reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

rajni to bedzie moje trzecie dziecko, a za kazdym razem pojawiaja sie watpliwosci czy dam sobie rade, czy my jako rodzina ja damy. mysle, ze to naturalna kolej rzeczy. jak urodzil sie olek ja mialam 23 a m. 26 lat i te obawy byly, ale teraz sa inne jestesmy starsi, doroslejsi, bogatsi w doswiadczenia i obawy tez wydoroslaly- niestety.
aniula ma racje, ze gdy dzidzius juz sie urodzi to wszystko samo przyjdzie i z opieka nad nim poradzicie sobie koncertowo:tak::-)
 
reklama
dobry wieczór dziewczynki :)

zasiedzialm sie na podwatku z zakupami:p ale przyszłąm tutaj sie przywitac- choc jak zwykle w weekned nie moge sie skupic na dokladnym czytaniu waszych postów- mimo ze przeczytalam dzis wam nieodpisze:) zrobie to jutro :)w ciszy i spokoju zeby z kazda z was "porozmawiac"

my weeknd mielismy męczący- wczoraj z okazji dnia dziecka wybralismy sie do miasta w celu zakupienia prezentu dla mlodej- mloda chciala wyposazyc sobie swoja "nastolatkowa szafe",potem mielsimy zjesc obiad w miescie i pojechac do zoo..niestety pogoda byla tak paskudna ze zoo odpadlo. polazilismy po sklepach mloda wybrala tony ubran, mezulkowi sie nudzilo lazic z nami po cuhowych wiec poszedl do sklepu fotograficznego- przyszedl jak zadzwonilam ze juz mamy wybrane ubrania i zeby spojawil sie ze swoja karta:p pojawil sie bardzo szybko- co mnie zdziwilo- i bez komentarza zpalacil za wszytko:p zazwyczaj zawsze ma cos do do dania- apo co tyle a na co tyle a takie juz ma tylko inny kolor...nie rozumie ze kobeita musi miec duzo ubran no:p wiec jak juz mówilam wydalo mi sie to podejzane...ale zaraz po wyjsciu ze sklepu okazalo sie ze to byl podstep..małz wypatrzyl lampe do aparaty w super promocji z beuty dishem gratis tansza o 300 euro niz normalna cena..i teraz kosztuje "tylko" 590 euro i ze taka okazja..i on nie wie co ma zrobic..podchody...faceci sa dziwini- on juz jedna noga to kupil....ba mysle ze ja nawet odlozyl...ale bal sie ze mu urzadze afere czy cos...no w kazdym badz razie z okazji dnia dziecka moj malzonek zakupil sobie lampe do aparatu oraz parasolem do zdjęc buety..mam nadzieje ze bedzie takie fotki robil tylko mi:p
potem poslzismy na meksykanskie zarlo- i wszyscy wypilismy sobie po drinku- ja z mloda bezalkoholwego a maz jakies tam meksykanskie piwo domwoej roboty:) wrocilismy do domu- padnieci ....ale jeszcze upieklam ciasto z rabarbarem na dzis. bo dzs mielismy w koscieli boze cialo- msza procesja ...potem jeszcze spotkanie rodzin parafialnych przy grillu ciescie i bla bla bla..masakra..a oprocz tego moje dziecko mialo wsytep w kosciele - jej grupa baletowa tanczyla jezioro łabedzie- moja córka jest odettą- czyli księzniczką łabedziem i tanczy głowna role:) wygladała pieknie- potem wrzuce fotki :)

a tymczasem zegnam sie do jutra kochane- jutro wszytko nadrobie :*
 
Landrynko trzymam mocno kciukasy za Joasię :-)
Współczuję akci z kotem.

Antiope planu awaryjnego nie mamy, no ale nie mogą nas wyrzucić na ulicę muszą nam zapewnić hotel, ale mam nadzieję że coś znajdziemy i obejdzie się bez takich przymusów.

aniula zdrówka dla córeczki

dzaga kciukasy za wizytę :-)

Rajani ja w pierwszej ciąży też miałam stracha że sobie nie dam rady po porodzie, ale jak już Maciuś był na świecie to jakoś samo wszystko przyszło i było ok :-)

die czekam na zdjęcia ślicznej baletnicy :-)

My dzisiaj z Maciusiem do południa byliśmy w Lidlu potem w pobliskim sklepiku a M kręcił się przy samochodzie i gotował obiadek, po obiadku ja z Maciusiem ucięłam sobie drzemkę a potem poszliśmy na rodzinny spacerek do parku gdzie młody się wyszalał i wylatał :-)
Po spacerku poszliśmy po chickena z frytkami zjedliśmy chwila odpoczynku i poszliśmy jeszcze na lody i do domku dotarliśmy po 19,30 :-)
Teraz M usypiał Maciusia na sofie no ale Maćko ogląda bajkę a M śpi czyli usnął nie ten co trzeba :-D
 
Dzień dobry dziewczyny!

Zaczynamy kolejny tydzień - coraz bliżej do naszego spotkania z dzidziusiem po tej stronie brzuszka.... Oj,oby szybko zleciało!

Landrynka - oby Joanna ;) Kciuki zaciśnięte &&&
Rajani - ja nie mam żadnych obaw. Wiem, że sobie poradzę. Jestem mamą. We mnie siła ;-)

Die - jak zakupy były, to weekend musiał być udany;) Poka poka jak wyglądała Twoja baletnica! Dzięki za piękne inspiracje na wątku zakupowym, nie będę dziękować za wszystkie, bo już bez przesady:p Ale kilka Ci dałam podziękować, co byś nie płakała ;)

żabcia - widziałam zdjęcia Twojego małego szaleńca:) Jest gość! A teraz nic nadal nie mają w agencji? Żadnej propozycji?

I jakie plany macie na dziś?
Miłego dnia!
 
Za wizytujących kciuki zaciśnięte! Ja mam dzisiaj połówkoweo 17.00 i też poproszę o kciuki.
Die_perle z chlopami to gorzej jak z dziećmi czasem.
Landryna współczuje „przygody”. Mnie brzydzą takie rzeczy.
Aniula zdrówka dla córci.
Rajani Kochana kobiety to takie stworzenia, że w każdejsytuacji dajemy sobie świetnie radę. A do opieki nad dziećmi jesteśmy stworzonei instynktownie wiemy jak postępować. Będzie dobrze.

Ja nadal zakatarzona,ale idę dzisiaj do kontroli z Młodą więc zapytam też o kropelki dla siebie. Dzisiaj połówkowe, idziemy całą rodziną. Jestem ciekawa jak Alicja zareaguje i oczywiście płci maluszka.
U Nas w wekend było szaro i pochmurno. w sobote byliśmy na urodzinach mojego chrześniaka, a w niedziele leniuchowlaiśmy w domu. W sobote Alutka dostała masę prezentów więc miała zajęcie na wekend. Od Nas dostała niewielki prezent, a my w ramach Dnia Dziecka obiecaliśmy jej McDonalda i wesołe miasteczko. Dzisiaj pojedziemy do Mc'a a jak zdąrzymy po lekarzu to też na wesołe miasteczko, a jak nie to innym razem.
 
hej hej
ja mam dziś wizytę na NFZ a jutro połówkowe, i tak się zastanawiam czy warto "kręcić" film - u nas koszt 120 zł a z filmem jakoś 170 zł :/
Za wasze wizytki trzymam kciuki !
Die_perle Ja mam to samo - jak mąż ma wydac kasę to 1000 pytań do, ale jak sobie coś kupić to długo nie myśli tylko udaje, że się zastanawiam :p
Aniula również od nas zdrówka dla córci.
Rajani dasz radę, my kobietki silne jesteśmy i pokanamy wszelkie lęki :)
U nas weekend też dosyć owocny, w piątek na zakupach, sobota w ogromnym świecie zabaw - mnóstwo zamków dmuchanych, kulek zjeżdżalni - kosmos :p 4 godziny zabawy mojej córki i wysiadła :p
a niedziela to wypoczynek ... dziś też mam zamiar odpocząć bo mężu ma wolne ;)
kiedy ta wiosna przyjdzie ??? lata to już chyba nie ujrzymy w tym roku - masakra jakaś, pada zimno buuu nic się nie chce.
 
Hej dziewczyny ;)

Wczoraj nic z moich planów nie wyszło...
Zadzwoniłam do koleżanki żeby spytać się czy nie weźmie swojego psa i nie pojedzie z nami nad Wisłę, a ona mi na to że siedzi u Moniki (innej koleżanki) na kawce i żebym wypadała. I tak też zrobiłam. Oczywiście z psem wyszłam:) U Moniki była kawka i ciastko i tak nam miło czas leciał, że pora obiadowa nas zastała i sure jeszcze na pomidorowe załapałam :) potem dziewczyny mówisz że panowały do Ikei jechać... Oczywiście pojechałam z nimi :) Wpadłam tylko do domu aby pieska na spacer wziąć. Na spacerze się wylatal za wszystkie czasy bo wzięliśmy jego ukochane frisbee :p
Potem spacer po Ikei i wpadłam na pomysł aby przerobić te takie tekturowe pudełka do pakowania szklanek/talerzy na przyborniki/gazetniki. Wszystkie lubimy sobie posrapować, więc zabrałam po powrocie z ikei wszystkie swoje pudła z papierami, brokatami, wstążkami, guzikami... I znów zjawiłam się u Moniki w jej pracowni na dachu :) Aska wzięła rybę do upieczenia, ja miałam arbuza i melona... I tak przy rybce i owocach pracowałyśmy do północy... Tyle z tego co zaplanowałam...

Wiesz Rajani, mnie nie dopadają lęki, że nie będę wiedzieć jak się zająć maleństwem. Nie wiem dlaczego ale jestem jakaś pewna w tej materii. Mnie natomiast dopadły inne rozterki... Czy ja jednak chcę mieć dziecko? Czy to dobry moment?
 
Sorry że post za postem, ale piszę z komórki i już nic nie mogłam dodać...:(

Kontynuując:
...ale zaraz potem godzinami myślę jak urządzić pokój, co kupić, co wybrać, jak będzie wyglądała nasza córeczka, czy wszystko z nią w porządku???

Dziewczyny jak ten czas leci!!!
Właśnie zaczęłam 1 dzień 6 miesiąca! Łał! :)
 
reklama
bosmanaka gratki:-), a co do planow to one nie zajac nie uciekna:-)
agnieszkaala trzymam kciuki za wizyte
madziarena film napewno fajnie nagrac to taka pamiatka na lata, my mamy usg 3d z nagraniem filmu wlasnie w 34 tyg. zadecydowalam tak, bo chce dzieciaki zabrac wtedy, coby zobaczyly siostre:-) wtedy dzidzius juz duzy i wszystko moga zobaczyc:-)

oooooo patrze i zapomnialam sie z wami przywitac, wiec sie witam.
ja kulam sie po domu, cos sprzatam, cos gotuje, piore, ale wszystko jakos wolno mi idzie:-:)zawstydzona/y:
naszczescie pogoda sie poprawila i troszke sie rozpogodzilo, to pranie na dworze szybciutko schnie:-)
zachwile kolezanka do mnie wpadnie, wiec ide wstawiac wode na herbatke:-)
pozdrawiam , do pozniej
 
Do góry