reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Hej.
Ja nawet na termometr nie patrzę - po porannym pieleniu ogródka z mamą, pozamykałam wszystkie drzwi, okna i na dwór nawet nie wychodzę.
No przepraszam, wieczorem muszę się kopsnąć do dentysty, bo tydzień temu rozwierciła, co trzeba było (oczywiście na moje wyszło - ba, ależ się pani doktor głową nakręciła i nakręciła....), założyła lekarstwo (ale nie zatruwała), no i dzisiaj będziem walczyć dalej z moimi cudnymi ząbkami.


agnieszkaala nie mam pojęcia, skąd takie bóle - może z upałów, może inny czort? Ja wyznaję zasadę, że jak coś mnie bardzo niepokoi, coś jest nie tak, jak (wydaje mi się) być powinno - to telefon do: lekarza/położnej/IP; szybka konsultacja i jeśli zajdzie potrzeba, to wycieczka do lekarza.
 
reklama
hej dziewczynki

agnieszkaala ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła do gin i się skonsultowała. Zawsze będziesz spokojniejsza.
 
witam się ostatnio nie zaglądałam więc było dużoooo do nadrobienia ale już na bieżąco jestem:-)
u nas dziś na szczęście popadało porządnie i jest zdecydowanie chłodniej bo od piątku to nie dało się żyć... jak się dziś za porządki wzięłam od rana i skończyłam koło 16. Nareszcie przyjechały zamówione regały i wczoraj skręciliśmy też łóżeczko wiec generalnie teraz wietrzę wszystko bo zapach jak w sklepie meblowym :-)
ja przez te upały też bardzo źle sypiałam, dzisiaj chłodniej więc mam nadzieję że się wyśpię ale mała coraz mocniej w nocy kopie wiec pewnie znów koło 3 mnie obudzi :-) idę na kolację a od jutra jestem na bieżąco...:tak:
 
Witajcie.
Ja też już zdycham od tych upałów. Jestem niewyspana i mega zmierzła! K. obrywało się dzisiaj dosłownie za wszystko! Po południu wyszłam z Kubą na podwórku. Młody taplał się w basenie a ja odpoczywałam w cieniu. Jutro zrobię tak samo, bo w tych nagrzanych murach już nie da się wysiedzieć, nawet wentylator nie nadąża. Stopy spuchły masakrycznie, kostek prawie nie widze. Dobrze, że ciśnienie ok. Nawet moje wielkie doopsko zanużyłam dzisiaj w niewielkim baseniku Kuby. Zawsze to chwila ulgi:-p
 
Uffff....ale fajnie obudzić się i mieć czym oddychać...po kilku dniach 30 stopniowej temperatury w mieszkaniu przyszedł czas na wytchnienie:) Cudownie, że nareszcie można otworzyć okno i wpada chłodne powietrze:)

Paulinek w takim wypadku solidaryzuje się z Tobą w cierpieniach z powodu braku snu. A masz również problem z zasypianiem? Mój maż ciągle się powtarza, że skoro jestem taka śpiąca to mam się wcześniej położyć...tylko ja mimo wszystko nie mogę zasnąć.

agnieszkaala jak dzisiaj samopoczucie?


Ja dzisiaj obudzona przez budzik zerwałam się z pleców bardzo gwałtownie i teraz martwię się...po tym krwiaku na początku ciąży ciągle stresuje się tym, że zrobię znowu coś co spowoduje powstanie nowego i będzie odklejał łożysko.
 
Hej dziewczyny!

Jak się 3macie? nie mam siły was nadrobić od piątku, za mną 2 nieprzespane noce, a dzisiejsza to jakiś koszmar, usnęłam może o 6 a o 7:40 już budzik do pracy zadzwonił i jestem ledwo żywa, dziś zachmurzenie i chłodniej, całe szczęście! w domu miałam 29 stopni, koszmar jakiś! :szok:

Mam nadzieje że u was też chłodniej?
miłego dnia 3majcie się!
 
Cześć Dziewczyny,
u mnie ciag dalszy upałów. Mam nadzieję na jakąś burzę po południu, no już po woli padam. Trochę ogarniam mieszkanie, ale rzeczy typu prasowanie zostawiam na lepsze czasy. Nic mi się nie chce w taką pogodę.

Wczoraj zrobiliśmy małe przemeblowanie, tak zeby pomieścić w kawalerce łóżeczko itp. Musimy pomeczyc sie tu jeszcze ok. rok. Ale chyba włączył mi sie instynkt wicia gniazda :-) Uświadomiłam sobie z przerażeniem ze jeszcze sierpień, wrzesień i mogę w każdej chwili rodzic (termin polowa X) Ale ten czas leci nie wiadomo kiedy.

Mam pytanie do mam które rodzą po raz kolejny, czy dzień, dwa przed porodem czuje się że to już? Dzieje się coś innego czy to tak bach bez ostrzeżenia odchodzą wody i pedem do szpitala.
 
Ostatnia edycja:
hej Dziewczyny,
Ja dzisiaj lepiej się czuje. Cały dzień leżałam i przeszło. Próbowałam się do gina dodzwonić,ale tak jak sądziłam ma urlop. Jak bóle się powtórzą to już napewno pojade na IP. Już M w pogotowiu jak by co to wie, że ma przyjechać i zawieść na IP.
U Nas dzisiaj chłodniej chodź dalej bez rewelacji. Ja się ratuje wentylatorem.

Takhisis trzymam kciuki, żeby nowy krwiak nie powstał.
Joanna84 wspólczuje nie przespanej nocy. Ja ostatnio nawet się wysypiam. Balkon na ościesz otwarty i jakoś da się wytrzymać. staje tylko na siku czyli z 4-6 razy.
Zabka ja w niedziele miałam doła, płakałam, że nie dam sobie rady z wychowaniem dziecka, że ja się boje itp, a we wtorek rano urodziłam. Niewiem czy to można nazwać objawem porodu, ale wydaje mi się, że mogło być to ze sobą powiązane. ps. mamy podobny termin porodu, jakbyśmy rodziły w tym samym szpitalu to mogłybyśmy się spotkać na odziale:-D
 
reklama
żabka my kawalerce mieszkamy już 3 lata z synkiem:) Z tym,że mamy zrobione dwa małe pokoje.

Ja nic nie czułam przed porodem...Pamiętam, że rano jak szłam do piekarni to miałam lekkie bóle podbrzusza i ogólnie bolało mnie mocno spojenie. Poza tym nic co wskazywałoby na poród. Normalnie poszłam spać niczego nie spodziewając się. O 2 w nocy wstałam na siku jak zawsze, a wracając z toalety do łózka zauważyłam, że coś kapie...Obudziłam męża,a ona na to, że mam spać, bo to na pewno nie "to". Sekundę później już lało mi się po nogach, więc prysznic i do szpitala.
 
Do góry