czesc czolem
zaczynam odpisywac- wczoraj bylyscie plodne
najpierw do
TAKHISIS w sprawie
GRY O TRON jako fanatyk musze sie odezwac
slonko- zabraniam ci stanowoczo czytac ksiazke nieodpoczatku!!! nie ma takiej mozliwosci nie ma sesnu pogubisz sie- serial to jedno a ksiazka to drugie choc staraja sie za bardzo od niej nie odbiegac- ale....no ale ta ksiazka jest naprawde genialna
jesli zaksoczyla cie smierc neda, potem roba...no to be ready at more!! trzeb przyjac jedno klucozwe zalozenie- tam nie ma głownego bohatera...nie ma postaci kluczowej- to jest gra o tron- ona jest najwazniejsza iw syztko kreci sie wokol niej- gina ludzie...niewazne jak ich lubimy..nie ma tam postaci dobrych i zlych- sa gleboko zlozone i kazda na swoj sposob bardzo interusujaca- serial nie daje na to az takiego pogladu- dlatego zachecam do siegniecia do ksiazki- georg r.r martin jest mistrzemw konstruowaniou postaci- jeszcze sie nie spotkalm by ktos tak niesamowicie pokazywal i odzwierciedlal zlozonosc postaci- to fanstastyka- ale jego budowa postaci to czytsa realna psychologia- ludzie sa wlansie tacy- ani dobrzy ani zli- nie sa nigdy glownymi boahterami...zawsze sa tylko czescia czegos- maja wady i zalety wzloty i upadki, chorobe smierc itp.- dobra bo wyszlam na naprawde fanatyczke- ale jeszcze raz polecam ci ksiazke od pocztaku- niezalenie od serialu mozna ja czytac i naprawde warto
a teraz juz na temat forumowy
cynamonka to jak juz gotowi do powortu do polski?? pewnie siedzisz jak na szpilkach
takhisis- ja mysle ze spokojnie mozesz zabrac synka- a co do braku zgody na posiedzenie maluszka na genetycznym- ja to doskonale rozumiem- to jest bardzo dokladne badanie i wymaga od lekarza ogromnego skupienia- moja lekarak w trakcie pierwszego badania nawet zabardzo nic nie mowila- tylko skupiona wpatrywala sie w ekran i notowala - dopiero potemw syztko mi powiedziala- poprstu lekarz mus je przeprowadzic w ogromnym skupieniu zeby bylo wiarygodne
nat- a to pech z tym mandatem
czekam na foty zakupowe
naciesze oko rozowosciami dla ksiezniczek bo u mnie smetne te ciuszko chlopkowe
jak tam grill??
13letnia corke zostawil w domu???????????????? jestemw szoku....dom na noc sam zsotawic???? a dziecko ???????? noooooooo masakra...przeciez takie dziecko nawet nie mzoe samow domu byc! kur*wa skad sie tacy ludzie biora....ja bym sie niesrala- ale tak im wygarnela i jeszcze policja postraszyla albo kuratorem rodzinnym- no co za nieodpowiedzialnosc! co do koncertow- tyz by nie byly moje klimaty a dziemm..teraz to juz marmolada bez ryska
wzglednie powidla
wata curkowa?? boze zlituj sie andemna.100 lat nie ajdlam! mniaaaaaaaammmmmmmmmmmmm
villa- detox mowiesz
i dobrze ja tez na weeknd raczje nie mam zbytnio czasu skrabac
ale ty zawsze sumiennie nadrabiasz wiec mozesz robic detoxy
napracowlas sie idze
a co do burz malzesnkich ja tez auwazyalam ze wysilek fozyuczny dobrze wplywa na korelacje w malzenstwei jak moj mazl w ziemie troche mniej trenuje swoj thratlon to wtedy jest "wneraiajacy" i burzotworczy
ale jak tylko zaczyna biegac plywac jezdzic na rowerze cwiczyc z ciezarkami i smigac na natrtorolkach to do rany przyloz łagodny jak baranek- adrenaline zostawia zawsze w polu
rafcio sie naoewno cieszy z paskownicy
pannacota- ja jestem z tych nielubiacych chodzic po skelpach ..i lubie kupowac przez neta..czasem sie przejechalam..ale za to nie musze sie wkurzac przeciskajac przez tlumy i stac w kolejce- a czekanie na paczuszke jest dosyc ekscytujace
aniula- spokojnej podrozy i udanego wypoczynku- no i pogody!!! atmsferycznej i ducha
szrlotka na cieplo i mleko- daj akwalek no!
antipoe- no to mielsicie cudny wspolny wypad
lubie takie wypady
hmmm a polowkowe jets platne?? ja nie pomoge wzgledem usg 4d bo..tez jestem torche zdania ze szkoda kasy...wiec nie mam zadnego argumntu ktory moglby przekonac d
a moze ktos bedzie chcial sie zlozyc dla was na taki preznmet? rodzice rodzenstwo? nawet al'la zrzutka?? gratulacje polmetka
dzaga- super ze prodroz minela spokojnie- a takich krzyworyjcow to tzreba miec gleboko miedzy lewym a prawym posladkiem. wspolczuje boli
i gratuluje 6 miesiaca- taaaaaaaaak czas lecie oj leci..jak to mowi moj znajomy (doktor medycyny strasznie szanownan postac w swiadku medzycznym) "czas nie ku*tas w miejscu nie stoi"
rajani - noooooo nie krzywiaj sie nie smutkuj.. moja ty biedulko- tule cie..i wlez pod koldre i sobie filma jakegos zapodaj i zjedz lodzika
albo kałko wypij na poprawe humoru
martoocha...jeszcze cie nieraz powali na kolanan gra o tron
hihi ja juz mam te kreche
milego oplania tylko sie nie spal na murzyna
albo co gorsza na raka nieboraka
landrynka- a cos ty..jak sie znam to zadna nauczka...jak mi sie nie chce to mi sie nieche i kpie sobie z konsekwencji..potem poprostu nabieram mocy sprawczej i z tym walcze uparcie az pokonam- taki charakter- po co ma byc latwo jak moze byc..po mojemu
nie tlu wuceta ..a fuj
ale ja wczoraj tez malo sie niespawialm..ale o tym pozniej
o zakupkach i randce pulpetowaj juz rozmaiwlasmy iwec ja tylko- jeszcze raz pogratuluje udanej sobotki
wez mnie ze soba na carboota plissssssssssss...znaczy nie moge bo dzis mam sesje
ale bym poszla oj bym poszla
z toba rzecz jasna
deli- czy ty boga w sercu nie masz??????? 4 w nocy a ty na forum???? ociplas? piwka nie wypilam..bo zapomnialam sobie kupic
podobaja mi sie twoje palny remontowe- czekam z niecierpliwoscia na efekty
no i oba zestawienia kolrosytyczne dla paszczaka mi sie podobaja ciezko by mi sie bylo zdecydowac czy turkus i biel czy szarosc i turkus..chyba szarosc...
lussia- powoedzenia w nauce- niezazdroszcze i juz bym nie chciala wracac do tamtych czasow
trzymam kciuki za jutrzejasza i wtorkowa wizyte- ja tez we wtorek wizytuje- genetyczne
osa- super dzien beda miec dzis twpje chopaki
a ty leniuj leniuj
fajna imprezka woidze u was byla wcozraj
a takie smacznosci
mniaaaaaammmmmmmmmmm mniaaaaaaaaammmmmmmmmmm oscypek z grilla- och dalabym sie pokroic!! mnaimammmmm
karoola- nie szalej z tym nadrabianiem od pocztaku chyba sie nied a..znam ten bol- skasowanego posta
.......................
no to teraz co u mnie...wczoraj spntanicznie wybralismy sie do zoo..2 godziny przed zmaknieciem- rewelacja- zero ludzi tylko my i zwierzeta ktre sie juz ozywily po calodniowym upale
poplywlaysmy lodzią porobilsimy fotki no bylo super
potem do domku na kolacyjke i o 22 na fajerwerki do ogrodow- jak na rozpoczynajce cala "mistrzostwa" francja az takiego super pokazu nie dala...lezelismy na kocu wpatrzeni w niebo i robilsimy zdjecia - atmosfera jest super ludze sie wyleguja maja kosze piknkiowe wino sery, czipsy piwo- no super-taka tradycja co roku
senas fajerwerkowy pod golym niebem..niektoryz anwet griluja
nie obylo sie oczywiscie bez rewelcaj- rozlozylsmy koc a maz mowi zwijamy sie ztad bo tu lerzy jakies wielkie labedzie kupsko..no to poslzismy pare metrow dalje..a tam gdzie bylo to kuspko zostal taki palcek wolnego mieksac na trawie- bo wszedzi eindziej pelno juz ludzi lezalo- i przyszla sobie taka "zakochana para" rozlozyli kocyk i sru w to gowno- od razu poszedl smrod- wiadomo jak mowi stare przyslowie "nie ruszaj gówna bo zacznie smeirdzec" wszyscy po zawietrznej stronie zaczeli sie krzywic....groch sie zbuntowal i probowla uwolnic kolacje na zewnatrz mojego organizmu..az e bylo juz przed samymi fajrwerkami nie bylo sie gdzie przeniesc bo koc w koc lezeli juz ludzie...a oni sie tam turlajaj na swoim kocu- on jej reke pod bluzke ona sie tam prezy..i nagle chyba wiatr podkrecil zapachem i buchnelo na nich- i sie zerwali jak poparzeni
koc w reke i uciekaja- a on na calje nodze gownem usmarowny...ale jak zaczleow tdyw alic to noremlanie nie kglam sie powstrzymac od puszczenia pawia noooooooo masakra....ucieklam dalkeo na sciezke zeby odsapnac..i wrocilam potme ale juz z chusteczka perfumowana przy nosie..potem przestalow alic i zaczal sie poakz.- bylo superowo- ale groch sie bal;- za kazdym lubudu kopla jak szlony
jak wriclimy po 23 do domu to padlam jak kawka i dzis nas obudzila koleznka mlodej po 9
teraz zbieramy sie na sesje zdjeciowa do malej emily
milegod nia kochane