reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Rajani też uważam, że każda wydana przez nas złotówka na lekarzy raczej nie pójdzie na marne. To że cała ciąże chodzę na NFZ i prywatnie daje mi tylko lekką stabilizację spokoju - że i tu i tu wyniki się potwierdzają.
Paulinek aż nie chce się wierzyć, ze są takie miejsca na ziemi.... Np. porodówka na TLC - toż to SERIAL niczym "Na dobre i na złe" :-D gdzie u nas takie warunki... pomarzyć można...
A suwaczka to i ja zazdraszczam:tak: (i cieszę się, że ja urodzę najpóźniej w 38tyg., bo też mnie już wszystko boli i marudziłam Mężowi wczoraj jak się kąpałam, że teraz to tylko mam ochotę iść do sypialni, przytulic się do niego i sobie popłakać... A jak już byliśmy w łóżku to byłam tak zmęczona, że nawet płakać nie miałam siły:-))
A moja lekarka to w gołe jest taka, że skoro chodzę do niej to mi się należy wszystko - jest przeciwna prywatnym wizytom i widziałam, że z bólem serca wysyłał
a mnie na prywatną konsultację, ale wiedziała, że to dla mojego dobra. Więc to w ogóle jakiś unikat jest... No i ja WSZYSTKIE (GBS, HIV, Tokso miałam na NFZ - wszystko dosłownie) Idę do niej ostatni raz w poniedziałek i szczerze to trochę mi smutnawo, a i stwierdziłam, ze po porodzie pójdę do niej z Ktośkiem i zostawię jej zdjęcie Dziecka z wypisanym podziękowaniem, bo przez cała ciążę była dla mnie ogromnym wsparciem...
 
reklama
Witam dziewczęta!!!

Ja od wczorajszego dnia do dziś rano nie miałam internetu, a trochę naskrobałyście i nie wiem czy uda mi się nadrobić wszystkie posty. Odebrałam wczoraj wyniki posiewu moczu - posiew jałowy, więc chyba jest ok :-)
M. wraca na początku następnego tygodnia i odliczamy z córką dni do jego przyjazdu, zrobiłyśmy taki specjalny kalendarz i córka codziennie wieczorem skreśla dni :-)

aganea z jedzenia to pewnie jakieś przekąski, batoniki czekoladowe albo czekoladę jakąś ulubioną. A woda to podstawa.
novaspace twardzielka z Ciebie!!! trzymam wciąż kciuki żeby się zaczęło, bo już chyba pora :-)
Agnes_19_09 moja też szaleje, ale jak chciałabym to uwiecznić na aparacie to grzeczniutka, ani drgnie :-)
Takhisis moja często ma czkawkę, ale nie wiem czym to spowodowane, nie słyszałam nigdy że to wpływ owinięcia pępowiną.
Paulinek tez słyszałam, że paznokcie muszą być bez lakieru, bo oni patrzą na kolor paznokcia czy coś tam się nie dzieje. Nie wiem o co dokładnie chodzi najlepiej zapytaj lekarza.


 
hehe dziewczyny na przyspieszenie porodu nic nie pomaga niestety jak dziecko nie chce wyjśc to nie ma bata zeby je pospieszyc ja z Nikolą próbowałam dosłownie wszystkiego : piłam napar z liści malin, olejek rycynowy 3 xS ( schody spacer sex) ten ten olej z wisiołka myłam okna wieszałam firanki szorowałam podłogi na kolanach prałam dywany szczotą ryżową oraz brałam gorace kompiele bo chciałam zeby Nikola urodziła sie w sylwestra i naprawde dupa blada jak szłam na cesarke to lekarz któy ja wyciagał w 38 tyg. stwierdził ze nawet do kanału rodnego jeszcze nie zeszła wiec jak chcecie kombinujcie moze któejs coś pomoże bo u mnie wszystko zawiodło
 
Agnes mnie nie przeraża póki co myśl, że mogę zrobić coś pod siebie na porodówce i że mąż to zobaczy :) Wie, co może się zdarzyć ze szkoły rodzenia, co prawda nie jest zbyt chętny żeby ze mną rodzić, ale wie, że nie ma wyboru. Wsadzić potrafił, niech będzie przy tym, jak efekt zjawia się na świecie.
Iguana u mnie tetra to podstawa była, Nela ciągle pawiki puszczała. Na obiad zrobiłam barszcz czerwony, nikt poza mną w domu tego nie lubi :) Ale niech się cieszą, bo nienawidzę gotować, więc dobrze że w ogóle coś zrobiłam.,
Tosieńka mi nie chodziło że profilaktyka jest taka dostępna w Polsce, nawet napisałam że muszę ściemniać żeby skierowanie na badania dostać. Pamiętam jak do neurologa z Nelą kazali na szybko iść- był marzec, a zapisów na ten rok już nie było. Gdyby nie to, że moja teściowa pracuje w szpitalu, to mój mąż by jeszcze kilka miesięcy czekał na urografię...
A moja przyjaciółka została zdiagnozowana w Niemczech, tam też była operowana.
Agnieszkaala zdrówka Wam życzę! Ja zaraz zamawiam lalkę od brata dla Neli :)
Persefona kurcze to po jaką cholerę takie baby wybierają taki zawód?! Normalnie aż się krew gotuje.
Rajani i weź tu wierz lekarzom i wynikom :/
Paulinek super że brat dumny :) Mam nadzieję, że Nela też będzie kochała brata, póki co to rozmawia z nim, całuje, mówi jak się będą bawić...
Macdalenka o takim bajerze nie słyszałam, ja od dziś jestem już bez luteiny to może samo się wcześniej zacznie.
Antiope mnie plecy bolą z góry na dół, mam je strasznie zepsute... Mój lekarz przyjmuje w szpitalu, usg jest przy oddziale i po wizycie idziemy tam na usg. Takiego lekarza jak ja mam to można pozazdrościć, z Nelą chodziłam prywatnie do ordynatora gin w innym szpitalu, ale taki z niego buc że szok.
Aniula fajny pomysł z tym kalendarzem. Body śliczne!
 
cześć Mamuśki

ja dziś zbiorczo odpowiadam...

poród z partnerem... Ł na pewno będzie że mną na początku tak się umówiliśmy na sam "finał" zdecyduje czy chce wyjść czy zostaje bo on z tych mdlejących na pobraniu krwi :-D sam chciałby zostać do końca żeby przywitać Zosię ale zobaczymy czy da radę... a ja nie zamierzam go zmuszać

co do odległości... spoko dziewczyny mój Ł też pracuje 150 km od domu więc będzie potrzebował ok 2h żeby dotrzeć do domu (na szczęście po niemieckich autostradach więc jest szansa że zdąży) chociaż nie ukrywam że lekko mnie to stresuje i chciałabym zacząć rodzić w piątek jak już w domu będzie... szkoda że nie można sobie dnia wybrać :-D

czkawka- mała ma czkawkę średnio 2 razy dziennie i nie trwają za długo. Ja też słyszałam wersję że po pierwsze dla dziecka to nie jest uciążliwe a po drugie właśnie poprzez czkawkę ćwiczy płuca... więc nie narzekam

paznokcie- też słyszałam że nie należny mieć pomalowanych żeby widzieli czy nie sinieją

dobra znikam obiad robić bo zaraz Ł wróci... a dziś rybka, kapusta kiszona i ziemniaczki z koperkiem :-D

miłego dnia
 
Aniula ciesze sie,że wyniki ok.

Karoola ale masz pyszny obiad.

Antiopie fajny pomysl z tą folia malarską, też sobie podłoże pod prześcieradło chodź w moim przypadku wątpie,żeby mi wody odeszły.

Tosieńka zgadzam się z Tobą odnośnie państwowej służby zdrowia.

Ja do gina chodze prywatnie i wszystkie badania mam prywatnie robione więc troche kasy idzie. Na nfz do mojego gina czeka się 0,5 roku. Po ciąży będe chodzić do niego na nfz bo nie będzie potrzeby chodzić często.

Powiedzcie mi dziewczyny jakie przekąski bierzecie do szpitala? Co mogą jeść mamy karmiące? Bo z Alą pamiętam,że niewiele mogłam jeść bo był ciągły placz.
 
Co do paznokci to lekarze życzą sobie nie pomalowanych ze względu na to iż przez wygląd płytki mogą szybciej reagować na nasz stan zdrowia bo widząc że płyta sinieje to mają dowód że coś się dzieje z naszym organizmem
 
agnieszkaala nie zastanawiałam się nad przekąskami do szpitala. A co do tego co wolno, to chyba kwestia dziecka, jednemu nic nie przeszkadza, a innemu prawie wszystko. To musi wyjść w praniu.
 
reklama
Beata u mnie też się nie płaci za osobę towarzyszącą i masz racje w kwestii pomalowanych paznokci
karoola smakowity obiadek :D
agnieszkala zdrówka ! co do przekąsek to może jakiegoś sucharka wezmę


ja za wszystkie badania płacę poza krwią i moczem :/ dzisiaj ledwo się dotoczyłam żeby zrobić jedno badanie i zapomniałam skierowania, myślałam że się popłaczę, czasem po 100m drogi ledwo idę, a raczej tocze się :/


odnośnie porodu z partnerem to mój może będzie na początku (o ile dojedzie) a potem raczej wyjdzie bo już na samym początku ciąży mi zapowiedział że nie da rady i padnie ale mi to nie przeszkadza, byle był w pobliżu
 
Do góry