reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

Natalie tez mam kolezanke kótra paliła w obu ciążach- nie znałysmy sie wtedy- w tej chwili jej obaj synowie sa juz starsci 6 i 9 lat coprawda generalnie zdrowi ale bardzo drobni i niscy- 6 latek jest mniej wiecej jak niepelan 4 latke- taka drobinka, a 9latek jak 6 latek...Bardzo ja lubie- fajna z niej dziewucha taka do tanca i do rózanca, pozytywnie zakrecona taki promyczek- lubie miec takich ludzi obok siebie- nadajemy na podobnych albo tych samych falach- ale ostatnio powiedziłam jej ze gdybysmy sie znaly wczesniej - wtedy kiedy byla w ciazy..i gdyby palila w tej ciazy...nie znałybyśmy się dzisiaj...
tez tego nie rozumiem- jak można...nikt mi nie wmówi ze palenie jest az tak silnym nałogiem ze dla dobra i zdrowai dziecka nie da sie go po pprstu rzucic...zwlaszcza ze sama palilam, w pierwszej ciazy (jeszcze nie wiedzialam ze jestem bo to byla typowa wpadka) zwyczajnie mnie odrzucilo od fajek- od razu automatycznie- po tygodniu spozniania sie miesiaczki zrobilam test i okazalo sie ze to ciaza- a juz od 2 nie palilam bo nie moglam sie nawet zaciagnac rwalo mnie na takie wymioty.. organizm tez sie skutecznie broni przed tym- czasem tzreba mu tylko pomóc silną wolą!
Gratuluje Tym Wszystkim Cięzarówką ktróe z miłości do swoich dzieciaczków podjęły jedyną słuszną decyzję rzuciły palenie i się tego trzymaja!
 
reklama
Die_perle ja miałam farta, że rzuciłam zanim zaszłam, bo nie palę już od lipca. Ale myślę, że nawet gdybym paliła, to gdybym się dowiedziała o ciąży rzuciłabym natychmiast. Niestety nie każdą kobietę odrzuca od palenia w ciąży, ale masz rację, że zdrowie dziecka, to wystarczająca motywacja, żeby przestać palić.
 
Też paliłam zanim zaszłam w ciąże. Niestety mnie nie odrzucało od papierosków ale gdy zobaczyłam 2 kreseczki na teście to od razu oddałam swoją niedokończoną paczkę fajek koleżance. Przyznam że przez 2 tygodnie mnie bardzo nosiło zeby tylko iść zapalić. Do tej pory gdy widzę jak ktoś pali to mam również ochotę. Ale nie będę ryzykować że z dziecka zrobię kalekę na własne życzenie więc się trzymam cały czas.
A co do imienia to podoba mi się ta Marysia. Rysia faktycznie będzie do niej pasowało :)
 
Cześć dziewczyny:)

6 dni człowieka nie ma,no i mln stron do nadrobienia:) ) Czytam wytrwale, jeszcze trochę:)
Widziałam o prażonkach- Kamila -ja ze śląska, urodziłam się w Tychach, a też nie znałam. Mąż z Zagłębia i mnie nauczył:) Teraz grill i prażonki = całość:))

Co do pozycji w czasie sexu:) Ja w końcu dostałam zielone światło, więc aż mnie nosiło jak mąż przyleciał, a w pierwsze dni nie było kiedy... Eh, ale mój ukochany się stresował, czy na pewno to bezpieczne i niestety brzuch go przez chwilę stresował, On na górze - nie chciał, bał się:))także ja na górze, albo od tylu .. Da się:) A co!:))

Jeżeli chodzi o papieroski .. pamiętam jak miałam to przerabiane na zajęciach, Pani Doktor nam powiedziała, że nikotyna utrzymuje się nawet do 3 lat w organizmie kobiety. Wydolność płuc jest inna, czasami większe zło - to rzucić z dnia na dzień - stwierdziła, że organizm przyjmuje konkretną dawkę tlenu, substancji smolistych itd paląc, a inaczej oddychamy nie paląc. Więc rzucać z głową, nawet mówiła, że czasami lepiej zapalić jednego w miesiącu nawet - jak jest się w ciąży, niż rzucić z dnia na dzień, jak paliło się kilka lat lub jeszcze dłużej. Jeszcze było o tym, że ważniejsze jest karmić i nie palić w ogóle wtedy, bo to najbardziej niebezpiecznie.
Każda z nas ma swój rozum i wie co robi. Oby żadna nie żałowała i tyle. Ja na pewno gdybym jeszcze paliła, z okazji zobaczenia dwóch kresek na teście - więcej bym nie zapaliła. Tak jak wiele z Was pisało... patrzysz na kobietę z brzuszkiem i papierosem.. jedyne co się nasuwa - piękna komora gazowa... a druga sprawa - jak tu takiej nie nagadać..


Mąż mój już polecał, wiec trochę smutno.. ale cóż... życie to nie bajka, jakoś trzeba sobie radzić!;-)
 
die_perle To nasze pierwsze dziecko :) Tego mojego małego motylka już czułam około 2 tygodni temu. To takie uczucie jakby dotykać skórę opuszkami palców tylko że od środka. Najczęściej gdy już leże wieczorem na plecach to było czuć. Teraz od czasu tej skróconej szyjki i brania tej masy lekow nie czuje maluszka i trochę mnie to martwi ale podejrzewam ze to przez te wszystkie leki rozkurczowe. Może do końca kwietnia mi sie wszystko unormuje i przestane brac leki to znowu naszego Bąbla poczuje :)
Mam już duży brzuch. Wstawię za kilka dni jeszcze jedno zdjęcie jak mój brzuch się dziarsko prezentuje w dzinsowej sukience a'la tuba. Hm no cóż Franuś/Zosia chce zostać zauważony przez świat chyba :)
Co jest dla mnie zabawne to to ze ludzie patrzą mi na brzuch i się uśmiechaja. A jeden pan w sklepie gdy wybierłam lody z zamrażarki podszedł do mnie i powiedział "swego czasu to moja żona te uwielbiała" :-) Heh wczoraj spotkałam się z kolegą który nie widział mnie od grudnia. A ten nie mógł oczu od mojego brzucha oderwać :D I od razu do mnie który to miesiąc. Heh no widać widać i to bardzo u mnie :))
 
pietrucha raz dwa trzy i minie ten czas ktory spędzisz sama i Twój mąż wróci:) a zreszta teraz juz sama nie jesteś tylko masz malenstwo w brzuszku :)

die ja jutro zaczynam wg suwaczka 16tydzien (bo liczę jak na suwaczku) i bede wyczekiwac tych ruchów mając nadzieje ze blizniaki bede czuć szybciej;) ale to sie okaże...
a ogólnie cieszę sie ze to juz 16tydzien bo od 16tygodnia lozysko zaczyna wytwarzać hormony i ciąża jest bezpieczniejsza..
 
szczęściara czemu się nie chwaliłaś wcześniej motylkiem? Jak ja Ci zazdroszczę. Już się nie mogę pierwszych ruchów doczekać.

I tego brzucha też Ci zazdroszczę.



nnatalie ja myślałam, że łożysko wytwarza hormony już od 14 tygodnia.
 
reklama
Do góry