Witajcie kobietki.
Podczytuję was w wolnych chwilach, ale nie zawsze jest czas odpisac.
My jakoś sobie radzimy,choć latwo nie jest z trojką dzieciaków.
Wczoraj zaliczylismy pierwszy spacerek. Dziś byla powtórka.Korzystamy z pogody, póki dopisuje
Mały ma lekką żółtaczkę,ale tyle sika,że już prawie śladu nie ma
Za 3 tygodnie mamy skierowanie na bioderka, a za 2 do pediatry na wizytę kontrolną. Pierwsza wizyta położnej tez zaliczona.
Aha no i wczoraj odpadł nam pępuszek!
Każda pielucha prawie z kupą :/ No i na razie ogromny płacz przy kąpieli
Agnes my w ciąży też długo nie uprawialiśmy seksu, bo mój miał opory
A teraz za mną już łazi i pyta kiedy będzie można.No i moje piersi mu się spodobały, bo wiadomo - są większe
Ehhh faceci...
zabka,
Iguana gratulacje dla was!
Rajani współczuję :/ Obyś szybko nabrała sił i mogła zaopiekować sie maleństwem. Co do pleców, to ja niestety tez cierpię na bóle lędźwiowe, a jestem po porodzie SN
Iwona tej anegdoty nie słyszałam
Ale znam podobną też dotyczącą facetów. A więc żona prosi męża żeby kupił w sklepie piersi z kurczaka. Czeka 3h męża nie ma. Po czym wraca i mówi do żony: "Obszedłem cały sklep i nie było tych twoich piersi z kurczaka. Były tylko filety..."
Takhisis zdrówka życzę
Paulinek ja też jestem jakaś nie do życia.A jak karmię w nocy, to czasem oczy same się zamykają...
Co do objawów porodowych, których doświadczyłam autentycznie to było:
- jedzenie w większych ilościach przez 2-3 dni przed porodem (najeść się nie mogłam)
- zwiększenie śluzu (cały czas mokro) i zmiana konsystencji na bardziej wodnisty
- senność i zmęczenie, a do tego humor derpresyjny (czasem jest euforia)
- parcie na kiszkę stolcową ok. tydzien przed porodem
- bóle w krzyżu
- ogromne mdłości i biegunka w dniu porodu
Co do spania z dzieckiem - to wybór każdego z rodzica. My spaliśmy z Gabi i teraz widzimy,że to był duży błąd :/
Boi się sama zasnąć, a w nocy często ucieka ze swojego łóżka....