Dziewczyny wybaczcie ale nie bede Was czytac, nie chce się stresować, to moja pierwsza ciąża, długo wyczekana i wiele starań poczyniliśmy żeby mieć dzidziusia, a Wy tutaj nie motywujecie, wręcz przeciwnie, chodzę od dwóch dni zestresowana i zastanawiam sie czy z moim maleństwem wszystko dobrze a wizytę mam dopiero 4 kwietnia.
Przykro mi, że dzieją się rzeczy jakie się dzieją, trzymam kciuki za dziewczyny aby jak najszybciej zaszły w ciążę i nie musiały długo czekać na swojego dzidziusia.
Stwórzcie może osobny wątek pt. Pożegnania i niech tam może będą takie wpisy jeśli ktoś będzie chciał komentować to będzie komentował. A te co będą chciały czytać to będą czytały.
pozdrawiam, pa!
Przykro mi, że dzieją się rzeczy jakie się dzieją, trzymam kciuki za dziewczyny aby jak najszybciej zaszły w ciążę i nie musiały długo czekać na swojego dzidziusia.
Stwórzcie może osobny wątek pt. Pożegnania i niech tam może będą takie wpisy jeśli ktoś będzie chciał komentować to będzie komentował. A te co będą chciały czytać to będą czytały.
pozdrawiam, pa!