Rajani spokojnie poprawiam co jakiś czas posty :-).
Natalii poleż chwilkę i mam nadzieję, ze przejdzie, a fochastym się nieprzejmuj.
Posprzątałam, pranie się kończy, naczynia się myją i o dziwo jeszcze kręgosłup żyje.
U nas rozmowy są o wszystkim i o niczym. Zawsze wiem gdzie jest, o czy rozmawiał itd. Raczej nie lubię dzwonić jak gdzieś idzie sam (za rzadko to robi - raczej chodzimy razem). Więc jak już do wyrzucę z domu do kolegów to nie przeszkadzam :-).
Natalii poleż chwilkę i mam nadzieję, ze przejdzie, a fochastym się nieprzejmuj.
Posprzątałam, pranie się kończy, naczynia się myją i o dziwo jeszcze kręgosłup żyje.
U nas rozmowy są o wszystkim i o niczym. Zawsze wiem gdzie jest, o czy rozmawiał itd. Raczej nie lubię dzwonić jak gdzieś idzie sam (za rzadko to robi - raczej chodzimy razem). Więc jak już do wyrzucę z domu do kolegów to nie przeszkadzam :-).