reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

aniula99 kamień mam przed wejściem do pęcherza. Spróbuje tej wody Jana. Kiedyś brałam Rowatniex na poszerzenie przewodów moczowych, ale to nic nie dało, a że przestało dolegać to kompletnie o tym zapomniałam aż do teraz :-(

die kiedyś miałam idealne ciśnienie 120/80, teraz coś się popsuło :-p A z tym jagodziankami to muszę pokombinować bo moja mam stwierdziła, że robi na oko, a ja tego nie cierpię:wściekła/y: Sama zrobię swoje, jak wyjdzie to się pochwalę.

cynamonka ja z natury jestem jak wielbłąd- nie odczuwam pragnienia i od zawsze nie lubiłam pić! Od dziecka picie uznawałam za karę i zło konieczne bo nie lubiłam sikać(dla mnie to była zbędna czynność). I tak przez lata się to ciągnęło aż do teraz. Wiem, że te kamienie to moja wina i staram się to naprawić, ale moje mieszkanie jest dwupoziomowe i pokój mam na górze a łazienkę i kuchnie na dole. Po schodach biegam chyba z 15 razy dziennie. Te kursy góra, dół, góra,dół już mi bokiem wychodzą.
 
reklama
die_perle własnie doczytałam w necie, że ten paciorkowiec o którego mi chodzi to tez zwie się Paciorkowce, streptokoki to pewnie to samo badanie będzie, ja przez tą bakterię w pierwszej ciąży nie mogłam w wodzie rodzić, bo brałam taki poród pod uwagę.
Dziewczyny, ja miałam to badanie robione w pierwszej ciąży jak mieszkałam a Anglii, teraz sama się upomnę, bo trzeba mieć wtedy wynik ze sobą przy porodzie. W Polsce trzeba lepiej zapytać lekarza o to, bo wiem, że czasem lekarze nic o tym badaniu nie mówią, a to bardzo ważne. Dużo jest nosicielek tej bakterii, ale nic o tym nie wiemy, nie jest to groźne teraz, jedynie przy porodzie, jakby dzidziuś zachłysnął się wodami czy jakoś tak. Dlatego nosicielki jak tylko odejdą im wody to muszą szybko zjawić się w szpitalu żeby dostać jakiś antybiotyk czy lekarstwo, żeby dziecko się nie zaraziło. Teraz nie robi się nic. Pamiętam jak panikowałam jak się dowiedziałam w pierwszej ciąży, ale Pan Doktor mnie uspokoił trochę poczytałam i faktycznie nie ma co panikować, ale lepiej się przebadać. Badanie robi się z wymazu z pochwy. Wysyłam przykładowy link do poczytania:
Paciorkowce grupy B - zagrożenie dla noworodka - Medonet.pl
 
Kamcia - no ja się staram te dwa litry wypić choć nie zawsze mi wychodzi. O lataniu tam i z powrotem coś wie bo tu w UK pokój i kuchnię mamy na dolę a łazienkę u góry i latam jak durna po tych stromych schodach. Juz chce do domku bo mam wszystko na jednym poziomie :p
 
Cynamonka... czas na powolna przeprowadzke do pl. fajnie:) zycze powodzenia.

Tulipania pieknie sie zachowałas rozmawiając z pracodwacą. zazwyczaj ludzie poprostu stawiaja pracodawce przed faktem dokonanym.
Ja robiłam podobnie... jak sie zle czułam to mowilam ze chyba cos z tego wyniknie dłuzszego.
Teraz zaczeło sie od krwawienia w robocie i szybkiego wyjscia na pogotowie.
Ale juz wiedzieli o co chodzi ze raczej nie wroce. Powiedzialam ze jak tak bedzie dalej to zostaje w doma.


co do paciorkowca... nie doczytałam to teraz odpisuje... Pamietam kiedys ( ale to było z 15 lat temu) sprawdzali czy nie mam w gardle... robili wymaz wydzieliny.
 
apropo paciorkowca to doczytałam u siebie na wypisie ze szpitala

posiew z pochwy robi się w 34tc ciąży, ja miałam GBS (ang. group B streptococcus, grupa B paciorkowców w czasie porodu podali mi antybiotyki, córka zdrowa i ja też.
 
Zdjęcie robocze tuż przed ślubem. Fotograf jeszcze nam nie dał zdjęć niestety :p

Kamcia a to cisnienie to o ile do gory Ci poszło?
 

Załączniki

  • 181212_512583855457765_318007060_n.jpg
    181212_512583855457765_318007060_n.jpg
    20,2 KB · Wyświetleń: 44
Ostatnia edycja:
cynamonka też mam strome schody i dlatego wszyscy się ich boją!! Do tego nie mam barierek i moja teściowa zawału dostaje jak widzi mnie blisko dziury w podłodze. Ciągle słyszę :" kiedy wy to zrobicie?!? Tomek deskę tam daj, żeby się nie przewróciła, a ty chodź blisko szafy". Dlatego kiedyś napisałam do pietruchy, że jak nie ma zawrotów głowy to może śmiało do mnie wpadać :-)

Landrynka jak mi wyjdą to się podzielę :)

Szczęściara ciśnienie mi spadło kiedyś miałam idealne 125/85, 120/80 a teraz mam 90/64 zdarza się 90/55. Raz miałam 88/43 - wystraszyłam się, ale stwierdziłam, że to przez ciepłą kąpiel musiało być. Za tydzień idę do lekarza i jestem bardzo ciekawa co mi powie.
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny nie bylo mnie przez kilka dni, bo siostra z poznania przyjechala z 4 dzieci:-) bylo ze tak powiem mega wesolo:szok:
nie doczytam dzisiaj moze jutro, co tam naskrobalyscie, przed chwila skonczylam ogarniac ten bajzel, ktory zostal po wyjezdzie szaranczy:tak:

pozdrawiam was cieplo, bo u mnie strasznie zimno:-)
 
reklama
Hej dziewczynki! Znowu mnie trochę nie było i nie nadrobię już wszystkiego sorry.
Weekend był dla mnie zabójczy! Jeszcze dzisiaj odpoczywam. Sobota na 8 rano do szkoły. Zwolniłam się o 13 i pędem do domu w samochód i do Łodzi na ślub i wesele koleżanki! Posiedzieliśmy na weselu do 2 – objadłam się pyszności takich :) Spać do mamuśki i rano o 10 już w drodze powrotnej do Warszawy – jeszcze ja musiałam prowadzić bo mężulek sobie popił z kawalerem z naprzeciwka ;) Dojechaliśmy do Warszawy, wysadziłam pod domem Jędrka i pędem do szkoły na zaliczenie. W szkole siedziałam do 17! Masakra jakaś!
A za dwa tygodnie następne wesele przyjaciół, na szczęście już na większym luzie bo nie mam zjazdu w szkole :)

Takhisis ale Cie porozkładało biedactwo… Trzymaj się i wracaj szybko do formy.

Deli skonsultuj ze swoim lekarzem co z tą No-Spą, czy będziesz brała ją długo i w jakich ilościach. Ja brałam przez ponad miesiąc (chyba). Jak mi się zaczęło takie dość częste twardnienie macicy, to znowu zaczęłam łykać, ale zobaczyłam, że to nic nie daje… Połknęłam na noc dwie tabletki a w nocy (ok. 3, czyli jakieś 2-3 godziny po ich wzięciu) obudziłam się z mega twardym brzuchem. Następnego dnia widziałam się z koleżanką i mówiłam jej o tym, a ona powiedziała, że jak była w ciąży to gdzieś usłyszała, że No-Spa nie jest wcale taka super bezpieczna. Zaczęłam więc grzebać w Internecie i rzeczywiście natknęłam się na kilka opinii (głównie neurologopedów), mówiących o syndromie „ponospowych” dzieci, które rodzą się z niskim napięciem mięśniowym i często ciężko im zassać cyca. Oczywiście jeśli No-Spa pomaga to lepiej ją brać niż nie…
Na następnej wizycie lekarz powiedział abym łykała Chelamag B6, a No-Spę doraźnie. No-Spy nie łykałam już jakiś czas, a to twardnienie nie jest już tak częste. Nie wiem w jakim stopniu to zasługa magnezu, a w jakim mogło przejść samo :/ Wcześniej łykałam MagLek (55mg magnezu w tab.) 3xdobę, a teraz wspomniany Chelamag B6 (555mg w tab) 2xdobę. Czyli wcześniej dziennie przyjmowałam 165mg magnezu, a teraz 1665mg! – znaczna różnica – więc może to pomaga :)

Ad. ZGAGA – ja póki co nie mam i chyba tak naprawdę nigdy nie miałam zgagi bo nie wiem co to palenie w żołądku/przełyku… Ale jak piszecie, że nie fajne uczycie to wierzę i współczuję i trzymam kciuki aby babaZGAGA się spaliła sama na dobre :)

Deli i Kamea przybijam piątki siusiającym na potęgę. Przedwczoraj zanim się na ślub wybrałam robiłam siusiu 4 razy – nie mogłam wyjść z domu! Parę kropel – naciągam majty i szykuję się do wyjścia, a dosłownie po chwili znowu uczucie przepełnionego pęcherza – znowu parę kropel…
Z ciekawych miejsc zaliczonych ostatnio na WCetowej mej mapie – kibel dla personelu w BIEDRONCE :) Będąc już na ślubie, wyleciałam z kościoła w połowie ceremonii jak poparzona. Zgięta w pół szukałam jakiegoś miejsca. Jednak dwie pobliskie apteki i sklepiki były już nieczynne i ze łzami w oczach dotarłam do Biedronki. Skulona podeszłam do Pani wypakowującej towar i poprosiłam aby mnie zaprowadziła do toalety bo taka i taka sytuacja… ;)

Ewelinowska Tobie również życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dobrego samopoczucia!!!

Cynamonka wspaniały moment na przyjście na świat sobie Twój bratanek wybrał :) Trzymam kciuki za jego zdrówko!

Tulipana BRAWO!!! Pewnie już nie możesz się doczekać tego 1 lipca – początku wakacji :)

Kamcia czyli teraz wychodzi na to, że masz obniżone znacznie to ciśnienie… Ale może to był jakiś chwilowy spadek? Musisz sobie często mierzyć. Nie wiem czy to coś złego jak ciśnienie w ciąży spada, zazwyczaj bywa na odwrót ;) JA z tych niskociśnieniowych. U mnie norma to 100/50-60, a teraz książkowo 120/80 :) Nadciśnienie mi raczej nie grozi :)

Cynamonka, a póki jeszcze w UK siedzisz to wiaderko i na dole siusiaj, a potem niech mężuś wnosi pełne na górę ;)

Idę sobie cukinię w panierce na patelni usmażyć :)
 
Do góry