reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2013:)

a ja czuje się jak kompletna idiotka :(
nie udało mi sie namowic szwagierki na kontakt z lekarzem, za to zaczela krecić ze to nie wody tylko upławy, a kilka wiadomosci wczesniej pisała ze lekarz widział ze sie sacza, ze stwierdził na podstawie badania szyjki ze lada moment urodzi... niby nie ma do mnie pretensji ale każdy daje rady a ona się czuje jak zwyrodniała matka która bagatelizuje potrzeby swoich dzieci... wiecie najgorsze jest to że rozmawiala z teściową i już wyszlo że to ja sieje zamieszanie :(
żałuje że w ogóle sie odezwalam :/
 
reklama
Sony, Pannacota trzymam kciuki za wizytę.

nnatalie ładne kolorki sobie wybrałaś- zawsze chciałam mieć bordowe ściany, ale moja mama mi nie pozwalała bo twierdziła, że będzie wyglądać jak w burdelu:-( A teraz pokój będę malować w odcieniach beżu.

dżaga właśnie dlatego czasami myślę sobie, że lepiej się nie wtrącać bo jeszcze ktoś odwróci kota ogonem i będzie, że to my jesteśmy "te niedobre" .

Idę zjeść śniadanko. Dzisiaj postanowiłam kompletnie nic nie robić tylko leżeć z nogami do góry. Moja teściowa straszy mnie, że lekarz wyśle mnie do szpitala bo to nie jest normalne, że opuchlizna nie schodzi zwłaszcza, że to dopiero 6 miesiąc i w cale nie ma aż tak ciepło. Olałabym ją gdyby nie fakt, że nawet do sklepu nie mogę się przejść bo mnie lewa noga okropnie boli, więc...dzisiaj leżymy :tak:
 
hej dziewczyny:-)
natalie ciocie dobra rada, oooooo to co ja lubie najbardziej:wściekła/y: siostra mojego m. tez miala najwiecej do powiedzenia na temat imienia dla olka, ale pokazalam jej gdzie jej miejsce w szeregu i powiedzialam, ze jak sobie zrobi i urodzi to bedzie imie wybierac:-) teraz o imieniu dla malej nie wie ani tesciowa ani ona, napewno beda komentarze, ale ja to totalnie zlewam:-) najwazniejsze, ze mi sie podoba:-). moja siostra nie byla zadowolona na poczatku z imienia, ale juz sie przyzwyczaila i twierdzi, ze coraz bardziej jej sie podoba:-)
mam nadzieje, ze dzisiaj u ciebie malowanie sie skonczy:tak: oczywiscie pochwal sie efektem, bo jestem bardzo ciekawa polaczenia kolorow:-)
pannacota zgagi nie mam narazie z zu tez nie mialam, ale z olkiem to byla zgaga gigant:szok: probowalam wszystkiego i myslalam, ze sie wykoncze, a pomogly mi spacery przed snem. codziennie po kolacji zabieralismy z m. naszego reksia na spacer, a bylo to w srodku zimy:szok: i brnelismy przez zaspy 2 km. po takim spacerze zgaga mijala:-)
no i gratki z powodu skikajacego brzucha:-)
dzaga temat szwagierki bez komentarza, ja nie wiem jak mozna ryzykowac zdrowie i zycie swojego dziecka:szok: a zwalanie odpoweidzialnosci za sianie zamentu na ciebie to juz przegiecie:wściekła/y:
moja siostra z saczacymi sie wodami trafila do szpitala w 32 tyg. miala 2 malych dzieci z tego jedno niepelnosprawne, przelezala w szpitalu do 34 tyg. zeby maly mial lepsze szanse na rozwoj pluc, a po porodzie jeszcze 2 tyg. bo trzeba bylo czekac na przybieranie na wadze i pomimo tego, ze denerwowala sie jak sobie radza w domu to mowila, ze zdrowie dziecka najwazniejsze i teraz tylko ono sie liczy:tak:
pannacota i sony kciuki za wizyty zacisniete

ja dzisiaj tez ide na wizyte do kardiologa i licze, ze wszystko ok bedzie. mnie ta pogoda wykancza i juz mam dosyc tej duchoty:szok: a to dopiero poczatek lata
 
generalnie nie wtracam sie w czyjeś sprawy ale ta sie wydała poważna, przeciez nie wysylalam jej do szpitala tylko zeby skonsultowała sie z lekarzem, moze do niego dzwonic o kazdej porze dnia i nocy ... myslałam ze jest mądra - a znamy sie od liceum bo do jednej klasy chodziłysmy....
 
ehh witam w pochmurny i deszczowy wtorkowy poranek :-D u nas dziś pada cała noc i teraz też leję ale przynajmniej trochę chłodniej i można w pracy jakoś wytrzymać
w niedziele i wczoraj wpadłam was tylko poczytać, dziś mam mniej pracy to mogę nadrobić...

powiem tak: nie fajnie się czyta o waszych przypadłościach, bólach, puchnących kończynach:-) i całej reszcie i tak sobie myślę że jestem chyba wyjątkową szczęściarą że jak do tej pory wszystko mnie omija ;-) chociaż wiem że najgorsze pewnie przede mną :-D

die-czekamy aż twoje zdjęcia będą gościć w najlepszych magazynach i będą tak rozpoznawane jak zdjęcia Anne Geddes :-) boski ten tekst, uśmiałam się
nnatalie- zazdroszczę odpoczywanka :-D a z dziewczynkami na pewno wszystko dobrze:tak: a ciotką się nie przejmuj....
dżaga- odważna ta twoja szwagierka...
kamcia- piękny ten twój sen :tak:
SonySony- twój sen tez cudny... z lekkim wątkiem sensacyjnym ;-)

deli80- ja podobnie jak aniula chciałabym się dopisać, lepiej późno niż wcale :sorry2:
pannacota i sony- powodzenia na wizycie :-)

tak sobie myślę że dziś idealna pogoda na nic nierobienie:-) o 15 do domu i do końca dani na kanapie... taki mam plan a co :-)

dżaga to samo chciałam napisać ale nie chciałam cię urazić...
 
Ostatnia edycja:
Osa ale wiesz w październiku jak jechała w podróż poślubną nie miała problemu z zostawieniem córki pod opieką babci... a teraz zostanie i z babcia i z tatą... dla mnie to jest dziwne.. ona nigdy nie miała skrupułów aby zostawić ją na dłużej :/ dlatego to mnie dziwi... nie mówie że nie będzie jej ciężko ale liczyła się z tym że tak musi być...
najlepiej na kogoś zwalić wine :/ ale jak coś bedzie nie tak to będzie płakać ;/

Natalie nie przejmuj się ciotką... ja ciągle slysze od teścia że moja córka nie dobra, nie usiedzi chwile w spokoju, że nie chce jeść itd... oby tylko mi dogadać.. szkoda tylko że ona to słyszy ;/ no ale szwagierki córka jest najcudowniejsza oh jakie ma ladne wloski, jaka grzeczna, jak ładnie je .... o_O

EDIT: KArola nie odważna ale głupia ...
 
Dzaga jeśli chodzi o mnie to dobrze zrobiłaś, trochę pogadają i przestaną, ale ty będziesz wiedziała, ze zrobiłaś wszystko co można. Najlepiej znaleźć "kozła" niż się przyznać do błędu. Może zmądrzeje i się przyzna. Choć moja nigdy nie podziękowała, ale wiem, ze dzięki mnie mój chrześniaczek żyje i jest zdrowy.
Absolutnie nie głupia. Nie chce nikogo obrażać, ale głupia to jest twoja szwagierka, ze nie chce sprawdzić czy z dzieckiem wszystko dobrze.

Pannacota współczuje zgagi u mnie jakimś cudem się odczepiła.
Trzymam kciuki za jutro &&&&

Sony za ciebie również &&&&& współczuje zgagi, a spojenia to już w ogóle.

Natalii to życzę szybkiego pomalowania. Dobrze, że córy trochę pobrykały to na pewno humor miałaś lepszy. Co do odkurzacza to oglądałam ten filmik i reakcję miałam inną. Tak bardziej na luzie.
Przykro mi z powodu sprzeczki.

Kamcia co do opuchlizny ja się nie znam i nie miałam przy Oliwii i teraz na razie też nie, ale leż i odpoczywaj.
SMACZNEGO

Osa kciukasy za wizytę, by nic nie wyszło &&&&&

Karoola u nas też całą noc lało i teraz lekki chłodek. Jak dla mnie super, bo jadę dziś na USG z Olcią i chociaż nie będzie marudzić, że gorąco J. Tabelka uzupełniona.


Myśmy pospali dziś troszkę dłużej :-). Malutka się obudziła wcześniej, ale jak to stwierdziła nie chciała nas budzić. Teraz idę na śniadanko, a potem jeszcze zawitam do was.
Wczorajszy odpoczynek i leżakowanie pomógł, bo spojenie mniej boli :-).
Miłego dnia.
 
Ostatnia edycja:
czesc laseczki...

natalii .... tak masz racje S ma dziwne pomysły ....

pannacota , sony ..... udanej wizyty życzę...

ja juz odałam krew i siku i w czwartek po wyniki .....

dżaga sprawa z szwgierka naprawde bez komentarza .... naprawde ....

kamcia otpoczywaj bo to serio nie dobrze ze ci ta opuchlizna nie schodzi leż kobitko z nogami tak jak napisałaś do góry....

osa powodzenia u kardiologa naprawde...


karola u nas tez lalo całą noc jest chłodniej i teraz mrzawa cały czas leci .....

deli.... no to dobrze ze sobie podspaliscie .....
 
Ostatnia edycja:
pannacota trzymam &&& za wizytę, nie stresuj się na pewno wszystko ok :)

sony również &&& zaciśnięte. Mnie chyba też spojenie zaczyna boleć, taki dziwny ból jakby w kości ogonowej ale promieniuje jakby do przodu... najgorzej jest właśnie wstać z łóżka czy się przekręcić na 2 bok

natali fajnie, że tata pokoje Ci pomaluje, my mieliśmy malować 1 pokój ale nie wiem jak to będzie, wszystko zależy od kasy a marzył mi się tutaj fiolet taki śliwkowy i 1 ściana taka zielona ładna :) no zobaczymy. A S. to faktycznie już nie ma co robić tylko takimi głupotami się zajmuje... nie przejmuj się Kochana :*

dżaga nie potrafię zrozumieć tej Twojej szwagierki... kurcze ja to jak mnie coś niepokoi to dzwonie do mojego lekarza, pytam bo dziecko przecież najważniejsze a ona tak to wszystko bagatelizuje. Oby tylko takim postępowaniem mu nie zaszkodziła (tfu tfu). Choć wiem, że to trudne staraj się nie przejmować całą sytuacją, próbowałaś pomóc, wytłumaczyć ale skoro ona wie lepiej a Ty mieszasz to lepiej sobie odpuścić. Głową muru nie przebijesz Kochana, a ważne, że na początku zareagowałaś, a że ona nie posłuchała to już chyba nic nie możesz więcej zrobić. A w którym ona jest tygodniu?

Kamcia odpoczywaj :) moja koleżanka też puchła bardzo wcześnie i sporo także może to u Ciebie też nic poważnego. A konsultowałaś się ze swoim lekarzem? chociaż telefonicznie?

osa powodzenia na wizycie u kardiologa :) na pewno wszystko będzie ok. u nas wczoraj była mega ulewa i dzisiaj jest chłodno, nawet wiaterek podwiewa

karoola miłego dnia w pracy a później odpoczynku :)

ja już po śniadanku, teraz trzeba by włosy umyć i przespacerować się do sklepu po jakieś pieczywo bo nic już nie mam... nie chce mi się za bardzo ale może te bóle przejdą. Wizytę mam dopiero 11 lipca także jeszcze sporo trzeba zaczekać. Dobrze, że jest chłodno to lepiej się pójdzie a ruch zawsze się przyda bo ostatnio mało go mam, najlepiej jeździ mi się samochodem :) aha no i najlepiej mi wychodzi leżenie na kanapie i czytanie książki :) nadrabiam teraz i z chęcią pochłaniam książki bo już studia praktycznie z głowy to jest czas więc trzeba go wykorzystać :)
 
reklama
nula na wczoraj miała termin .. wiem wiem że muru głowa nie przebije i nie mam zamiaru już nic robić ani mówić... mam nadzieje że młody urodzi się zdrowy

rany w nocy wiał mega wiatr o 5 rano była mega burza.... nic mi sie nie chce.... po 16 idziemy z córka po męża do pracy i jedziemy do rossmana :)
 
Do góry