reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

reklama
Agnieszkala tam była tylko jedna podwujna ciezarowka:p ale tylko to z nia mnie łączy xD ogólnie za duzo nie narzekam, panienka na obcasach nie jestem no i bardo aktywna tez nie więc nie wpasowalam sie w żadna :p


Pannacota to z Ciebie taki ranny ptaszek jak i ze mnie:p
Ja ciagle głodna ostatnio chodzę cholipa no:/


Deli no strasznie dziewczyny tu produkują xD


Zabka26 ja mam zbozawa kawę anatolka ale będąc blisko starbucksa nie odmawiam sobie frappe lub prawdziwej kawusi karmelowej ;)

ide podgrzac rosolek:)
 
Dziewczyny nie chce narzekać, ale przystopujcie chwilkę dziś, bo nie daje rady.
Mój przyszedł na chwilkę pokroił mi frytki. Niby mamy maszynkę do frytek, ale ja nie mam siły (biedaczek na wyrzuty za wczoraj, a ja jeszcze sobie z niego jaja robię - niedobra ja (w sumie tylko powiedziałam, ze jakby żony wczoraj nie poturbował to bym się dziś lepiej czuła :-) - oczywiście mówiłam z uśmiechem na twarzy )).
Mięsko już przyprawione i wrzucę na patelnię jak zacznę fryty smażyć, by wszystko cieplutkie było.

Jak ktoś ma ochotę na sesję mojej córy jeszcze to zapraszam Magdalena Karwan - fotografia noworodkowa i dziecieca Bytom, Śląsk, Śląskie :-)

Iguana mój na początku strasznie jęczał, ze jem za mało i niezdrowo, ale w końcu sam się odczepił i wiem, ze robił to z troski. Twój też chce dobrze, ale niestety oni inaczej to okazują niż my. Niestety jak coś powiedzą to jest jeszcze gorzej.

Natalie ty masz ciekawie z tymi twoimi córeczkami :-)

Joanna153 chyba jako pierwsza skończysz remont :-)

Uciekam pranie powiesić, a miałam dziś mieć lenia, a ja jak nakręcona. Ledwo człowiek chodzi, ale syf przeszkadza jak nigdy ...
 
Tak się zaczytałam na forum, że kompletnie zapomniałam o jajkach które gotują się już ponad pół godziny :szok:

Sony zazdroszczę ci tej wygranej :-p

Antiope przykro mi z powodu cioci, ale niestety takie jest życie i widocznie przyszła już na nią pora- 90 lat to i tak sporo przeżyła.

Iguana
nie stresuj się tak, mam nadziej, że jednak wszystko będzie dobrze. Ja do końca ciąży muszę brać Tardyferon. Szkoda, że męża masz tak krótko przy sobie :baffled:

nnatalie też ostatnio ciągle jest głodna, a na kolację już jem więcej niż mój mąż ;p

deli ja tez lubię dokuczać mężowi, nawet jak coś nie jest jego winą :tak:

Dzisiaj miałam małą przymusową gimnastykę. Moi rodzice pojechali sobie na wczasy i kazali mi pozbierać jagody z działki. Więc dzisiaj (w ten niemiłosierny upał) poszłam na tą działkę i co się okazało? Tata zamknął furtkę na kłódkę:wściekła/y: Klucza mi nie zostawili, a że stwierdziłam, że na darmo nie przeszłam taki kawał to zaczęłam wspinać się po płocie hehe W koło pełno bloków, więc ludzie który siedzieli w oknach mieli ubaw widząc babę z brzuchem skaczącą przez płot :-p

deli sesyjka super :)
 
Ostatnia edycja:
Kamcia... szkoda że Ciebie nie widziałam jak skaczesz przez płot hihi

ja pokroiłam ziemniaki :) za jakies 35min zaczynam smazyc ;]

generalnie z córka usnełysmy co prawda nie było łatwo ją przekonac do tego ;] ale nadal jestem wykonczona i śpiąca... czekam na meza az wroci zje i wezmie mloda na dwor :D
 
kamcia tos dala czadu...no ale chyba troszkę przesadzilas...nie dops ze upal nie dos ze jagody przy pateze to ty jeszcze przez plotki skaczesz??? wariatka:p

deli powiem ci ze obiad masz dziś przedni- dawnio nie jadlam takiego....oczywoscie mój absurdalny dzisiejszy len wzial gore i zadzwoniłam przed chwilka do mazla :
ja:" kochanie....bo ja...bo ja....no chcialm się o cos zapytać ciebie ale nie wiem czy się zgodzisz....." (tu na chwile zawiesiłam zalotnie glos)
on: " tak tak domyślam się ze ci się nie chce gotowac i chesz isc zjeść cos na miescie....tak?"
ja: "ojeju kochanie skad wiedziales???"
on: " bo cie znam...gdzie chcesz isc cos zjeść??"
ja: " naprawdę zgadzasz się" (oczywiście specjalnym glosem ucieszonej lolitki)
on: " przecież i tak nie mam innego wyjścia..."

także dziś na obiad- wloska knajpa:D kocham swego meza:p
 
Pospałam i po drzemce od razu lepiej. :) Już głowa tak nie boli, tylko na dworze parno jak diabli.
Aż w szoku jestem, że remont tak szybko idzie! Teraz już panele kończą zakładać. :szok: Jak nie dzisiaj, to jutro na pewno najważniejsza część będzie skończona. Die, fakt, cegiełki ładne, a spodobały się szczególnie myszkom. :D Dlatego trzeba było je zakleić i ocieplić.

Kamcia, matko, uważaj z tymi płotami. Hardkor jesteś! :) Pannacota, Ty też nie szalej z tym zbieraniem. :) U nas na działce moc owoców, ale tata już je zbierze. Ja tylko w domu wydreluję, odpestkuję, a mama przygotuje do słoików. W tym roku praca zespołowa, bo normalnie to ja raczej wszystko robiłam.
Żabko, ta kawa bezkofeinowa na pewno nie zaszkodzi, pamiętaj, by uważać na herbatę (zwłaszcza mocną), ona zawiera podobny składnik do kofeiny - teinę, więc też nie można przesadzić. :)
 
Ja już wciągnęłam spaghetti i teraz troszkę poleniuszkuje.
Dziś miałam chwilowy napad ciążowego humorku - płakać mi się chciało, bo się zdenerwowałam. I to aż dwa razy. A było tak...
Zadzwoniłam do Taty czy pomógłby w weekendowym remonciku. A on, że wolałby w tygodniu, bo już Kasi (siostrze mojej) obiecał, ze spędzą z Mamą jeszcze u niej weekend (a siedzą już tam 3 tygodnie). No wkurzyłam się, bo zawsze tylko "Kasia, Kasia, Kasia..." :wściekła/y::-( Zadzwoniłam do męża i prawie się popłakałam... Do tego doszło jeszcze to, ze on teraz tak rzadko w domu :-( No kurcze siedzę sama jak tak pipa w czterech ścianach. Co z tego, ze czasem się wyrwę na zakupki, do koleżanki, ale jego mi brakuje...
Potem w końcu Tato oddzwonił sam i powiedział, ze zaczniemy w sobotę :tak: i jeszcze mnie zaprosili na jutro na pierożki z jagodami :-)
No siedzę, siedzę i nie wiem co tu porobić. To se pomyślałam, ze pojadę na zakupy, bo brakuje mi tego i tamtego ;-) Wsiadam do auta i co?! qrwa kierownica się zablokowała i ani w tą ani we wtą :wściekła/y::wściekła/y::angry: Kręcę tym kluczykiem, ruszam kierownicą a tu nic! W aucie chyba ze 100 stopni, ja już mokra i :wściekła/y:wiona i dzwonię do męża prawie z płaczem: że kierownica się zablokowała, że nie mogę, ze gorącą i niech sam sobie robi zakupy jak wróci o 21! No, ale w końcu się udało :tak::-) Pojechałam, zrobiłam zakupy i taki mnie głód złapał, ze już w aucie pałaszowałam :-D
Także jutro pojedziemy kupić farbę, tapetę już mam na oku i w sobotę remoncik :-) I będę wiła gniazdko dla Adrianka :-)

deli no i się powtórzę: Śliczna jest Oliwia :tak::tak::tak:

A co do spania, to ja już bez rogala się nie kładę, bo noc na bank z głowy. A tak tu se go wcisnę, tam se go ułoże i jest git :-)
 
Kamcia ty to masz pomysły. Dwa i poł miesiąca do porodu, a ty przez płoty skaczesz!

Oskaa to miałaś dziś dzionek... Super, ze jednak tato przyjdzie i pomożę, bo w weekend jak się zrobi to zawsze inaczej niż w tygodniu ... co do męża to przykro mi, że teraz go w domu nie ma.
Dziękuje w imieniu córci.

Perle mąż ciebie bardzo kocha :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kamcia, wiesz co - jak czytałam Twojego posta, to przypomnialam sobie ze tez gotuje jajka...ktore juz przypalily sie do garnka...i jedno i drugie poszlo do wywalenia:zawstydzona/y:ehhh

od dziś zostałąm w domku sama, bo mąż wyjechał do rodziców na trzy dni, bo nadal się ciągną te rodzinne problemy, a ja sobie w tym czasie różne różności robię...
na jutro mam zapowiedzianą wizytę koleżanek z pracy, więc nie będę sama...
Trochę smutno w tym mieszkanku bez męża, coż..trzeba wytrzymać

Mam do Was prośbę: podeślijcie mi jakieś fajne tytuły lekkich książek które mogłabym zamówić sobie i poczytać, bo przeciez kota mozna dostać od leżenia:wściekła/y:
teraz zaczytuję się w biografii mojej ukochanej aktorki Audrey Hepburn:tak:
 
Do góry