reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Dzień dobry kochane!

Ja dziś się tu późno melduje :D nie nie spałam do tej godziny ale miałam lenia żeby robić cokolwiek :D
Wczoraj oglądałam jak urodzić i nie zwariowac:D wprawdzie S ma ściągnąć na weekend i mieliśmy razem oglądnąc ale nudziło mi się wczoraj, więc oglądne jeszcze raz :D
Dziś poinformowałam S że ma oblukać trase do szpitala bo to godzina jazdy ode mnie z domu:D no chyba że mnie wezmą wcześniej do szpitala (z jednej strony byłabym spokojna że zdąrze a zdrugiej strony chcialabym być jak najdłużej w domku).

dzaga dobrze że kuzynka zadzwoniła do lekarza ;) Z tego co pamiętam to ona już po terminie? Eh jakos nie rozumiem po co tak długo trzymają po terminie :/

deli ale z Ciebie ranny ptaszek. Ja na siusiu bdudze się coś po 4 ale potem ide spac dalej :) zrobiłaś mi apetyt na rogaliki. Ale takie Marcińskie z makiem:D mniam mniam..niestety pieką takie z makiem u nas tylko na Marcina więc albo zmolestuje mame o takie żeby upiekła albo obejdę się smakiem.

karola to teraz odpoczniesz w domku :) Chce się powiedzieć nareszcie bo ile można pracować :p Gratuluje 23tygodnia!

ewelinkowska ja żyly na piersiach mam od początku ciąży. teraz jak nadusze na sutek wycieka coś białego, ale samo nie leci ;)

aniula99 ja z tym miesem mam tak samo, ale oczywiście wszyscy lepiej wiedzą i próbują mi wciskać mięso a ja mam po nim odruchy wymiotne. Padac u nas tez przestało ale zimno coś;/

joanna84 borówki:) pychaa !! podziel się :D a wgl to zjadłabym sobie jagodzianke :D

iwona moja lekarka powiedziała mi że najwięcej żelaza jest w burakach i mogą być w każdej postaci:)
 
reklama
Sony, koreczek mam do was prośbę... możecie wysłać mi smsa jak jutro będzie wyglądać sytuacja z tym USG 4D? Tomek chce jechać ze mną a jak późno wróci z pracy i tam jeszcze będą kolejki to nie wiem czy zdążymy ;/ więc jakbyście były takie dobre to dajcie mi znać.

jasne dam znac

pozatym moje dziecko jest wzorowym uczniem .... dumna jestem :-):-):-)


natalie tez bym planowała jazde jak bym miała godzine .... mam to szczescie ze mam 5 minut do szpitala autem ...


iwona współczuje z tym żelazem

madziarena polecam małe miejscowości tam jest taniej ...

deli szybkiej wizyty w szpitalu... co za rogaliki prosze o przepis
 
Dzień dobry
Ja dziś nieprzytomna, bo w nocy nie mogłam zasnąć. Wszystko przez to zimno i deszcz, krzyż mnie nawala od tej pogody; jest lato do cholery, ja chcę upałów. Jak w nocy ostatni raz patrzyłam na zegarek, to była 4, a o 8 D przywiózł mi córkę do opieki. Czuję się jak zombie.



Dżaga masz rację, najważniejsze, że szwagierka była wreszcie u lekarza.


Karoola do poniedziałku bliżej niż dalej.

Gratuluję 23 tygodnia

aniula99 ale mam ochotę na czereśnie…


Deli czy ja coś przegapiłam? Idziesz do szpitala? Dlaczego?


joanna_84 borówki, mniam…


ewelinkowska ja też mam straszne żyły na piersiach


koreczek gratuluję wzorowego ucznia córeczki :-)
 
a mnie dopadl jakis rozstroj zoladka :( nic takiego nie jadla, brzuch mnie nie boli, dobrze sie czuje tylko tyle ze przed troche mnie skreca w jelitach... mam nadzieje ze mi przejdzie...
zaraz jedziemy do hurtowni canpola z kolezanka, chce zobaczyc co maja :) moze juz do porodu kupie te male podpaski :p zeby tam nie kursowac tysiac razy :)
 
Kamcia jak pojadę to wyślę :)
Deli szybkiego pobytu w szpitalu.

Byłam na zakupach, klękło 400 zł :zawstydzona/y: a po zakupach siostra do mnie dzwoni, że jej znajoma chce mi cichy dać :szok: To już druga. Dobrze będę mieć pełno, ale takie swoje nowe też musiałam kupić :) Jak zrobię obiad to powklejam zdjęcia.
 
Sony czekam na zdjęcia zakupów :) ja niestety nie mam kasy :( a tak wielką mam ochotę się przejechać do H&M....

Natalie też mam ochotę na marcińskie... Takie oryginalne z białym makiem. Ja zawsze robię z tego przepisu: Moje Wypieki | Rogale marcińskie , tzn. robiłam dwa razy, ale hurtową ilość i wychodziły przepyszne. Coś chyba zmieniłam tylko w farszu, ale nie pamiętam już co... Tylko roboty z nimi tyle, że nawet nie próbuj ich robić :p poproś kogoś ewentualnie :p

Ja mam od kilku dni znowu ochotę na truskawki, jagody, maliny, ale nie mam gdzie kupić... Samochód mamy tylko jeden służbowy i od rana do wieczora mojego nie ma, więc jestem uziemiona w domu :/
 
eh dziewczyny powiem wam że aż ryczeć mi się dzisiaj chce...
Ostatnio bylam u tej lekarki i wyraźnie powiedziała że jak kobiety szyjke mają 2,5cm to każą leżec i wstawać tylko do toalety i że ja mam 2,7cm to dużej różnicy nie ma. Wyraźnie to moja mama słyszała bo w tedy zabrałam ją ze soba żeby widziała wnuczki. no i co? ciągle jest zrób to, wstań idz zobacz, idz sprawdz to, choć pokaż mi to i juz mnie wkurzać zaczyna to. Podbusze mnie ciągnie i boli:/
Powiem wam że mam ochote przy następnej wizycie jak tylko skróci mi się bardziej szyjka (no mam ogromną nadzieję że będzei ciągle ta sama długość)powiedzieć że chce iść do szpitala bo w domu ciągle chodze a w szpitalu będe grzecznie leżec.

Przepraszam że tak tylko o sobie ale już nie wiem;/ a jak mówie np siostrze ze nie wstane bo mam lezec to ma focha ;/ jest mi strasznie przykro że tak się zachowują bo niby wiedza ze mam leżec i że skracająca się szyjka to szybszy poród ale wgl tego nie szanują ;(
 
nnatalie dokładnie o tym samym sobie pomyślałam, że chyba dopiero w szpitalu mogłabyś sobie spokojnie leżeć. Zawsze trzeba wybrać te "mniejsze zło" dla siebie i myślę, że ja na twoim miejscu nie chciałabym być w domu jakby wszyscy tak lekceważąco traktowali to, że szyjka się skraca od chodzenia.
 
reklama
nnatalie choćby się wszyscy mieli fochować, to miej to gdzieś i leż. Kiedy tylko przeczytałam tego posta, to przyszła mi ochota opowiedzieć Ci historię mojej przyjaciółki. Nie chciałam tego wcześniej mówić, bo nie chciałam nikogo straszyć. Myślałam, że opowiem Wam tą historię jak już wszystkie szczęśliwie urodzimy. Ale może lepiej, żebym opowiedziała tą historię teraz, ku przestrodze. No więc moja przyjaciółka była w ciąży bliźniaczej, chłopiec i dziewczynka. Niestety jak to często bywa w ciąży bliźniaczej, ciąża zagrożona. Miała nakaz absolutnego leżenia i oszczędzania się ze względu na skracającą się szyjkę, czy coś podobnego. Niestety jej mamie wydawało się, że przecież ciąża to nie choroba i kiedy przyjaciółka była w 27 tygodniu zrobiła jej awanturę, że ma umyć naczynia. Przyjaciółka tłumaczyła, że nie może, że musi przecież leżeć, ale jej mama się uparła. No więc poszła zmywać te naczynia. W trakcie zmywania dostała krwotoku i wylądowała w szpitalu. Próbowali powstrzymać poród, ale niestety się nie udało. Urodziła swoje maluszki. Każde z dzieci ważyło około kilograma. Niestety jak to z takimi wcześniakami bywa cała masa problemów. Córeczka kilka operacji w przeciągu kilku pierwszych dni życia i wylew (na szczęście niższego stopnia). Mała jakoś to wszystko przetrwała i dziś jest świetnym dzieciakiem. Synek nie miał tyle szczęścia, zmarł mając pięć dni. A wszystko przed to, że mamie przyjaciółki się wydawało, że zmycie naczyń to nic takiego. Nie piszę tego, żeby straszyć, ale żeby ostrzec. Niech sobie mama, siostra, S i inni mówią co chcą i fo****ą ile wlezie, zdrowie Twoich córeczek jest najważniejsze. Nie pozwól się tak co chwilę z łóżka ściągać. Jeśli Twoi bliscy wciąż tego nie będą rozumieć, to może faktycznie lepiej dla Ciebie i Twoich córeczek położyć się w szpitalu.
 
Do góry