reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2013:)

Dobry wieczór :)

Wpadłam powiedzieć, że żyję..ale czasu masakrycznie brak...koleżanka z dzialu jest na urlopie, więc mam pracy x dwa...dlatego jak wracam do domu, to nie mam już na nic siły...obiecuje jednak poprawę od lipca :)

Jedynie co chiałam napisać i z tego zo wyczytałam w pośpiechu, to że cieszę się, że Żabcia znalazła mieszkanko...i że u naszej Pietruszki już stabilniej...straszliwie się zmartwiłam czytając takie wieści...ale wierzę, że wszystko będzie dobrze! Najważniejsze, że u Stasia wszystko w porządku! Pozdrówcie Ją mocno również ode mnie :)
 
reklama
karoola cytryna jest dozwolona. Ja nawet na skierowaniu na badania miałam napisane, żeby zabrać ze sobą cytrynę.

Antiope pielęgniarka nie bardzo chciała mnie puścić, ale ja do przychodni mam niecałe 200m, więc sobie zrobiłam spacerek.

die ciesze się, ze przesyłasz dobre wiadomości od pietruchy.

nnatalie dzisiaj zachciało mi się biszkoptu z galaretką i owocami. Postanowiłam skorzystać z twojej rady i trzasnąć nim o ziemię, ale...dziad i tak zrobił swoje :wściekła/y: nie dość, że opadł to jeszcze galaretka nie chciałam mi dobrze stężeć i wsiąkła w ciasto hehe Całą winę zwalam na burze.:-)
 
Kamcia a no tak, gdybym miała do przychodni 200 metrów, to też bym chciała wrócić do domu, a nie bez sensu kwitnąć w poczekalni.
 
Kamcia mi mama sprzedała ostatnio patent na szybkie tężenie galaretki, zamiast rozpuszczać całą we wrzątku i czekać cierpliwie aż zrobi się zimna (nie nienawidzę czekać...) i zacznie tężeć to, rozpuszcza się ją dokładnie np. w szklance wrzątku a potem miesza z resztą wody ale bardzo zimnej, wówczas od razu można dać do lodówki, poza tym już po chwili zaczyna tężeć, wtedy można wylać na ciasto już lekko ścinającą się :D ja tego wcześniej nie znałam... :szok:
 
Kamcia ja bym na pewno zjadła z ochota twoje ciasto, do słodkiego nie trzeba mnie namawiać wręcz przeciwnie :-D w sobotę popołudniu robiłam rogaliki francuskie z marmoladą z róży, już ich nie ma :p
 
Ooooo też bym zjadła, do tego posypane cukrem pudrem :-p Może zrobię w sobotę jakieś miniaturowe rogaliki bo w niedzielę teściowa ma urodziny i pełno dzieciaków przyjedzie.

Puki co, idę do lodówki po ciasto :D:D Tomek poszedł do pracy to mogę pół nocy przesiedzieć przed kompem.
 
I nie dam rady doczytac co u was.
Pisałam po powrocie ze szkoły. usnełam chwile potem. Spałam do 19. masakra jakas. Brzuch boli mnie straszie... ale nie zeby cos bylo nie tak ( nie twardnieje ani nic). czuje jak mnie mały naciska noga pod rzebra. boli jajnik i wszystko inne...
i noga wystaje przez skóre... niech mowi kto co chce ale ja ta noge widze i moj P. tez. Jak ja troche pomasuje to zaraz znika... ale za chwile znowu sie pojawia. Ale dzis sobie młody zabawke ze mnie zrobił.

Pranie wyschło. chłop poskładał. Mat sie z nami kłuci ze musi dzis łózeczko składac - ale twardzi bedziemy... jeszcze za wczesnie.

Ide poloze sie spac dalej bo przez ten bol mozna dostac krecka w głowie...

Dobranoc.
 
Kamcia a jaki masz przepis? Napisz mi na priv żebym jutro nie szukała po stronach to powiem Ci czy mam ten sam:) najwyżej podziele się z Tobą moim przepisem i wyprubujesz;)
 
reklama
Witajcie
Bardzo mi sie podoba zestawienie wagowe...tym bardziej ze teraz wiem ze w sumie az tak zle nie wyglada ta moja waga, poprostu ma tak byc.:-)
Kurcze tak was czytam i zaczynam dziekowac Bogu ze z moim brzusiem wszystko wporzadku, martwiace sa te wasze dolegliwosci. Mam nadzieje ze wszytkie urodzimy w swoim czasie a nasze maluszki to okazy zdrowia:-)
eeetam ja jestem tego pewna.
Przyznam sie wam do czegos....zlapalam sie wczoraj na tym ze nadal gdzies tam w podswiadomosci mam nadzieje ze to corka:-) Jutro ide na usg3d wiec jesli lekarz powie ze to facet to juz sie z tym pogodze:-D ale jeszcze dzis nosze w sobie nadzieje na corcie....wczoraj szperalam w necie o pomylkach przy odgadywaniu plci....jest tego sporo. Ale niestety bardzo mało przypadków kiedy to z chlopca robi sie dziewczynka:crazy: raczej odwrotnie.Siusiak gdzies sie chowa i tyle....Moja koleżanka miala miec coreczke, wiec juz sie cieszyła na parke....a na ostatnim usg powiedzieli ze to jednak chłopak....powiedziala mi ze gdyby tego nie odkryli w czas to przy porodzie nie uwierzyła by ze to jej dziecie:-)
Fajnie jest widziec konczyny swojego maluszka przez skore....ja u Oliska widzialam tylko lokiec. Teraz chyba nic nie dojrze przez warstwe tluszczyku jaki mam na brzuszku...ale za to powiem wam ze jak mi zejdzie na dol to masakra jakas bol niesamowity....wypina sie jak nie wiem co tam, ale jak go podotykam to wie ze mnie boli i zmienia polozenie.jeszcze slucha sie mamusi:-D
Ide wpalaszuje leki potem na sniadanko....wczoraj strasznie bolal mnie zoladek o strasznie ale dzis jest ok.
Milego dnia, ​slonecznego!!!!
 
Do góry