy zerknij sobie tu -> Maskotka Nietoperz / Przytulanki / Maskotki - NICI - sklep internetowy z oryginalnymi produktami NICI albo tu -> MASKOTKA PRZYTULANKA NIETOPERZ Niebieski Nosek HIT (3514581718) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.

martoocha zdrówka życze
Iguana z tymi brzuchami to tak ludzie gadają. U mnie moja mama i babcia stwierdziły,że będzie dziewczyna jak nic, a tu dzien później na usg piękne klejnoty się ukazały :D
Rajani ja też chyba padłabym na zawał, gdyby ukazał mi się nietoperz w pokoju :O

A co do zwierząt. U mnie też przewinęło się już troszkę. Teraz mam 3 psy, rybki w akwarium i...UWAGA - nowa pasja mojego męża - PSZCZOŁY!!! Mój M zafascynował się pszczelarstwem i lata nad ulami i tymi paskudztwami latającymi. Kurcze jakby nie mógł już coś lepszego wymyślic. Ja tam się nawet nie zbliżam :///
 
Do góry