reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

deli80 przesada jakaś, trzymali, trzymali a i tak nawet USG nie zrobili. Ach ta nasza służba zdrowia :-( no, ale najważniejsze, że już w domku jesteś.
Kamcia2810 to kamień na nerce? w pierwszej ciąż miałam problem z kamieniem, atak kolki nerkowej to straszne przeżycie, chodzić nie mogłam, czułam jakby mnie ktoś żelazkiem przypalał. Dwa razy byłam z atakiem kolki w szpitalu, jakieś kroplówki, no spa forte i dużo pić kazali. Bardzo dobra jest woda Jana (zdrowotna). Mi się udało wysikać ten kamień po wielu dniach męki, a po wydaleniu go ból minął jak ręką odjął. Az boję się, że w tej ciąży też tak będę miała. Zobaczymy.
ewelinkowska niestety do kobiet w ciąży często przyczepia się jakaś bakteria czy infekcja, trzymaj się i kuruj.

Dziewczyny robiłyście już może badanie na obecność bakterii paciorkowca typu B? chyba jeszcze za wcześnie, ale czy słyszałyście w ogóle o tym badaniu, bo wiele dziewczyn z mojego otoczenia nie mają pojęcia o tym badaniu.
 
reklama
Witam sie i ja...

Nie doczytam wszytskiego bo sie opusciłam... ahhh
za co moge tylko przeprosić.
Pełny dom miałam w weekend. A dzis odpoczywam.

Poczytam was co u was słychac i jak dam rade popisze.
Miłego popołudnia
 
Cynamonka- ja tez jeste lumpeksiara- znaczy bylam- bo kurde tutaj w niemczech to lumpków jak na lekarstwo:( szkoda- bo uwilbialm wygrzebac cos ekstra bombastycznego w jeszcze bardziej bombastycznej cenie- to normalnie sposób zycia :D ale masz sny :p masakra:D Co do usg 4D- jeslli beda mnie badac na tym genetycznym w 22 tc na takim usg to gitara- jak nie to ja sie osobiscie nie zdecyduje na to - bo szkoda kasy to raz..a dwa- mnie osobiscie lekko obraz z 3/4D przeraza- dzieciaczek jest jakis taki straszliwy na tych ujeciach...

Dzaga-
ja mam już w czwartek połowkowe:p i sie tez doczekac nie moge :D Do mnie tez sie zgaga odezwala- od kliku dni co jakis czas mnie pali i nie wiemco to na to zaradzic :( na szczescie nie mam mdlosci i nie pawiam- czego ci serdecznie wspołczuje

Aniula-
gratulacje z powodu KOPNIAKÓW- teraz juz bedziesz sie upewniac z dnia na dzien- a produktywnosc zawsze lekko spada okoloweekndowo :p ja nie wiem co to za badanie- zapytam w czwartek bo byc moze sie tutaj inaczej nazywa w zwiazku z tym dlatego nie kojaze. dzis za to polozna mi powiedziala ze do pordu w wodzie mam miec do chlamydii (juz zrobiona) zrobic streptokoki...tez pierwsze slysze.

Pietruszka-
pamietaj tylko ze im wiekszy dzidzius tym na jednym ujeciu mniej widac- znaczy BOMBLE juz tylko w kawałkach- całego nieuświadczysz- weic jak chcesz płytke to moze wlasnie teraz?? niby fajna pamiatka..ale kto to potem oglada?? u mnie tak z porodem- raz widzialm i lezy w szufladzie..to samo z plytami ze studniowki wesel itp- ja takich rzeczy nie ogladam..zdjecia jaknabardziej - filmiki niet. ale to ja. Ja dzis tez zle spalam ;/ chyba wkraczamy pomalu w te "faze bezsennosci :("
o RUCHY SIE NIE MARTW- ONE JUZ SA I BYC MOZE JE CZUJESZ ALE NIE WIESZ ZE TO TO- TO NAPRAWDE CIEZKO ROZPOZNAC:) ale na dniach- dostaniesz i Ty z pólobrotu :D

Kamea u nas od 4-5 dni niecale 10 stopni- i neisutannie leje- cos strasznego :( Deli to sobie polezala 3 dni w szpitalu- z badan to jej cisnienie zmierzyli..jakas masakra ;/ obysmy w szpitalach to dopiero na prodówce!!!

Agnieszkaala ja tez teraz pod kocem zamulam:( z nosa mi cporawda jeszcze nie cieknie ale telepie mną straszliwe :( trzymam kciuki za prace mgr. Zdrówka dla ALUNI - my sie tez pochorowalismy- musialm dzis leciec do szkoly odebrac MŁODA :( wszystko przez te pogode :( mi cycolkie ie rosną - są programicznie z tych większych- i trzymajafason:p

Ewelinkowska- jeju wspólczuje bólu! paskudna bakteria sie przypaletala no kurde.......- dobrze ze na sile cie nie trzymaja w przybytku chorych tak jak biedn a Deli- lez odpoczywaj i zdrowej!

Tosienko
- ostatecznie Deli zmierzono tylko cisnienie w szpitalu! zadnego usg nie bylo!!! a na wypisie szanowna pani ordynator "musiała napisac historie choroby" na podstawie jednorazowego pomiaru cisnienia....po prostu SKANDAL!
Niedługo wszytkie poczujecie ruchy spokojnie:)

Nat- a co ten S OSZAŁAL??? w deszczu biega:p gratulacje z zakupu SOFY- a co do reklamacji- ikea przyjmie- dla nich to sie poprostu bardziej opyla...ja mialm taka syt. ze kupilismy stoł z krzesłami....w domu skrecamy krzesła..a jedno krzesło nie ma 2 nóg!!! zabralismy krzeslo i nazad do ikei- a tam jaks mloda siksa mówi do mnie- ze skad ona ma wiedziec ze ja tych nóg nie zgubilam...a ja mówie że co słucham??? w sensie ze mi z keiszeni wypadły czy o co Pani chodzi bo jakoś sobie nie mohe wyobraziec ze wyciagjac z auta paczki z krzeslami jedna sie otworzyla i niepostrzezenie wypadly z niej 2 nogi od krzesla....no chyba ze potraktujemy mnie na rowoni z pania- to byloby mozliwe ze moj mozg by tego upadku niezarejstrowal...onwtedy mówi do mnie ze moze znisczylam te nogi- a ja ze no dokladnie tak tłuklam nimi mojego męza po plecach..i mówie zeby zawołała kierownika bo nie mam przyjemnosci kontynułowac tej rozmowy z nia...przszedl kierownik- wzial niekompletne krzeslo- wydal paragon przy kasie zwrocili pieniadze i ja za nie kupilam drugie krzeslo- ale kazalm tym razem sprawdzic..a ta dziewczynka to chyba byla jaks nowa i chciala byc najgorliwsza z gorliwych..a zasady sa dwie: pkt. 1 klient ma zawsze racje, pkt. 2 nawet jak nie ma patrz punkt 1.
Ciuszki widzialam- sliczneeeeeeeeeeee:) i zdecydowanie musisz sie nastawiac na te mniejsze:) kocyk cudniasty!

Sony
- te zakupy międzynarodwe:p hihi :D

Joanna-
pogoda taka do du-py ze tylko zamulac ;/

Kamcia- wspólczuje ciągłej bliskiej znjomosci z Wucetem :/ siły CI zycze duzo i wytrzymalosci! tule :) ja cisnienie ma z kolei raczej wyzsze 130/80, 140/90...zamulam za to i łeb mnie boli jak cisnienie atmosferyczne rosnie....
nie wiem dokonca jak to jest z cisnieniem- bo to tez zalezy jakim typem cisnieniowym jestes- aczkolwiek niskie to Twoje cisnienie...poprosze o podzielenie sie dalje przepisem na jagodzianki- w odwecie napisze przepis na bułeczki z słodkim serkiem- przepis mojej babuni:)

Deluszka kwestie pobytu w szpitali oraz "obslugi juz omówiłysmy telefonicznie- wiec produkowac sie nie bede bo to nie ma sensu- buziakuje cie i viel spass na dniu mamulki i tatulka u Oli :)


Dobrnelam chyba do konca.:p
Wiec ja sie na połozną zdecydowała- super babeczka- przeszłysmy na ty, fachowa tam gdzie trzeba byc fachowym- opowiedziala mi o technicznej stronie jej pracy, powiedziala ze dostosowuje sie do potrzeby ciezarnej i prowadzi ja zgodnie z jej oczekiwaniami. jest na kazde zawolanie do pordu- posiada przenosny aparta KTG, przyjezdza na pomiary cisnienia ,jesli bym mnie cos zaniepokoilo, jakies bóle, brak ruchów, napiannie macicy, zawroty głowy,plamienia- cokolwiek co wzbudzi moj niepooj- niewazne jaki dzien tygodnia i jaka godzina mam dzwonic- ona przyjezdza robi badanie i decydujemy czy jedziemy do lekarza/szpitala. Opowiedziala po krótce o opiece poporodowej na czym bedzie polegala- i oczywscie zas zaznaczyla ze sie dostosowuje do tego jak mama widzi taka opieke i na sile nikogo do niczego nie zmusza- sluzy dobra rada i pomoca.
Dostalam od niej torbe - taki prezncik jako od poloznej- rózne kosmetyki dla maluszka- probki, chisteczki wilgotne, smoczki dla maluszkow, pieluszke tetrowa haftowana, jakies tam roznie pisma i poradniki:) fajnie naprawde- bardzo sympatyczna otwarta ale i konkretna osoba- z ogromnym doswiadczeniem bo jako polozna pracuje od 85 roku, asystuje tez przy porodach - tazke wodnych :) takze super :) mam juz oficjalnie opieke łączona z jej pieczatką w swoim Mutterpassie oraz z wpisem elektronicznym do mojej karty ubezpieczenia zdrowotnego- nie musze za nic palcic- ona rozlicza sie bezposrednio z kasa chorych:)
 
Witam :-)

Pietrucha , deli dziękuję że pytałyście wczoraj czułam się już lepiej głowa nie bolała i nie tuliłam wc.

deli żeby usg nie zrobili i kazali czekać wrrrr czyżby kolejne szpitalne oszczędności. Współczuję tych hałasów i pobudek, żeby tak się tłuc wrrr ja chyba bym nie wytrzymała i coś powiedziała tej salowej.
Szybkiego powrotu do domku.

aniula co roku o tej porze roku jest tu karnawał i idzie parada :-) Ja lubię gdy Maciuś mi czesze włosy dopóki nie zacznie się sadystyczne strzyżenie (czyt. wyrywanie włosów).
Gratuluję ruchów :-)

ewelinkowska mam nadzieję że leki szybko zwalczą bakterię.

deli super że wróciłaś już do domku.

die super że znalazłaś dobrą położną.

No doczytałam i chyba wszystkim odpisałam.
Wczoraj ból głowy nie wrócił na szczęście. Byliśmy na karnawale Maciuś był zafascynowany paradą dopóki mu się nie znudziło, a potem wesołym miasteczkiem zaczęło się mój syn jak widzi karuzele to się drze bo chce iść.
Ogólnie dzień całkiem miło spędzony tylko że byliśmy ze znajomymi i każdy pił piwsko i latał gdzie popadnie a ja siedziałam z Maciejkiem. M też sobie pozwolił z piwami ale trudno wygarnęłam mu w domu co myślę i aż się poryczałam to tyle na ten temat.
IMG_2488.jpgIMG_2509.jpgIMG_2536.jpgIMG_2538.jpgIMG_2541.jpgIMG_2543.jpgKilka foteczek z parady :-)

Dzisiaj byliśmy na zakupach wróciliśmy po 10 do domku M zrobił rybkę z ziemniaczkami na obiadek zjedliśmy i tak się zasiedzieliśmy że aż kolega M dzwonił czy on dzisiaj jedzie do pracy bo już czeka na niego co się okazało że zegarek stanął i M wyjechał 15 min później.
Po 13 Maciulek poszedł spać a ja z nim i pospaliśmy prawie 3 h.
Jak siadłam na sofę tak siedzę i siedzę i mi się nic nie chce, ale niedługo zbiorę siebie i małego i wyjdziemy pospacerować koło domu bo cieplutko i słonecznie dzisiaj.
 

Załączniki

  • IMG_2488.jpg
    IMG_2488.jpg
    55,8 KB · Wyświetleń: 35
  • IMG_2509.jpg
    IMG_2509.jpg
    43,9 KB · Wyświetleń: 25
  • IMG_2536.jpg
    IMG_2536.jpg
    47,4 KB · Wyświetleń: 25
  • IMG_2538.jpg
    IMG_2538.jpg
    42,5 KB · Wyświetleń: 25
  • IMG_2541.jpg
    IMG_2541.jpg
    60,6 KB · Wyświetleń: 24
  • IMG_2543.jpg
    IMG_2543.jpg
    51,2 KB · Wyświetleń: 27
die dobrze ze znalazłas fajna położna ;) i z tego co piszesz ona tez wyglądana babka więc już w ogóle superasnie ;)
Widzę ze jestem tak samo pyskata jak Ty ;) hahaha ja już miałam naprawdę wielka ochotę trzepnac tej pannie bo ze mnie kretynke będzie robić no:/

kamcia ja teraz wiecej przytulam się do kibelka niż na początku ciąży:/ dziś obudzilam się z popoludniowej drzemki zjadłam banana i dziewczynka nie zasmakowal:/ ale życzę Ci rozstania z kibelkiem tak samo mocno jak sobie !!;)

aniula a co to za badanie? Nie słyszałam o takim.
 
Żabcia ale genialne te foteczki z paready- suuuuuuuuper:) ciesze sie ze juz bol glowy nie wrocil do Ciebie:* a widzialm na fb Twoje zdjęcie- w niebieskiej koszulce- ale masz sliczny brzuniu na tej foteczce- slicznie wygladasz- no i oczywiscie sie nie moglam powstrzymac i poogladalm Maciulowe fotki- no on jest tak rozkosznie zawadiacki ze ogladam te jego zęboszki odłsonięte w pełnym usmiechu z ogromną przyjemnoscią :) cudniasty. M- pewnie okolokarnawałowo sobie pofolgował:p no ale mógł przy tobie ramie w ramie- za to jak juz bedziesz mogla zostawisz go z dwójką dziecioczków i pojdziesz na piwerko a co!

Nat- no ja jestem pyskacz straszny- az czasem sobie mysle ze powinnam sie w jęzor ugryxć..no ale nie poradze taka natura :p
 
Hej :) u nas wreszcie ciepło, ciekawe tylko jak długo, spakowałam dwie paczki do PL każda po 28 kg i zaraz mi się humor poprawił bo już blisko do wyjazdu :)
Moja bratowa urodziła wczoraj synka w dzień matki! Wczoraj wszystko ok, a dziś maleństwo w inkubatorze bo ma problem z oddychaniem :( strasznie się martwimy biedactwo malutkie.

Dżaga
- ja mam na 8:30 też już nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że z maluszkiem będzie wszystko ok :), współczuję przytulania kibelka :/ Nie martw się piersiamu będzie dobrze, nie zanikną i do pępka też nie będą, moje teraz też są olbrzymie :p

aniula - gratuluję kopniaczków, mój mąż też raczej z tych miej wylewnych. Też nie mam pojęcia o jakie badanie dokładnie chodzi.

die - tak moje sny są dziwne :p super że spotkanie z położną się udało :)

żabcia - super ten karnawał taki kolorowy, u nas też ciepło nareszcie :) i odpuść chłopu trochę :p
pietrucha, tosienka - ja bym wolała nie poczuć jeszcze pierwszego ruchu niż tak raz czuć raz nie bo się bardziej marwie:/ a Ty się nie martw bo na pierwszy kopniak masz czas :*

ewelinkowska - dobrze, że nie musiałaś w szpitalu zostać, w domu inaczej się dochodzi do siebie i człowiek psychicznie spokojniejszy

nnatalie - tak to już jest z reklamacjami, ale dobrze, że się nie dałaś, ja chyba z wiekiem zaczynam się bardziej domagać o swoje i jestem odważniejsza :p
Ty już powoli się będziesz musiała przygotowywać na tip top, u mnie myślę, że dopiero gdzieś we wrześniu zacznę szaleć do maleństwa z zakupami.
Faktycznie u Ciebie cena za 4D byłaby podwójna, ale myślę, że nie potrzebne mi zdjęcia maleństwa. Po urodzeniu mi to wynagrodzi :)

Kamcia - tak buty to szczytny cel :p szkoda mi Cię z tym kamieniem :/ biedna jesteś... a nie pomoże dużo picia hehe nie wiem z 5 litrów dziennie :p może go wysiusiasz :p
Życzę smacznych tych jagodzianek, mnie ostatnio przyszedł smak na koktajl truskawkowy (wypiłam 2 litry), a sok pomarańczowy piję na hektolitry

Deli - witamy w domu i miłego przedstawienia :)

agnieszkalala - tak usg powinno być podstawą w szpitalu, ale ja teraz jak byłam jak nie czułam ruchów to tylko posłuchali tym aparatem czy serce bije i nic więcej! Bo sala do usg już była zamknięta i nie można było jej otworzyć !? Także boję się czy wszystko jest z maleństwem ok. I naprawdę nie rozumiem dlaczego w UK jest tylko dwa razy usg :/
 
reklama
Cześć Dziewczynki :)

Witam się po weekendowej przerwie :) Wróciłam z pracy i Was przeczytałam :) 3 dni mnie nie było i wystarczyło, by mieć godzinkę bitą czytańska :)

Takhisis: Nawet nie chcę nic mówić o Twojej sytuacji z Synkiem...czytałam i nie wierzyłam własnym oczom...Dziewczyny już wszystko odpowiednio skomentowały, więc nie będę się powtarzać...ale naprawdę brak słów. Trzymajcie się cieplutko!

Deli: Ciesze się, że wróciłaś do domku...mam nadzieję, że już będzie w porządku :) Zdróweczka :)
Ewelinkowska: Tobie też zdróweczka i szybkiej i udanej walki z bakterią!!

Aniula: Gratuluję ruchów :)

Ja przy okazji też się pochwalę, że wczoraj też nie miałam wątpliwości :) Krzyś tak mi kopniaka zapodał, że aż podskoczyłam :D Wreszcie :) Byliśmy na Komunii i po obiedzie zjadłam pyszne ciasto i chyba te słodkości tak Mu posmakowały :) Ach, superaście :)

A co do do Paciorkowca, to nie miałam takiego badania...ciekawe co to :)

Die Perle: Fajowo z tą Położną :) Bardzo fajna sprawa, taka opieka...jednak te Niemiaszki to mają kilka fajnych pomysłów :) Super, że przypadłyście sobie do gustu i w ogóle fajnie, że masz taką świadomość i spokój psychiczny, że jest Ktoś, do kogo zawsze możesz zadzwonić, pogadać, uspokoić się i jest to ktoś, kto naprawdę zna się na rzeczy :) No super, super :)

A ja dziś pogadałam z moją Szefową i powiedziałam Jej, że od 1 lipca idę na L4 i że na pewno zdecyduję się na rok macierzyńskiego :) Bałam się tej rozmowy...bo trochę ją znam i wiem jakie ma podejście do takich spraw...zwłaszcza, że sama w swojej ciąży chodziła niemal do końca, nie brała prawie zwolnień no i ma takie podejście, że nawet jak trochę coś tam boli, to lepiej być w pracy...
No ale, przedstawiłam sprawę konkretnie, nie zostawiając żadnych wątpliwości, że sprawa jest do przedyskutowania jeszcze...i chyba dobrze wyszło. Reakcja nie była taka zła...a nawet bym powiedziała, że całkiem ok.
No więc najcięższą rozmowę mam już za sobą i powiem Wam...kamień z serca :)
Tak więc od 1 lipca będę na pewno częstszym rozmówcą :)

Dobra, idę coś zjeść, bo umieram z głodu...

Miłego wieczorku!!

PA!
 
Do góry