reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

Ja sie zalamalam ogladajac dzis pogode 16 dniowa... Od 1 do okolo 9 sierpnia upaly na poziomie 35 stopni... Umre. Po dzisiejszym dniu prawie plakalam z tego goraca... Rece tak mi spuchly ze takiego bolu dawno nie czulam, nogi troche mniej. Ale co sie wypocilam to sie wypocilam... Teraz na szczescie ciut lepiej bo slonca nie ma ale duchota jak nie wiem...
Ale i tak leze to czuje jakby mi plecy ktos woda polal.
Chce juz jesien... Tylko bez deszczu ^^
 
reklama
Witajcie niedzielnie...

ojjj co za dzień!! u mnie tak gorąco, zwariowac mozna. Pije wode z lodem, mrozona kawe i maz jeszcze polecial po lody do sklepu, w wannie bylam chyba 3 razy, poza tym jeszcze mocze stopy w misce z letnia wodą, żeby nie przesadzic i nie dostać wilka :-D

Dziś nosa nie wychyliłam poza mieszkanie...wszystkie rolety pozasuwane i siedzimy jak w bunkrze:-D

Marzy mi sie basen...nawet taki pompowany na balkonie, zeby cokolwiek sie ochlodzic, bo wiatrak tylko na moment daje ochlodzenie.

Ale sobie dzisiaj ponarzekamy :-D ale co jak co, wszyscy teraz nam wspolczuja...bo o wiele gorzej przechodzi sie upaly w ciazy.

Co do snu, to ja nawet ładnie śpię, ale tej nocy z soboty na niedziele mialam problem z żołądkiem, chyba od barszczu czerwonego i tak mnie bolal...myslalam ze zwariuje...juz meza mialam budzic zeby jechac na ip.. do tego impreza u któryś sąsiadów i smiechy chichy do 2 w nocy...ale w koncu zasnelam w tych mordęgach...

A o deszczu u mnie to mozna pomarzyć...nie mowiac o jakiejs burzy...
Modle się o nia!!!!!
 
Witam!!!

My od wczoraj wieczór znów u moich rodziców jesteśmy i zostaniemy tu dłużej. A gdzie mi będzie lepiej jak nie tutaj, domek z ogródkiem, obiadek pod nosek itd.

Dziś popuchły mi nogi, aż bolały, mam nadzieję, że to tylko od upałów a później odpuści.

persefona super, że operacja męża udana, trzymam kciuki żeby do końca było dobrze.
Takhisis oj nie zazdroszczę tych problemów ze spanie, ja gdybym się nie wysypiała to bym chyba na drugi dzień nie mogła funkcjonować.
zabka26 też coś popuchłam, też myślałam o pościąganiu pierścionka i obrączki, bo wczoraj ciężko mi było przesuwać już.

 
Ech, przyznaję się bez bicia, że ostatnie 5 stron tylko nadrabiam - przy tej temperaturze to mi się mózg zwyczajnie gotuje. W dodatku jakieś wstrętne muszyska mi nad głową latają, a packi pod ręką nie mam. Ani gazety żadnej :cool:

Rano usiłowałam złapać małego mocz do badania - po 1,5h czekania spasowałam. Mam nadzieję, że jutro pójdzie nam lepiej, bo we wtorek kontrola nefrologiczna. I fryzjer dla mnie - jupi! bo już szału dostaję ze swoimi kłakami :sorry2:

Iguana jak szukasz jekiejś wiochy zabitej dechami, to do siebie zapraszam. Są po sąsiedzku 4 domy puste, choć ostatnio jeden z nich znalazł ponoć nowego właściciela, ale właśnie nikt na ręce nie patrzy, więc do końca nie wiem ;-)

ewelinkowska
ja zaczęłam od lovelli - wychodziły kropki na małym, na mnie i na M. Potem przerzuciłam się na jelenia i było dobrze, a na koniec prałam w dzidziusiu i też było ok - musisz sama wypróbować, bo każda skóra ma inne preferencje....

Basenik też mamy, ale stoi zapakowany i czeka na lepsze czasy - Rafał i tak ma zakaz, a mnie nie bawi siedzenie w misce wody. Przed upałem chronimy się w domu - stary dom ma tę zaletę, że po zaciągnięcuiu żaluzji jest chłodno - przynajmniej na parterze....

zabka no to fajnie z pracą męża
Co do liści malin - potwierdzam: ten przepis czarownicy działa; sprawdziłam osobiście do pary z wiesiołkiem. Nie powiem, żeby poród bolał mnie pierońsko, choć nie powiem też, że nie bolał w ogóle :-p

Rajani widzę, że u Ciebie pracowicie. U mnie pościel wyjątkowo nie będzie prana - ale ja mam wszystko "na bieżąco" ;-)


...................

Podczytuję trochę wstecz - te 15 stron zaległości (zamiast iść spać - głupia, rano będą mi się oczy kleić)...
Paulinek, kiiki - do porodu polecam męską koszulę - rozpinaną z przodu, koniecznie trochę za dużą (w sensie dłuższą); ja nabyłam taką w lumpie z myślą, że po wszystkim pójdzie w kosz, ale jakoś się ostała i teraz będzie jak znalazł :tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej kochane po wekeendzie
smilie1.gif


A u mnie remontowo i nerwowo wiec tak jak sie spodziewałam moja córa tak sie rozwydrzyla ze nie da rady z nią ujechac, w sobote z racji tego ze o 21 dopiero wrócila spac poszła o 23 a wstala o 7
icon_eek.gif
wczoraj to samo i jeszcze sie gówniara awanturuje ze babcia to jej pozwalała no po 2 dniach z nią mam serdecznie dosc i widze ze cięzko bedzie powrócić do starych nawyków... ale niestety moja konsekwencja bierze góre i powiedzialam jasno ze ze mna dyskusji nie bedzie skoro nie chce spac to dziś ma szorowac do publicznej biblioteki i od godz. 20 widze ja w łózku z ksiązką przynajmniej bedzie pisownie utrwalac a ja po całym dniu bede miala troche spokoju tym bardziej ze Nikola chodzi spac o 20 i nie ma zlituj, co do remontu to troche gorzej idzie tzn. tynki skute i na nowo naciągniete teraz wszytko schnie licze na to ze przy takich upalach szybko ściany wyschną zeby mozna bylo przetrzec i pomalowac oczywiście malowanie moja dzialka szwagier tylko kuje , naciaga sżlifuje i maluje sufity ja staram sie ten cały kurz ogarniac ale brzuszek juz duzy i nie łatwo to idzie ważne zeby zrobic dzieciaków pokój u mnie juz poleci bo u mnie tapety wiec tylko naciagnąc sufit i moge leciec z malowaniem pózniej tylko poprosze znajomych zeby mi szafy i komody poprzesuwali na swoje " nowe" miejsca i bedzie piknie
smilie5.gif


Kurcze upaly takie ze zyc sie ie daje pot po tyłku cieknie ja wczoraj non stop praktycznie pod prysznicem siedzialam dziewczyny w basenie na balkonie a moj synus biedny meczył sie w pociagu 3 godz, ale dojechal szcześliwie i szwagierka odrazu go nad jezioro zabrała bo wielkopolska tez zalana żarem u nich ponad 40 stopni wczoraj w cieniu bylo... Wróćił zadowolony wiec jest ok wraca w niedziele teściowa oczywiscie juz do mojego dzwonila z pretensjami "ze czemu Monika tylo pozwoliła na tydzien mu przyjechac bo ona chciala go wziąsc na tydzien do siebie "to moj jej powiedzial ze skoro najstarszej przedluzyla pobyt bez naszej zgody to niestety wnukiem sie nie nacieszy i sie rozłączyl
smilie1.gif
kurcze nic tej kobiecie nie dogodzi ..


villandra8 kochana jak by co to bede pamietac ale wiesz narazie jeszcze musze ze 2 lata sie pomęczyc w stolicy zeby mnejszy podatek od sprzedaży zapłacic:-) ale naprawde wieś zabita dechami to cos dla mnie cisza spokój tego mi trzeba bo miasta mam serdecznie dośc tym bardziej ze tu jest gorzej jak na wsi ludzie wiecej wiedza o tobie niz Ty sam o sobie paranoja...:no: nigdy wiecej miasta...
Dobra kobitki lece zmyc podłogi bo zaraz przychodzi szwagier dalej dzialac a my z dziewczynami dzis moze na basen skoczymy bo i tak nic dzis nie pomoge przy szlifowaniu
smilie1.gif
Miłego dnia wam życze
smilie1.gif
 
Ostatnia edycja:
Ale dzisiaj przyjemnie chlodno! W nocy mielismy 2 burze i teraz jest tylko 19 stopni. Super :) Oby nie wzroslo w ciagu dnia... Skoro nareszcie jest chlodno wybieram sie na zakupy po ostatnie rzeczy dla malego: gąbeczki, szmpony itp. Trzeba korzystać zanim temperatura sie znowu podniesie. Miłego dnia :)
 
Witam i ja...
u nas skwar CD .... byłysmy juz na zakupach z rana zeby nie jechac w najgorsze słonce.. ide z mloda na ogródek posiedzieć troche pozniej sie schowamy do domku...

noc masakra... w ogóle nie mogłam spać, raz ze za goraco a dwa maz chrapał... po 3 przeniosłam sie do salonu a po 5 młoda do mnie przyszła i juz koniec spania było.. wiec jak dotrwa do wieczora to bedzie dobrze ;] no i czekamy na moją mame :)))
ma dla nas jakies prezenty - glówne dla dizewczynek :)

miłego :)
 
cześć dziewczyny,
Ja dzisiaj źle się czuje. Boli mnie brzuch i piecze podbrzusze. Wiecie od czego może to być? Wczoraj cały dzień się obijałam, a dzisiaj takie bóle. Zaczynam się martwić. leże i nic nie robie.Zażyłam dodatkową dawkę magnezu,ale niewiele daje. A i mam biegunkę, ale wydaje mi się, że to z nerwów.
U Nas upał straszny od 3 dni.
Korzystamy z M, że jesteśmy sami. Spędzaqmy miło czas i porządkujemy szafe w sypialni, aby malucha rzeczy się zmieściły. Włączyłam właśnie pierwszą partię ubrań do prania, na dziś koniec przez te bóle. Powiem Wam, że z Alą używałam Jelpa, a teraz po otwarciu loveli uznałam, że nie pachnie jak proszek dla dzieci. Jest bardzo perfumowany(ten niebieski do białego). Jelp i dzidziuś są praktycznie bez zapachowe.
 
agnieszkaala to odpoczywaj... !!

u nas wybiło 35 w cieniu... jakaś tragedia normalnie sie rozpuszczam, ledwo chodze, słabo mi... siedzimy w domu, okna pootwierane zeby był jakis przeciag.. wode termalna wsadzilam do lodówki i co chwila sie psikam... czekam na burze bo nie ma czym oddychać..
a jeszcze dzis zrobie na szybko spagetki na 2 dni :)
 
reklama
Hej dziewczyny!
u nas dzis znosnie. Wiaterek, chmury czasem pokropi deszczyk ale gorąco jest.... Wczorajszy upał przeżyłam ;)
dzis mnie coś pośladki bolą jakbym wczoraj ćwiczyla;)
mama zakupiła mi gazetę m jak mama i ma 300stron więc mam co czytać;) dzis moze zamówie wózek... Zobaczymy, czekam na wiadomość od S bo on ma kasę wysłać.

Dzis na obiadek kurczak w sosie smietanowo ziolowym;) mniaam
 
Do góry