Hejka mamusie.
Ja dziś zrobiłam 3 prania i pokładłam z teściową brzoskwinie do słoików.
Nocka niestety nie należała do przespanych.Coś mnie dzisiaj budziło.Praktycznie nie mogłam zasnąć,
a gdy już to uczyniłam, to budziłam się kilka razy :/ Nie wiem czy to stres przedporodowy czy co?
Pranie niestety kisi mi się w łazience,bo na zewnątrz pogoda fatalna :/
A żeby było jeszcze ciekawiej, to młoda pozarażała nas wszystkich i tak: młodszy ma katar i kaszel, małż zakatarzony,
a mnie boli gardło
No i coś znowu mnie dziś czyści (3 razy byłam już w wc)...
Ostatnio strach mnie dopadł przed porodem
Mimo,że wiem już "jak to się je" (bo rodziłam 2x), to i tak się boję.
Nie chciałabym np. rodzić w nocy - przeraża mnie to :/
Malta udanej wizyty. A co do podkładów - ja mam 2 paczki po 10szt. I wiem,że przy sn to będzie mało, ale w domu mogę założyć normalne podpaski.A przy cc organizm z tego co wiem oczyszcza się również dołem (tyle,że krócej to trwa),ale na pewno 1 paczka do szpitala to za mało.
Iguana tobie też życzę szybkiego wyznaczenia terminu cc
Agnes_19_09 witaj i rozgość się
charlene faceci to duże dzieci
Zabawka przypadła mu do gustu.Skądś to znam. Mój np. kupił sterowany helikopter na pilota dla synka, gdy synuś miał 7 miesięcy
Wiadomo,że tatuś chciał się nabawić
Rajani chyba kazdej z nas ten ostatni okres się dłuuuuuużyyyyyy. Ale jak masz skurcze,to może już tuż tuż
szczęściara ludzie bywają okrutni i nie tylko w stosunku dla zwierząt ale i innych ludzi.My sami przygarneliśmy 2 porzucone psiaki (jeden ma padaczkę, a jest wdzięczny i kochany).
aniula oby ataki kolki już nie nachodziły. Wiem jakie to stresujące, bo tu myślisz o dziecku, a tu boisz się ataku. Ja tak całą ciążę boję się o ataki woreczka :/
Dżaga odpoczywaj
Beata u mnie też trzeba sporo rzeczy zabrać, a pielęgniarki jeszcze się burzą,że z walizkami łazimy jakbyśmy na wakacje przyjechały.Ręcznika dla dziecka jednak nie biorę,bo oni myją i jakoś wycierają.Kocyk też dają.
A co do puchnięcia.Ja jakoś nie odczuwam puchnięcia i nigdy nie miałam z tym problemu.Ale zamówiłam sobie butki przez internet rozmiar większe (balam się,że będę watą napychać), a tu okazały się
dobre na długość, a na szerokość ciut ciasnawe, więc chyba jednak stópki puchną troszkę.