die_perle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2012
- Postów
- 2 354
hejoł kochane
CO DO SZAF- spokojnie przesuwał mój maż z moim tatą ja tylko pokazywałam gdzie...no i jedna z szaf musialm opróznic- z ubraniami a potem znowu poukladac..i wiadomo jak to przy przemeblowaniu Sajgon się zrobil..wiec mimo ze ja fizycznie się nienameczyma to jednak cos tam trzeba było lekko ograniac no i ta logistyka dekoratora wiec spokoje wasze rozczochrane- może ja jestem wariat- ale nie debil
Iguana aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa boze wiesz ze za mna ciagle chodzi przedluzenie wlosow..tak się czaje i czaje no maze o długich a ja mam takie wlsoy które no...rosna do łopatek maks a potem już zaczynają się kruszyć...a tak bym chciała takie długie jezu jak zazdroszczę...chyba wleze zaraz na strone mojego fryzjera bo tez tam przedluzaja wlosy i poptrze jak to cenowow wygląda! a jaka metoda przedluzalas??? mąz chyba zmedlal z wrazenia suuuper weź zapodają jakas fotke no!!!!
a już zobaczyłam ze robilas metoda clip in- mam takie wlosy- takimi sobie przedluzalam ale mnie strzela "człoenk" bo trzeba było to robic codziennie..ja mam dopinki z naturalnych włosów.
paulinek...ja tez jakos kurde się musze chyba zmobilizować bardziej żeby już zacząć to szykować...bo minie jak z bicza i dupa...niewyrobie się ;/
antiope- szafy przesuwałam palcem- dawal instrukcje gdzie maja stać co do kwiatów- uratowałam wsyztkie tylko donice teraz z plastiku
pannacota- u mnie sporo kwiatow w domu- kot z nimi koegzystuje calkiem dobrze nie ma wyjścia chyba co do materaców...ja bym patrzyla na materac wysokiej jakości- ja akurat jestem zdnaia ze na tym nie należy oszczedzac- ale najpierw zrob rozeznanie - bo ceny sa bardzo rozne- zebyscie mogli się ustosunkować na co możecie sobie pozwolić. potem czytając opinie- specyfikacje konkretnych materacy cosa wybierzcie dla siebie- bo pyutasz o materac dla was nie dla dzidzolka???
kamcia- trzymam kciuki żeby ciężkie dni szybko odeszly....
dzaga- u wa sponuro a u nas ciag dalszy patelni..ja już wymiękam ;/ yyyyyyyyy tesciowki nie skomentuje ;/ masakra ;/ jedyne co powiem trzymaj się swojej zasady ty jesteś matka a oni tylko dziadkami...i to niedojzalaymi jak widać...
co do teściowej- bo tylko takowa posoiadam do tego 700 km odemnie... wiec co ja tam będę narzekac a jak się zdarza "gderanie"....w sumie się nie zdarza...moja tesciowa się mnie boi trochę chyba...i zawsze mi potakuje
co do kwestii słodyczy i brzydkich slow- to kurde nie chodzi o chronienie...chodzi o to żeby wyrabiać od małego w dziecku ze słodycze to słodycze mzoan czasem zjeść ale to nie jest glowny posiłek i nie sluzy niczemu dobremu a brzydkie słowa sa...co wcale nie znaczy ze należy ich uzywac...dzieci się ucza przez naśladownictwo...owszem mogą znac przekleństwa- ale nie musza ich uzywac.
takhisi- aciebie kochana wcielo na amen...ciezki czas..ale dobrze ze mialas choć wypoczynek...zaakliamtyzuj się w domu i znajdz chwilke żeby cos naskrobać co u ciebie i maluszka pozdrawiam
pisałam tego posta i pisałam..od rana ;/
u nas paróy ciag dalszy..ja na razie oblecialm salon wysprztalam upiekszylam nowy jego wygląd- teraz mi się bardziej podba niż wcześniej odpocznę i lece na sypialnie..a tymczasem jem lody o smaku sernika z truskawkami
madziarena moje tez nie na ziemi- stalu na oknie- mam wielkie okno w łazience z dużym parapetem i tam stoja moje kwiaty łazienkowe....zaczęła się burza wiec zaczelam zamykac okna bo były wszytkie na przestrzal pouchylane do góry- to lazniekowe zamiast zamknąć to chyba niedoscinelam klamki i jak dmuchlo to ono się otworzylo na szerokość i wszytkie kwaty poleciały
mi te puchna stopy ;/ nic nie pomaga przy tym upale ;/
CO DO SZAF- spokojnie przesuwał mój maż z moim tatą ja tylko pokazywałam gdzie...no i jedna z szaf musialm opróznic- z ubraniami a potem znowu poukladac..i wiadomo jak to przy przemeblowaniu Sajgon się zrobil..wiec mimo ze ja fizycznie się nienameczyma to jednak cos tam trzeba było lekko ograniac no i ta logistyka dekoratora wiec spokoje wasze rozczochrane- może ja jestem wariat- ale nie debil
Iguana aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa boze wiesz ze za mna ciagle chodzi przedluzenie wlosow..tak się czaje i czaje no maze o długich a ja mam takie wlsoy które no...rosna do łopatek maks a potem już zaczynają się kruszyć...a tak bym chciała takie długie jezu jak zazdroszczę...chyba wleze zaraz na strone mojego fryzjera bo tez tam przedluzaja wlosy i poptrze jak to cenowow wygląda! a jaka metoda przedluzalas??? mąz chyba zmedlal z wrazenia suuuper weź zapodają jakas fotke no!!!!
a już zobaczyłam ze robilas metoda clip in- mam takie wlosy- takimi sobie przedluzalam ale mnie strzela "człoenk" bo trzeba było to robic codziennie..ja mam dopinki z naturalnych włosów.
paulinek...ja tez jakos kurde się musze chyba zmobilizować bardziej żeby już zacząć to szykować...bo minie jak z bicza i dupa...niewyrobie się ;/
antiope- szafy przesuwałam palcem- dawal instrukcje gdzie maja stać co do kwiatów- uratowałam wsyztkie tylko donice teraz z plastiku
pannacota- u mnie sporo kwiatow w domu- kot z nimi koegzystuje calkiem dobrze nie ma wyjścia chyba co do materaców...ja bym patrzyla na materac wysokiej jakości- ja akurat jestem zdnaia ze na tym nie należy oszczedzac- ale najpierw zrob rozeznanie - bo ceny sa bardzo rozne- zebyscie mogli się ustosunkować na co możecie sobie pozwolić. potem czytając opinie- specyfikacje konkretnych materacy cosa wybierzcie dla siebie- bo pyutasz o materac dla was nie dla dzidzolka???
kamcia- trzymam kciuki żeby ciężkie dni szybko odeszly....
dzaga- u wa sponuro a u nas ciag dalszy patelni..ja już wymiękam ;/ yyyyyyyyy tesciowki nie skomentuje ;/ masakra ;/ jedyne co powiem trzymaj się swojej zasady ty jesteś matka a oni tylko dziadkami...i to niedojzalaymi jak widać...
co do teściowej- bo tylko takowa posoiadam do tego 700 km odemnie... wiec co ja tam będę narzekac a jak się zdarza "gderanie"....w sumie się nie zdarza...moja tesciowa się mnie boi trochę chyba...i zawsze mi potakuje
co do kwestii słodyczy i brzydkich slow- to kurde nie chodzi o chronienie...chodzi o to żeby wyrabiać od małego w dziecku ze słodycze to słodycze mzoan czasem zjeść ale to nie jest glowny posiłek i nie sluzy niczemu dobremu a brzydkie słowa sa...co wcale nie znaczy ze należy ich uzywac...dzieci się ucza przez naśladownictwo...owszem mogą znac przekleństwa- ale nie musza ich uzywac.
takhisi- aciebie kochana wcielo na amen...ciezki czas..ale dobrze ze mialas choć wypoczynek...zaakliamtyzuj się w domu i znajdz chwilke żeby cos naskrobać co u ciebie i maluszka pozdrawiam
pisałam tego posta i pisałam..od rana ;/
u nas paróy ciag dalszy..ja na razie oblecialm salon wysprztalam upiekszylam nowy jego wygląd- teraz mi się bardziej podba niż wcześniej odpocznę i lece na sypialnie..a tymczasem jem lody o smaku sernika z truskawkami
madziarena moje tez nie na ziemi- stalu na oknie- mam wielkie okno w łazience z dużym parapetem i tam stoja moje kwiaty łazienkowe....zaczęła się burza wiec zaczelam zamykac okna bo były wszytkie na przestrzal pouchylane do góry- to lazniekowe zamiast zamknąć to chyba niedoscinelam klamki i jak dmuchlo to ono się otworzylo na szerokość i wszytkie kwaty poleciały
mi te puchna stopy ;/ nic nie pomaga przy tym upale ;/