Październik 2013:)

[joanna153]

Jakoś może się ogarnę, tylko znając siebie, potrzebuję czasu. Wiem, że życie się toczy dalej, ale takie wydarzenia są strasznie wstrząsające. Wypłakałam się wczoraj mojemu facetowi, zaczął mnie mocno uspokajać. Wiem, że nerwy są niekorzystne dla dziecka i muszę jakoś przystopować. Jestem cały czas myślami z Agnieszką.

Wczoraj przyszła paczka kurierska ze sklepu Pati i Maks. Pudło ogromne, że mogłabym śmiało do niego wejść. Jestem bardzo zadowolona z zakupów. Spróbuję potem napisać, co zamówiłam.

 

[joanna_84]

Hej dziewczyny!
ale upał ehhh

joanna pochwal się zakupami

siedzę właśnie za biurkiem i zastanawiam się jak siedzieć żeby było najkorzystniej dla malucha, czy siedzieć z wyprostowanym kręgosłupem, czy bardziej wygiąć się do tyłu bo mam rozklekotany fotel i jak trzymać nogi w dół czy do góry? hmmmm

 

[die_perle]

witam z rana....wczoraj nawet nie wchodzilam na int. bo z samego rana pojechalismy do jura parku w krasiejowie...moze to i dobrze ze nieodpalam komputera ...wiadomosc o stasiu dostalamk bezposrednio od pietruszki- tak jak i landrynka bylam z nia w stalym kontakcie. wierzylysmy wszytkie ze bedzie dobrze stas wykazal ogromna sile i ducha walki...niestety przegral...a moze stety...stala sie tragedia to bezsprzeczne ale byc moze dla samego stasia stalo sie lepiej nikt z nas nie wie jak wielkie konsekwencje nioso za soba tak wczesne przyjscie na swiat- i z czym to malenstwo mogloby sie borykac przez reszte swojego zycia...nic nie zlagodzi bolu agnieszki jej meza i calej rodziny- zadne slowo zaden gest- ale dziewczyny bol po stracie njablizejs osoby na swiecie nie jest po to aby go lagodzic- jest po to zeby go przebolec- zarowno stas zasluguje na to...jak i agnieszka- tylko tak mozna przezyc strate....rozumiem niektore z was ze nie macie "weny" pisac czy czytac forum po tej informacji..kazdy jest inny szanuje to...aczkolwiek zgadzam sie w 100% z villa oraz osa- brutalnie ale naprawde bardzo prawdziwie- zycie toczy sie dalej. musi sie toczyc dalej..nie tylko dla nas...ono toczy sie rowniez dla agnieszki i jej rodziny- ludzi dotykaja tragedie i niejdna z nas ma takowa za soba...
co do kwiatow , kondolencji itp. mysle ze to dobry pomysl - ale przez poczte kwiatowa, co do zbiorowych kondolencji rowniez, aczkolwiek ja z racji bezposredniego kontaktu z pietruszka, oraz tego ze wiadomosc dostalam bezposrednio od niej niewyobrazam sobie nieodpowiedziec na jej informacje- ona mnie poinformowala osobiscie dla mnie to jednoznaczne z ty ze ja powinnam odpowiedziec rownie osobiscie,.,,,,powinnam,,i chcialam.
stas zasilil gorno aniolkow....ziemia poniosla strate...niebo zyskalo najdzielniejszego aniolka w swoich szeregach,,,ktory tutaj mial misje- pobyc ze swoja mamusia porzegnac sie z nia i zapelnic jej serce swoja wielkim malenskim serduszkiem i to byl cud..stas byl i jest cudem.


ja wczoraj spedzilam naprawde mily dzien w parku jurajskim bardzo wam polecam jesli mieszkacie gdzies niedaleko Park Dinozaurów JuraPark Krasiejów oprocz parku z dinozaurami w naturlanych rozmiarach , prawdziwe wykopalisko, ocenanarium 3d z pradawanymi morskimi potforami, kapilisko z palza i lezakami orz mnostwo atrakcji dla dzieci- wszytkie w cenie biletu wejsciowego. dzis mam w planach spotkac sie z kolega z liceum, potem kosmetyczka, pakowanie a jutro z samego rana jade na wroclaw po paszporty - zostaje tam do soboty a w sobote o 12 wracam pociagiem do mojego domu...
jak juz bede na miejscu nadrobie zaleglosci- bo teraz nawet niezabardzo mam jak czytac co pisalyscie.
pozdrawiam was dziewczyny

 

[nula1988]

cześć dziewczyny, dzięki die, osa i villa za to co napisałyście. Całkowicie się z Wami zgadzam, jeśli ktoś uważa, że mając takie zdanie nie mam serca czy jestem gruboskórna... trudno. Ale prawda jest taka, że to co spotkało Agę i jej męża jest strasznie przykre i trudne jednak życie toczy się dalej i nie możemy o tym zapominać. Codziennie ktoś się rodzi, ktoś umiera, ktoś ginie w wypadku... my nie mamy na to wpływu. Mamy jednak wpływ na nasze maleństwa, dlatego musimy robić wszystko żeby one były zdrowe i urodziły się w terminie. Wiem, że Aga robiła wszystko ale uważam, że nic nie dzieje się bez powodu, wszystko ma swój cel... my dzisiaj dłużej pospaliśmy z Kubusiem teraz trzeba się zebrać do sklepu bo już zaczyna mocno grzać a później będzie jeszcze gorzej, na dzisiaj u nas zapowiadają 30 stopni! Trzymajcie się dziewczynki i miłego dnia Wam życzę

 

[Dżaga]

brutalne ale prawdziwe niestety ....

ja poprasowałam wszystkie ubranka od 50 do 62 i padam.... brakuje troche rzeczy ale czekam jeszcze na ubranka od szwgierki... reszte ubranek od 68-74 wypiore jak będzie miała przyjechać szambiarka bo szkoda mi zapełniać skoro narazie i tak sie nie przydadza

 

[nula1988]

o ja przeskoczyłam na 7 miesiąc jestem w III trymestrze ta myśl jest zarówno szczęśliwa jak i przerażająca... do porodu coraz bliżej

 

[osa_24]

nula no to gratki, ja w 7 bede za dwa dni;-):-) gonie cie:-)

 

[ewelinkowska]

Niech nasz mały Staś czuwa nad naszymi babaskami z góry... Pietrucha bardzo współczuję! Trzymaj się dzielnie, bo dużo sił Ci będzie potrzebnych!

 

[Dżaga]

ja za 5 dni zaczynam 3 trymestr i to bardzo przerazajace

 

[Landrynka_80]

Hejka...


Wstałam dziś ale nie wiem czy jeszcze spie czy juz nie.
Odszykowalam się bo zaraz jedziemy pozałatwiać pare papierów do urzedu.
Tak to jest z mieszkaniami i dokumentami osoboistymi. bez łazenia nie ma efektu. Pogoda... hmmm nie wiem własciwie jaka. Grunt ze jeszcze nie pada.


Dzaga mam nadzieje ze już zarzucisz takie dłuższe spacerki. Ja tez się mecze nawet wycieczką do kuchni.
Karoola pomyśl że jak wrócisz z roboty będzie wolne i odpoczniesz
Osa_24 uważaj na siebie. Jakie dawki magnezu bierzesz? Bo tu przecież nie mam nawet tego z kim skonsultowac.
Ostatnio w aptece wyzebrałam magnez 375 mg.
Joanna153 przytulam mam takie same odczucia jak ty Zakupy piekne...
Joanna_84 ale dylematy... a moze idz no juz do domu z tej pracy....
Perła no wracaj juz do domu. bo tesknie za Toba...
nula ale fajne pogody macie... zazdroszcze. Gratulacje 7 kratki na suwaku... brawo. coraz blizej.

Nie gniewajcie się na mnie a do Agi tez napisze... do puki mój smutek i żal nie przejdzie
Tesknie za nią. Nie wiem czemu ale nawet takie znajomsości zawarte przez internet są dla mnie ważne. I tak poprostu czuje.
Nie chce jej męczyc codziennie wiadomościami. Potem doczyta.

PIETRUSZKA MYŚLE O WAS BEZUSTANNIE i modle się o siłę dla Was:*